Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2473 • Strona 14 z 248
  • 3245 / 617 / 0
I stara śpiewka u nowej pani psychiatry w przychodni, takie leki jak AFOBAM to leki ostatniej deski ratunku i uzależniają. Nawet CLORANXENU mi nie chciała przepisać. Na wyciszenie nerwicy dorzuciła mi DEPAKINE 300 do starej dawki 500 i dostałem 4 paczki hydroxyzyny. :wall:
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1277 / 129 / 0
@VERBALHOLOGRAM to nie bardzo zestaw jak na leczenie nerwicy lękowej i jeszcze toksyczny kwas waloprominowy , ale jak ci przepisała bierz. Ja bardziej skłaniałbym się w stronę w pregabaliny i np tranzadonu . hydroksyzyna może Tobie przypasi dla mnie była za słaba, ale próbuj jak masz przepisane.
  • 1211 / 615 / 0
[mention]VERBALHOLOGRAM[/mention]

W sumie to dla Ciebie chyba jednak lepiej, że Ci nie dała nic mocniejszego. Jak Ty opisywałeś kiedyś że jadłeś paczkę Cloranxenu/Relanium w jeden dzień to ja się boję pomyśleć co byś mógł poodpierdalać gdybyś dostał alprę albo klona. %-D
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 617 / 0
[mention]wnc1964[/mention]
[mention]Vratislav[/mention]

Dzięki dla obydwu za reakcję. Muszę uzupełnić że ja nie chodzę zeschizowany cały dzień, tylko mam ataki afektowe jak dostanę negatywny impuls do podkurwienia , i trudno mi się zatrzymać jak mi się ścina białko w mięśniach i nie ma ujścia agresji. A jeśli chodzi o BENZO to po RELANIUM i CLORANXENIE wyciszało mi nerwy i zdejmowało mi opętanie drutem kolczastym w zamian na uczucie ululania w mięciutki kocyk spokoju, i to nie jest jako takie ciśnienie na BENZO tylko nadzieja że po mocniejszym specyfiku ów spokój byłby wyrazniejszy i dłuższy. Taki spokój osiągałem po dotychczasowych spróbowanych benzodiazepinach, ale był on krótki i czułem ogromny niedosyt bo zobaczyłem promyk nadziei. :finger:
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1931 / 316 / 0
Jak żarłem pięć dni non stop flualprazolam to przyznam szczerzę (oraz ogólnie w tym okresie powiedzmy raz na 2-3 dni - tak po za tymi pięcioma dniami):
a) nic nie pamiętam z tego okresu - dosłownie nic mój mózg nie zarejestrował
b) po odstawieniu jak mnie nagle jakaś krótkotrwała depresja/lęki zaatakowały to jakaś bania. Nic dziwnego, że ludzie się tak w to wpierdalają. Bo niby pomaga ludziom, ale tylko będąc pod wpływem. Ade facto na trzeźwo wzmacnia lub generuje lęki.

Nie dziękuje.
Ostatnio zmieniony 10 października 2018 przez GG Allin, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1211 / 615 / 0
[mention]VERBALHOLOGRAM[/mention]

To idź po prostu prywatnie i wyłóż kawę na ławę, a jeśli Cię nie stać to zmień przychodnię. Benzo wysępić to pestka, a jak ktoś ma do tego jeszcze podstawy w postaci nerwicy to już w ogóle. Byle tylko mieć dobrą bajerę i być miłym, lekarz też człowiek - rzucisz jakimś żartem, tekstem na rozluźnienie atmosfery i już inna gadka.

Ale z drugiej strony pakowanie się w benzo to głupota, myślę, że to lepiej że Ci tego nie chcą wypisywać. Mi wypisywali to gówno od ręki i przez to wylądowałem 4 razy w psychiatryku, a uzależnienie - choć nie tak silne jak dawniej, daje się ciągle we znaki. Bo niby biorę doraźnie (staram się przynajmniej), unikam cugów a i tak nie ma dnia żeby w głowie nie pojawiła się myśl WEŹ TABLETKĘ. Taka ciągła walka ze sobą, najlepiej byłoby po prostu odciąć się od tego i rzucić całkiem benzojeby, ale niestety są mi one potrzebne leczniczo (silna fobia społeczna).

Tak więc nie masz się co smucić, każdy medal ma dwie strony. Wjebanie się w benzo to najgorszy nałóg jaki może być, uwierz mi. A gadanie "mnie to nie dotyczy, umiem się kontrolować" to głupota, jak już raz Ci się benzo spodobały to ich tak łatwo nie odpuścisz. ;-)
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 617 / 0
[mention]Vratislav[/mention]

Dzięki, łatwo i zwięzle to napisałeś. Wiem że jak będę potrzebował takich myśli to przypomni mi się Twój post. :old:
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1907 / 181 / 0
Czy spożywanie dużych ilości nikotyny 4-5 papierosów dziennie + non stop e papieros w gębie wpływają w znaczący sposób na działanie benzodiazepin? Są na to jakieś badanie? Jak Wasze doświadczenie?
Take DXM and Be Happy
  • 1277 / 129 / 0
Jak tak czytam fora, z własnego oświadczenia to potwierdzę , zatrważającca większość ludzi jest wjebana w clon, alpre, lorafen, flualprazolam, itd , amłó się słyszy że ktoś wjebany w klorozepat Bromazepam , oxazepam, temazapam czy nawet diazepam. Dlatego rodzaj benzo ma taksamo albo większe znaczenie niż staż, Tak sobie główkuje co by było jak przez 20 lat byłbym uzależniony od klorozepatu dawki 3razy 5mg czyli 15mg lub diazepamu dawki 2razy 5mg 10mg. Trochę ten przykład można porównać z opiatami z jednej strony tramal i DHC z drugiej heroina, oxydon czy morfina o fenatylu już nie wspomnę. Jak już wielokrotnie pisałem jak byłem na detoksie od clono w naszej grupie była laska uzależniona od Tramalu 19 tabletek 200mg detoks przeszła bezboleśnie.
Może wśród benzo klinicyści ,powinni zaznaczać benzo o dużym potencjale uzależniającym, benzo o umiarkowanym potencjale uzależniającym.
Wielu dostaje na pierwszy strzał od internistów , alprox czy lorafen zamiast cloranxenu czy diazepamu.
  • 1916 / 335 / 2
Dokładnie, cloranxen to najlepsza opcja na początek dla tych, którzy chcą wyciszyć lęk. alpra jest raz że bardzo mocna, a dwa działa krótko i trzeba dorzucać non stop. Cloranxen działa bardzo długo i niweluje w tle lęk. Ale trzeba pamiętać, że to jest lek do leczenia, a sporo osób chce się benzo po prostu ucpać, stąd głosy niezadowolenia w stylu "Cloranxen jest dobry dla starych babć".
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2473 • Strona 14 z 248
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.