4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Czy odczuwasz zejście po metkacie?
Tak
414
74%
Nie
143
26%

Liczba głosów: 557

ODPOWIEDZ
Posty: 384 • Strona 33 z 39
  • 1913 / 434 / 4
ujowa synteza = ujowy zjazd ... tyle w temacie
DXM
  • 1211 / 615 / 0
Synteza nie ma tu nic do rzeczy, zjazd jest dziełem pseudoefedryny, która jest głównym metabolitem metkatynonu. A na zjazd dobre są benzo, alkohol, opioidy - ogólnie depresanty. Ale nie za często, bo można się ładnie wpierdolić w uzależnienie krzyżowe.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3575 / 582 / 1
dementuję jakoby alkohol był dobry na zjazd. może powodować jeszcze większy wzrost ciśnienia/. a jako zjazd mozna tez zrozumieć braki dopaminowe, nie tylko kondycja fizyczna/ kardio
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 610 / 133 / 0
Na mnie alkohol działał w taki sposób na zejściu, że po prostu go zapijałem i w momencie gdy faza alkoholu przebijała fazę metkata robiło mi się odrobinę lepiej, ale to tylko subiektywne odczucia. Mogłem szybciej zasnąć i nie męczyłem się tak rzucając z boku na bok.
  • 5794 / 1188 / 43
Ja po kocie jem i śpię normalnie.
Za to go lubię.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 610 / 133 / 0
Ja na samym początku używania też mogłem jeść i spać po kocie, dopiero jakiś miesiąc przed diagnozą ( bardzo zły stan fizyczny )zauważyłem trudności z zasypianiem i zero chęci na jedzenie czegokolwiek po zabawie - gdzie na samym początku po koceniu bywałem po prostu głodny :cojest:
  • 8103 / 909 / 0
09 stycznia 2019london5 pisze:
Ja po kocie jem i śpię normalnie.
Za to go lubię.
A ja zawsze rzygałem i na dodatek zwała w chuj.Dlatego po paru razach odpuściłem metkata. :płacz:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3575 / 582 / 1
Ja tez tak mam, ze jak juz najlepsza faza zejdzie i zostaje stymulacja, to tak po ~2h jak sie wysikam 3 razy to nagle mnie uderza głód i jem jak wilk by nadrobic zaległości.

@hyber123 fajny avatar :P
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1913 / 434 / 4
09 stycznia 2019Vratislav pisze:
Synteza nie ma tu nic do rzeczy, zjazd jest dziełem pseudoefedryny, która jest głównym metabolitem metkatynonu. A na zjazd dobre są benzo, alkohol, opioidy - ogólnie depresanty. Ale nie za często, bo można się ładnie wpierdolić w uzależnienie krzyżowe.
jak nie ma nic do rzeczy - jak wypijesz pomarańczowa ciecz, to będziesz miał zjazd życia.

pseudoefedryna to jedno... bo sobie zapierdala pikwa
... ale jak nery zaczynaja świrować od filtrowania "trucizny" to wtedy będziesz marzył o tym , żeby był to tylko nadmiar pseudoefedryny.

synteza to podstawa - dlatego piszę - że zjazdu praktycznie nie ma - kiedy synteza jest wykonana wzorcowo - TAK DA SIĘ W WARUNKACH DOMOWYCH TO WYKONAĆ tylko trzeba ruszyć głową i bez cisnienia "kurwa szybko szybko" .
DXM
  • 1916 / 335 / 2
Benzo są świetne na zjazd, opio są dobre - ale jednak nie zaśniemy tak szybko jak po benzo, no a najlepszym wyjściem jest: trochę benzo które na nas działa usypiająco + trochę lekkich opio typu koda bądz mocniejsze DHC, do tego suplementacja, dużo (!) witaminy c, potas/magnez, bardzo ważne aby uzupełnić ich poziom i do tego właśnie szamka, też mnie łapie głód jak już schodzi metkat po przepłuczce. Pieczywo itp. ciężko się żuje, ale taka jajecznica czy inne serki danio/monte/jogury jakieś wejdą, do tego np. banan jako mniej płynne źródło węglowodanów. Płatki z mlekiem też wchodzą. Jak się zapoda taki miks, zaśniemy i na drugi dzień jest okej. Sam lubię witaminę C rozpuszczalną w musujących tabsach, do tej mikstury rozwalam sporo tabletek asparganinu, żeby wszystko na raz jebnąć.

Mam dziwne odczucie, ze witamina C i jej duże dawki są tutaj naprawdę bardzo ważne. Na forum można poczytać, że niektórzy mają zwałę po kocie, niektórzy nie - ja kiedyś miałem i to mocne zwały, a od kiedy stosuję to, co opisałem, prawie się ich nie odczuwa, więc jakiś wpływ to ma. Ale ogólnie kocę rzadko, nawet bardzo rzadko. Tak myślę, że zamiast benzo, barbiturany typu luminal też by się zapewne dobrze sprawdziły.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 384 • Strona 33 z 39
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.