teraz jesteśmy po reformie edukacji, mamy piękne, lśniące gimnazja, nie wiadomo komu potrzebne, a wśród nich coraz więcej przybytków drugiego typu (tj. takich z dragami). zdaję sobie sprawę z tego, że istnieje coś takiego, jak dorosły szesnastolatek, czy nawet piętnastolatek, ale są to ewenementy, większość jest w stanie spieprzyć swoją przyszłość wpadając w bezmyślne uzależnienia. nie mówię tylko o dragach, ale też o alkoholu. mózg młodego człowieka jest w większości przypadków na tyle nieukształtowany, że każda używka może go trwale skrzywić i sprawić, że jego wejście w dorosłe życie potoczy się zupełnie źle.
co prawda odpowiedzialność za naprostowanie takiego młodzieńca spoczywa wyłącznie na rodzicach, a nie szkole, niemniej testy są dobre z innego względu - stanowią namacalną barierę. gówniarze idą się nadupcyć, bo myślą: "a co mi zrobią", przy testach nie byłoby to takie proste. idea zakazanego owocu przestałaby być tak łatwo i bez konsekwencji dostępna. a na ćpanie zawsze będzie czas po maturze.
Jeżeli jesteście już pełnoletni, to szkoła za chuja nie może wam zrobić testów. Jedyna sytuacja, jaka przychodzi mi na myśl, to może być jak przyjedziecie samochodem do szkoły i wasze zachowanie będzie wskazywało na bycie pod wpływem narkotyków, wtedy pracownik/dyrektor szkoły może zadzwonić po psy, żeby ztestowali was jako kierowców, ale nie jako uczniów.
zdaje sie ze tak jak mowi laf997, chyba jedyna opcja na obowiazkowa kontrole pelnoletniego moze byc spowodowana rzekomym prowadzaniem pojazdu pod wplywem narkotykow, ale taki test zdaje sie moga wykonac tylko pieski, a nie szkola
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.