TALK - Rozmowy [H]

[zylo]

To jak ma być wiadomo na jakich testach wyjdzie!?

[kukurydza]

Czy ktoś rozpuszczał 4CMC w glikolu propylenowym ? Jest podana rozpuszczalność w etanolu 5mg/1ml, oraz w DMSO 10mg/1ml, ale w glikolu nigdzie nie znalazłem. Poza tym czy takie roztwory będą z czasem degradowały? Np. po roku w temperaturze pokojowej, ciemności?

[PoppyLov3r]

Wszystkie pochodne katynonów bardzo lubię i nie inaczej jest z klefem. Choć mam za sobą testy innych dragów z tej rodziny (nawet mocniejszych w działaniu), wcale nie czuję, że jest to podróbka którgokolwiek z nich, tylko ma on swój indywidualny profil działania, który potrafi się sprawdzić przy różnorakich imprezach towarzyskich.

Testowałem żółtawy kryształowy sort. Na start zarzuciłem 150 mg. Oprócz napływu serotoninowej euforii, pojawiła się też chęć do rozmowy, która wyjątkowo w dużej grupie osób nawet mi się kleiła. W niedługim czasie dorzuciłem jeszcze raz tyle. Energię do działania spożytkowałem poprzez udział w koncercie, na którym świetnie się bawiłem, jednak co jakiś czas musiałem robić przerwy, ponieważ klefedron sprawia, że organizm szybciej się męczy. Dzięki sporadycznemu używaniu substancji z tej grupy po zakończeniu imprezy nie odczułem również większych negatywów, w tym jakiegokolwiek zjazdu, dlatego polecam - raz na jakiś czas. :)

PS Całe zdarzenie miało miejsce ponad rok temu.

[Syropik]

Fakt jest taki, że klefedron jest obiektywnie dobry, tylko większość sortów jest po prostu zjebana.

[london5]

Jebać to gówno 4CMC.
Tylko 4 HMC !

[drpepper]

Jebać to gówno 4CMC.
Tylko 4 HMC !

4 HMC? Co to?

[Ivival]

Kocham dobre 4cmc iv.
A bardziej 4mmc iv.

[matilusa]

klefedron to w moim przypadku substancja, która miała największy rozstrzał działania w zależności od sortu/vendora. Raz było zajebiście, euforycznie, subtelnie stymulująco, a innym razem działanie na granicy placebo, na tyle, że w pewnym momencie waliliśmy pasy ironicznie, bo równie dobrze można to było spuścić w kiblu. Zawsze brałem klefa z neta od polecanych dostawców. Z innymi rzeczami to spektrum nie było tak szerokie.

[Jqaq7su2]

Obecnie testowany sort w postaci biało-mlecznych kryształów. Zdjęcie poniżej:

Moc ( porównuje do sortów testowanych na przestrzeni ostatnich dwóch lat ): Taki średniaczek. Szczur robi robotę, ale szału nie ma, dipy nie urywa.

Spływ prawie nie wyczuwalny. Jedynie nos potem strasznie zapchany. Duże ciśnienie na dorzutkę - niestety druga sztuka w ciągu już praktycznie nie robi nawet tej średniej fazy, a podtrzymuje jakieś quazi-odczucia i lekko niweluje ciśnienie na dorzutke.

[Ivival]

@Jqaq7su2, zdjęcia nie widać.
Jak z empatią po tym sorcie? Jaki zapach? Tych sortów z 2015roku nie kojarzysz? Jeśli tak, porównaj z nimi.