Drobna poprawka interpunkcji. Akceptuję. taurinnn
-kofeina
Uzależnia? Tak. Czy jest źródłem Twoich problemów? Raczej nie.
-paracetamol
Tu zaczyna się robić ciekawiej. Otóż de facto nie uzależnia. I przymus brania paracetamolu siedzi raczej w Twojej głowie. Jednak pewne jest, że po tak długim okresie stosowania możesz czuć się trochę inaczej bez leku. Tak czy inaczej:
uzaleznienie-od-nlpz-t52908.html
A na koniec:
-kodeina
To jest opiat. Z tym nie ma już żartów. Nawet pozornie tak słaby i w tak niskich dawkach (poniżej 100mg, jak sadzę?) brany regularnie przez tyle lat może wywołać uzależnienie fizyczne i psychiczne.
Polecam:
Tematy z instrukcją jak odstawić:
odstawianie-kodeiny-poradnik-t42183.html
odstawianie-kodeiny-poradnik-dalej-t42381.html
faq na temat kodeiny:
kodeina-faq-ver-0130-t22337.html
kodeina.html
Detox może nie być konieczny. Na pewno warto najpierw porozmawiać z chłopakiem, powiedzieć mu o problemie. Dać materiały, by się doedukował i wiedział jak pomóc przecierpieć te kilka dni.
A jak już przecierpisz to pójść do lekarza, zrobić morfologię krwi, zbadać co Ci tam w środku dolega. Przez 8 lat brałaś lek na objawy i naprawdę nie interesowałaś się skąd te objawy się biorą?
(Wycinam offtop -to nie jest miejsce na pouczanie, tylko na rady w kwestii odstawienia.)
Wycięłam offtop, reszta okej.
taurinnn
Ja brałem po 450-600mg kodeiny tygodniami, miesiącami nawet niemal codziennie, często jeszcze mieszając to z innymi substancjami. A jedna tabletka solpadeine ma ile, 8mg kodeiny? %-D Opakowanie 24 tab na dwa dni to ze 100mg dziennie.
Po prostu to odstaw. Nie bierzesz dużych dawek. Nic ci nie będzie, najwyżej kilka dni zjebanego samopoczucia. Ja wiem, że to było osiem lat brania, ale dasz sobie radę.
Poczytaj te poradniki, które ci podrzucono tam wyżej.
Co prawda nie brałem tego osiem lat, ale miałem częste i ďługie ciągi przez okres jakichś 2 lat i po prostu odstawiłem. Jakiś czas jeszcze zdarzało mi się wziąć raz na miesiąc czy dwa ale już jest spokój.
Tylko ja zastąpiłem to alkoholem. :emo:
I won't go quietly,
I'm bringing my crown
8 lat ciągu na niskich dawkach kody może być trudniejsze do odstawienia niż się wydaje. W uzależnieniu fizycznym liczy się przede wszystkim regularność brania opio, a nie tylko ich dawki.
Niedawno był tu podobny temat, podrzucę do poczytania:
detox-u-samotnej-matki-bez-przygotowania-t63033.html
[mention]caroline23[/mention],
Spróbuj jednego dnia nie wziąć i zobacz jak się będziesz czuła, jeżeli nie wytrzymasz to weź normalnie i idź do lekarza. Każdy lekarz może wypisać skierowanie na detoks, nie musi to być psychiatra, wystarczy lekarz pierwszego kontaktu. Weź to skierowanie i trzymaj je (jest ważne 14 dni od daty wystawienia), na wszelki wypadek. Jeżeli nie dasz rady odstawić tego całkowicie to po prostu zgłoś się ze skierowaniem do szpitala.
Ale jeżeli dobrze się przygotujesz do odstawienia, przeczytasz tematy o kodeinie, które już wyżej się pojawiły i zapewnisz sobie jakąś obstawę lekową to jest duża szansa, że Ci się uda.
Uważaj jednak na depresję, jeżeli już miałaś takie epizody, to bardzo prawdopodobne, że się znowu pojawią, nie bagatelizuj tego, tylko idź do psychiatry, jeżeli zauważysz oznaki depresji lub nerwicy. Inaczej bardzo prostu wrócić do nałogu, albo sobie zamienić leki na coś innego jak kolega wyżej.
@caroline23 Zatoki masz zdrowe?
Paczka 6 sztuk to ok 30 pln ale po 1 max 2 tab zapominasz o problemie z migrena tylko trzeba brac jak sie zaczyna rozkrecac.
Odstawienie kodeiny jest bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Brałem mniej więcej tak samo długo, jednak dawki ok. 10 x większe... a jednak udało się z tego wyjść. Z odpowiednią obstawą lekową i redukcją powinnaś odstawić bez problemu - chyba jeszcze nie przechodziłaś "skręta" (zespół objawów odstawienia opiatów) prawda? Jeśli tak, to będzie on raczej lekki. Będziesz się czuła podobnie, jak mając grypę - tylko psychicznie będzie dużo, dużo ciężej.
Sama z siebie musiałabyś wziąć urlop, nie wychodzić z łóżka przez 3 dni aż wypocisz wszystko, a potem szukać leku na depresję i czegoś innego na migreny. Na depresje naturalnie bardzo pomaga sport, ale zaraz mnie zjedzą Ci co mają prawdziwe depresje że to gówno daje. Może i tak, ale na złe samopoczucie w stopniu lekkim sport może być zbawienny. Farmakologia to już kwestia dobrego psychiatry. Także nie musisz się odtruwać w szpitalu, ale tak czy inaczej musisz znaleźć dobrego lekarza od depresji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.