Relacje z uprawy proszę zamieszczać tylko w tym dziale
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
  • 3215 / 416 / 0
Kwiaty po tygodniu nieco inną porą. Przyznam, że w tym okresie zdarzyło mi się już uciąć jakiś malutki top i z powodzeniem go jarać. Mocy jeszcze wiele w tym nie było, ale kilka buchów wystarczyło dla osiągnięcia dobrego stanu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3215 / 416 / 0
Temperatura spada. Mój Kush, wzorem innych Kushy postanawia znacząco zmienić swój wygląd i przyspieszyć produkcję kwiatostanów. Zapach jak na tą chwilę jest ciężki i zapierający. Z daleka czuje, że roślina jest na miejscu

Chyba moje ulubione zdjęcia z całej uprawy :-D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3215 / 416 / 0
Fioletowy finał
Byłem w ogromnym stresie wioząc go w plecaku turystycznym na rowerze %-D nieomal widziałem smugę zapachu ciągnącą się na kilkanaście metrów za mną. Uprawa udała mi się już kilka razy, ale nigdy nie miałem jeszcze krzaka który tak bardzo by się lepił
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3215 / 416 / 0
Na koniec jeszcze kilka wspólnych zdjęć z różnych okresów wzrostu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3215 / 416 / 0
Topy z Kusha są bardziej zbite, o wiele cięższe i strasznie kleiły ręce. Musiałem go obierać w rękawiczkach. Wyszło z niego łącznie 56 gram gotowego suszu. Jak narazie większość czeka ukryta w bezpiecznym miejscu na czas kiedy będę jej potrzebował. Sądzę, że raczej nie za szybko

8 Ball Kush wyszedł potwornie mocny. O ile Passion to max 6,5 na 10, o tyle Kush to mocne 9+ w tej samej skali. Do zjarania sie potrzebuje śmiesznie małych ilości - po prostu nie umiem tego spalić więcej niż jednej lufki przez cały wieczór. O gastro które powoduje nawet nie wspominam %-D

Po lewej Passion, a po prawej 8 ball Kush
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12563 / 2435 / 0
Gratulacje!
Zajebiste krzaki, zajebisty spot i zajebiste zbiory. Muszę i ja zrobić kilka fotek topów, by propagować piękno outdoor'u : )

Ja dziś spróbowałem palenia z krzaka, który rósł najdłużej ze wszystkich i przy ścince był już przysychający. W związku z tym nie wygląda to pięknie, ale od godziny jestem ścięty z nóg (znaczenie pewnie ma też przemęczenie bieganiem). Kwiatki bardzo podobne do Twojego Kush'a, tylko chudsze.
  • 131 / 15 / 0
Fajna uprawa :)

A dlaczego trzymałeś to cały czas w doniczce i to takiej małej?
My mind craves nectar day and night
Like a blue lotus floating on the sea of love
  • 12563 / 2435 / 0
Trzymanie cały czas w donicy ma swoje duże plusy.
Po pierwsze łatwiej jest kontrolować ziemię - w razie np przenawożenia można relatywnie szybko ją przepłukać.
Po drugie w razie konieczności ewakuacji terenu, wystarczy wykopać donicę i przenieść ją właściwie bezstresowo (dla krzaka).
Ja w tym sezonie musiałem przenieść roślinę wsianą bezpośrednio w ziemi, bo okazało się że posadziłem na czyimś polu i od drugiej strony były już wydeptane wyraźne ślady wskazujące na odkrycie. To nie jest takie łatwe, a roślina musi się przyjąć w nowym "środowisku".
Co do wielkości donicy się nie wypowiadam, bo nawet nie wiem, ile to litrów.
  • 3215 / 416 / 0
Powody ktore wymienil jezus jak najbardziej na miejscu. Z tym ze doniczka jest za mala absolutnie sie zgadzam - 10L. Wynika to z faktu robienia pewnych rzeczy na szybko i bez dobrego przygotowania. Po zbiorach wkopalem tam juz wieksze na kolejny rok ;]
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12563 / 2435 / 0
Ile godzin bezpośredniego słońca (tak mniej więcej) miały krzaki na tym spocie? Sądząc po ładnych topach wystarczająco. Zastanawiam się tylko, czy to był cały dzień, czy np 6-7 h.

Spot wygląda na "przecinkę" / polankę w młodych jeszcze brzozach i dębach. Sam mam na oku podobne miejsce (ta sama roślinność), ale boję się grzybiarzy (akurat te drzewa wchodzą w symbiozę z atrakcyjnymi grzybami). Z drugiej strony planuję już tylko automaty, które zebrałbym w połowie lipca, kiedy sezon grzybowy dopiero startuje.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.