Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
"jak ja mam spać pod mostem czy na ulicy to wolę chodzić pięć dni naćpany i nie spać w ogóle"
No nie mów, że kupujesz to co on tam pierdoli do kamery.
A potem ludzie się oburzają, że za granicą jest stereotyp polak - złodziej. No ciekawe dlaczego...
Byłam jednym, drugim, przerobiłam wszelkie metody życia na streecie i dalej w pewien sposób tak żyję - zarabiam grając na ulicy.
I też często słyszę, że mogę iść do pracy, że taka młoda, że to, że tamto, że sramto.
Mało kto chociaż próbuje jednak spojrzeć na moją sytuację z mojej strony. Ale nie mam o to do nikogo pretensji, nie każę nikomu dawać mi pieniędzy. Podoba się, okej, super. Nie podoba - idź dalej i nie słuchaj.
Żeby nie było całkowitego offtopu.
Zgadzam się z przeważającą w tym wątku opinią, że film "My, dzieci z dworca ZOO" nie umywa się ani trochę do książki o tym samym tytule. Szkoda, bo można było stworzyć o wiele lepszą ekranizację, która naprawdę byłaby mocna. Generalnie rzadko się zdarza, aby film był lepszy. W tym wypadku jest to praktycznie niemożliwe. Ale film nawet nie jest dobry. Jest beznadziejny. I na tym kończę. : - )
12 maja 2024nieoszukujsiee pisze: Mnie osobiście dziwi to jak ta książka czy też film mogą zachęcić kogokolwiek do brania narkotyków. Przecież tam od początku do końca opisany jest negatywny wpływ na życie osób, które je zażywają.
12 maja 2024nieoszukujsiee pisze: Mnie osobiście dziwi to jak ta książka czy też film mogą zachęcić kogokolwiek do brania narkotyków. Przecież tam od początku do końca opisany jest negatywny wpływ na życie osób, które je zażywają.
Tragedia nie odstrasza, tylko przyciaga i fascynuje. Ot co.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/7ae13be5-db05-4b9b-b80d-d05872962485/fec.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250812%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250812T213102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b574856fbb477feae7bf240cc7337a67513480984c19aeed3178b7a5f8491a7c)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.