TALK - Rozmowy [H]

[crashjack]

Co to jest ten could turkey?

*****

Mam taki problem.
Otoz biore phenibut piątek/sobota/niedziela/poniedziałek.

A wtorek/sroda/czwartek nie biorę.

I zaczalem brac 500mg w dzień okolo poludnia. I tylko raz czy dwa raz poczułem lekkie rozluźnienie/euforię.

A wiecej ta dawka nie działała.

Brałem na noc 1g, i zmulilo mnie szybko i zasnąłem, ale sie nie wyspałem. (Z drugiej strony nie mam problemu z zasypianiem, gorzej jest z wyspaniem sie).

I 2 razy brałem 1g okolo poludnia/lekko przed południem i cholera mulilo, spac sie mocno chcialo i to odczuwałem jeszcze na następny dzien, chociaz w nocy dużo spałem)

Jakies juz 2 tyg mam ten phenibut i te 2 weekendy testowałem. Ten weekend będzie trzecim juz.

I brac dalej te 500mg w ciągu dnia? Czy dac 1.5g?
Czy stala dawke dac 500mg przed południem? Tylko wtedy na jak dlugo

Mam wage ważąca do 0.001g, i moge odmierzać kapsułki na tej wadze i dac np 0.75mg.

Łącze z nootropami i cholina i adaptogenami ten fenibut czy lepiej smotnie go wziasc?
I zjedzenie, czy na pusty zoladek?


Mam taki pheninut jakby co
https://ibb.co/DYXx5Bg

[polymerase]

Cold turkey to technika rzucania substancji z dnia na dzień bez obstawy lekowej. Poczytaj sobie na wiki.

(chyba lepiej dawkować i rozciągać w dniu, niż walić wielkie dawki jednorazowo, chociaż zależy przy jakiej ilości już czujesz skutki uboczne) Jeśli 500mg działa na Ciebie spoko to po co chcesz zwiększać do 1,5g ?

Moim zdaniem samotnie fenibuta brać, no może z jedna inną substancją max.

Nie widziałem nigdy tego fenibuta co masz.

[crashjack]

Cold turkey to technika rzucania substancji z dnia na dzień bez obstawy lekowej. Poczytaj sobie na wiki.

(chyba lepiej dawkować i rozciągać w dniu, niż walić wielkie dawki jednorazowo, chociaż zależy przy jakiej ilości już czujesz skutki uboczne) Jeśli 500mg działa na Ciebie spoko to po co chcesz zwiększać do 1,5g ?

Moim zdaniem samotnie fenibuta brać, no może z jedna inną substancją max.

Nie widziałem nigdy tego fenibuta co masz.

Co to znaczy rozciągać w ciągu dnia?
Z rana 500mg, za 6h znowu 500mg? Tak?
Czy co 4h 500mg (od rana do wieczora)?

Nie, chodzi mi ze 500mg na mnie nie dziala w ogole.
Tylko z 1-2x poczułem, wiecej nic nie poczułem.
Raz wziąłem z rana 500mg po 4-6h nic nie bylo, potem kolejne 500mg i tez nic.

Biorac jednorazowo 1g w dzień, to senność łapie za kilka godzin i w kime chce sie isc. I senny bylem dzien po. (A na wieczor wtedy nie brałem, tylko jakos okolo poludnia)

Na noc brałem bodajże jeden czy dwa razy, to 1g czulem mocno. Ale sie nie wyspałem.

Na noc raczej nie będę bral, bo dam rady zasnac.

Moze spróbować 750mg w niedzielę?
Bo jutro i w sobote wezme znowu 500mg.

Moze ktos by kupił i sprawdzil czy na niego dziala ten phenibut, ten który ja mam?

Co moze stac sie gdy wezme 1.5g skoro wiadomo ze po 1g senny jestem? Moze jeszcze mocniej bym byl senny badz dluzej bym spał w nocy i sie nje wyspał w ogole? Czy co innego?

I na czczo go brac?

A może mam problemy z receptorami GABA -B? (Phenibut dziala na gaba-b, tak?)

[cromogen]

Pewnie musisz celować w coś między 0.5 - 1g
Mogła ci wzrosnąć trochę tolerancja tu dawkowanie wg psychonaut.

Threshold
0.25 - 0.5 g
Light
0.5 - 1 g
Common
1 - 2 g
Strong
2 - 3.5 g
Heavy
3.5 g +

[Stteetart]

Ja jadłem ten fluorophenibut. Na razie małe dawki typu 200mg, po nowym roku planuje większe. Nie mam czasu teraz pisać ale brakuje mi w nim eufori typowej dla zwykłego phenibutu. O wiele szybciej wchodzi, ale nie działa też tak długo jak zwykły. Jak ktoś jest ciekawy późniejszej recenzji niech mnie zawoła za jakieś 2 tygodnie.

