TALK - Rozmowy [H]

[TenMalyKarakan]

Napisze do Cievbie jutro, sprawdz po poludniu maila. Mialem/mam podobny problem.

[sfiksowany]

Znowu się porobiłem, ale postanowiłem, że dzisiaj nie zacznę walić konia, nie chcę stracić całej nocy na trzepaniu i waleniu krechy co godzinę. Tylko, że powoli zaczyna być nudno, ludzie idą spać i w ogóle.

[MaanOfTheYear]

LOL Ja po wczorajszym zaslabnieciu organizmu , tez postanowilem dzisiaj wykorzystac czas nafetowania na cos bardziej konstruktywnego- bede czytal ksiazke w innym jezyku. Pomyslalem: Jesli juz cpam, to chociaz zeby «cos z tego bylo». W sumie mialem zaczac czytac kilka godzin temu, wiec do dziela- ostatni duzy sznyt na biurko wlasnie zostaje wciagniety. Dobrze , ze dostalem dzisiaj benzo- godzina 4 rano i bede spal jak dziecko( jutro w koncu czeka praca, w dodatku sobota, wiec trzeba ludziom dostarczyc co nieco rozrywki, a i samemu napchac troche do sakiewki).

[sfiksowany]

No i chuj bombki strzelił, nie udało mi się.
Po godzinie czwartej każdy śpi, jedna wielka nuda
odpaliłem pornosy i waliłem do 14..

[MaanOfTheYear]

Witamy w elitarnym klubie Sfiksowany. Fakt, ze nasze grono sie powieksza, jest dla nas ogromnym zaszczytem.

[JackHollywod]

Nawet nie wiecie Panowie jaką krzywdę sobie robicie, wpadłem w sidła tego nałogu jskieś 23 lata temu i do dziś nie mogę z tego gówna wyjść , Radzę wam dobrze skończcie z tym , bo stracicie wszystko i wszystkich , to jest prawdziwe piekło

[Mundial]

Masturbacja to normalne zjawisko w naturze i kurwa każdy zna te truizmy, banały... Niestety, ale świat Kościoła Katolickiego zaznaczył onanizowanie się jako grzech (taa, a Maryja była dziewicą ja pierdole) czyli coś złego i tak później człowiekowi siedzi taka draska na umyśle i jakieś dywagacje. Facetowi produkuje się w jajach sperma więc warto dać czasami jej upust, a popędem to zależy od wielu czynników, dieta, tryb życia, wiek itd. Nie raz sportowcy mają zakazy do jakiegoś spotkania, meczu, czy nawet Ci co budują mase na siłowni, zbyt częsta masturbacja powoduje ingerencję w wzrost mięśni.

PAMIĘTAJCIE, ŻE MIĘSIEŃ NIE ĆWICZONY, ZANIKA. Dlatego warto z raz czy 2 zbić sobie przyjaciela. Masturbacja uzależnia jak wszystko co poprawia nam nastrój dlatego pełen ogar.

Jak ze wszystkim w życiu zdrowy umiar to klucz do sukcesu. W młodzieńczym wieku gdy hormony buzują i wchodzi się w świat dorosłości, pierwszych intymnych kontaktów, to ciekawość seksu jest olbrzymia, kierunek porno i różne się oglądało gatunki, kończąc nawet na tagach "animal".

Od wielu lat praktycznie już nie oglądam porno, bardziej fap pod fotki jakiś koleżanek, profili lasek itd. Czasami się zwali na szybkości raz aby ciśnienie zeszło, czasami przerwy tygodniowe, czasami zrobi się seansik dla "swojego". Ogólnie to nie mam problemu z masturbacją.

Też chyba nigdy, albo z raz w życiu obejrzałem chyba ponad godzinnego pornosa od początku do końca, bo zawsze pewnie jak większość leci pod fragmenty, krótsze filmiki. Seks i narządy rozrodcze dość istotna sprawa w życiu, dlatego ogar Panowie i Panie. Cipka musi pachnieć lawendą, a miejsce serka wiejskiego najlepsze jest w lodówce w sklepie.

[InFlames]

I teraz to już nie wiem, bo ostatnio się napatoczyła panno i jakoś tak często wychodzi, że petardę opierdala po fecie... ale nie miałbym serca bawić się jej ustami osiem godzin, tak, jak dziś nad ranem z własną ręką mi się przydarzyło :D

[piotreks]

Ja od tych maratonow z pętem w ręku albo wyrobilem sobie kondycje wyczynowego sportowca albo serce 70-letniego dziadka.Mam Ekg niedlugo to sie dowiem.Moj puls to rano 50 uderzen,wieczorem 57-58.Takze ten,nie mozna przesadzac [emoji57]

[przodownik]

ja to nie mam psychicznej potrzeby tego robić na amph. wolę robić coś produktywnego, coby nie marnować proszku. wykonać nudne i trudne zadania, na szczęście widoki czy jakieś seksualne myśli mi nie towarzyszą podczas pracy na speedzie. nawet gdy zmuszam się i obejrzę jakiś film to i tak nie czuję żadnego psychicznego pobudzenia seksualnego. nie mówię o fizyczności, bo nie wyobrażam sobie tego robić po amfetaminie. jak dużo przywalę i idę siku to ciężko mi go nawet uchwycić, a co dopiero jakieś maratony pornograficzne organizować... :kotz:

na amfetaminach jest tyle rzeczy, które możecie sobie porobić, a na trzeźwo ich byście nawet nie ruszyli. popracować trochę, posprzątać, pouczyć. a tak marnować cenne miligramy i swój czas to ciężko mi wyobrazić sobie. nie wiem jakbym się czuł sam ze sobą po takich nockach nieproduktywnych, spędzonych na biciu małego. pamiętajcie, po speedzie musicie być produktywni. taka moja fanaberia. strasznie wkurwia jak się okaże, że wszystko zrobione jest, a jeszcze trwa bania. :retarded:

całkiem fajna używka to jest, leciutka, dobra alternatywa dla kawy. co z tego, że jeszcze przez tydzień od ostatniego pudrowania słyszę głosy... %-D %-D