Fluorobut ma swoj osobny temat.

[Celebryta]

Sam powiem że fenibut to jeden z najlepszych wynalazków jakie przyszło mi testować. Brany w konkretnie odpowiedzialnych odstępach czasu (minimum 1.5 miesiąca) ani razu nie zawiódł ze swoją magią. Jego czas potrzebny do rozkręcenia się, zmuszał tylko do budzenia się wcześnie rano (4-6) by przyjąć ulubioną dawkę 3.0-3.5g żeby zaczęła działać w sam raz na rozpoczęcie dnia w pracy/szkole, i trwała spokojnie cały dzień. Swój fenibut zawsze zamawiałem z rosyjskiej apteki. Towar stamtąd nigdy nie zawiódł jednak był/jest odpowiednio droższy. Raz tylko zaryzykowałem kupno F w biało-niebieskim opakowaniu z polskiej strony z nootropikami. Ten niestety nawet nie umywał się do tego co można zamówić zza wschodniej granicy, działanie nieporównywalnie słabsze. Teraz po prawie rocznej przerwie mam zamiar znowu się wyposażyć, i chyba znów zaryzykuję z Polski, a nuż widelec się uda trafić na dobry. Najwyżej domówi się ze wschodu. Dodatkowo strasznie polecam sobie sączyć cały dzień yerba mate, i stroić sobie dzień ulubioną muzyką. Takie dni spędzone ze szczerym uśmiechem na ustach świetnie podnoszą długoterminowy nastrój. Może komuś moje rozważania pomogą zaznajomić się z tym specyfikiem, bo względnie ODPOWIEDZIALNIE naprawdę jest warto.

[dash]

1,5 miesięczna przerwa między sesjami. Ty to musisz mieć niesamowicie silną psychikę

[drybler]

Poleci ktoś coś dobrego? Kiedyś miałem PHENIBUT XT firmy SNS w kapsułkach i działał wyśmienicie, później zakupiłem ten od swiss herbal w proszku i nawet nie umywał się do tego pierwszego. Ten z SNS teraz jest już praktycznie niedostępny jakiś kolo ma go niby na allegro ale za 300 zł

Swój fenibut zawsze zamawiałem z rosyjskiej apteki. Towar stamtąd nigdy nie zawiódł jednak był/jest odpowiednio droższy. Raz tylko zaryzykowałem kupno F w biało-niebieskim opakowaniu z polskiej strony z nootropikami. Ten niestety nawet nie umywał się do tego co można zamówić zza wschodniej granicy, działanie nieporównywalnie słabsze.

Jak cenowo ten ruski wychodzi?

[RinTohsaka]

Ten środek jest dalej legalny w Polsce? Na anglojęzycznej wikipedii jest tylko info, że nie ma statusu leku i z krajów UE nielegalny jest tylko na Węgrzech.

[Celebryta]

1,5 miesięczna przerwa między sesjami. Ty to musisz mieć niesamowicie silną psychikę

Są jeszcze tacy z nas którzy z używek naprawdę korzystają "rekreacyjnie" i nie chodzą nafurani tydzień w tydzień...

Jeśli chodzi cenę ruskiego to względnie fest drogo - 12.50 USD za 250mg X 20 tabletek, czyli jak dla mnie nawet nie całe dwie jazdy, no ale niestety nie miałem chęci po porażce z polskim testować innych polskich zamienników. Jeśli chodzi o polski ten słaby z którym ja miałem doświadczenie to 500mg X 90 tabletek za 99 PLN, jak widać róznica w cenie konkret, szkoda niestety że też na jakości najwyraźniej ;/ . Niedługo może znów pobadam tak jak mówiłem i dam znać jeśli coś się w końcu zbliży do tego ideału jaki sobie obrałem.

PS. Baclofen też badałem, bo i wychodzi taniej a i ponoć podobny, niestety w nim nie odczuwam takiej euforii. Zostało mi z niego z półtora opakowania tj. około 70 tablet, i jak dla mnie on się nadaje tylko gdy mamy jakąś ważną prezentacje/rozmowę gdzie potrzebujemy poczuć się pewniej, swobodniej a do tego dalej wyglądać normalnie, nic więcej.

PSS. Nie mogę odpowiadać jeszcze na wiadomości prywatne, więc zostawiajcie mi w nich jakiegoś mejla do siebie czy coś...