TALK - Rozmowy [H]

[Maykel85]

Jak palisz dobrego browna i ktoś ci pokaze jak to 1-2 buchy bez tolerki wystarcza. Jak hukasz i.v. to na pierwszy raz podziellilbym cwiare na 4 i walnal 1/4 z tego max. heroina robi już od dawki 5mg wzwyż bez tolerki, zakladajac, ze będziesz miał 15% hery w brownie to w "cwiartce", czyli około 0,2 grama będzie 30mg hery. Walac 1/4 przyjmiesz 7,5mg heroiny co już powinno dac mocny odjazd. A brown w Polsce ma 10-20% stężenia, rzadko trafia się mocniejszy. Zaraz się pewnie zacznie przebijanie, ze "ja mam 30% hery w brownie" i setka z mega tolerka mnie kopie srogo, "a ja mam 40%" i setka przy wyjebanej tolerce wypierdala mnie z kapci :-D .

Ogolnie odradzam ci browna i jakakolwiek here poki co. Jak jesteś na poziomie kody spróbuj Tramalu lub DHC. DHC w polaczeniu z difka działa nie dużo gorzej od morfiny.

[Niedzielny80]

Browna nigdy nie podaje sie podskornie czy domiesniowo. Nie robcie tego bo ropien to najlepsze co Was moze spotkac.
Znam osobiscie dwie osoby ktore walily w pachwine. Pare razy boki zrobily, doszlo do ogromnej zakrzepicy, wczesniej do paru ropni i koniec koncow doszlo do amputacji nogi.
Debile do tej pory walili az nie trafili do szpitala i lekarz powiedzial ze nic wiecej zrobic sie juz nie da, tylko amputacja.
Tak sie dobrze bawili.
Jesli brown to tylko dozylnie lub palony. Sort jest teraz tak dobry ze wystarczy palic jesli ktos nie daje rady kluc sie.

[Nozer]

sort ten warszawski, nie? dobry, prawda, juz 2 przedawkowania zaliczone na nim.

I JA TO SZANUJE.

A tak w ogole to browna moge sobie domowo oczyscic w miare bezstratnie?

[jezus_chytrus]

"juz 2 przedawkowania zaliczone na nim.

I JA TO SZANUJE."

Jebłem : D

[Hexe]

Jaka dawka do palenia na pierwszy raz? Tolerancja: ostatnio lekko wzrosła, robi mnie 600 kody

To i tak mało, w dodatku kodeiny. Jeśli chcesz się wpierdolić (a raczej chcesz, skoro sięgasz po heroinę) lub przynajmniej wpisać herę do swojego narko-CV to odłóż ją na później i potestuj sobie tramale czy inne morfiny na razie. Bo to naprawdę może okazać się dla Ciebie później zbawienne. Choćby znajomość sposobów nakminienia sobie w/w leków na skręta, który Cię czeka.

[AlienForms]

sort ten warszawski, nie? dobry, prawda, juz 2 przedawkowania zaliczone na nim.

Nozer mam nadzieję, że po trzecim OD'esie nie trzeba będzie uaktualniać tabelki z tematu "Zgony użytkowników forum" ;)

A tak w ogole to browna moge sobie domowo oczyscic w miare bezstratnie?

Nie wiem, ale pewnie się da. Sam jestem ciekaw - nawet nie tyle, żeby doczyszczać co żeby zobaczyć ile dopełniaczy jest w takiej przykładowej pestce.. Generalnie obecny materiał który lata po mieście a przynajmniej ten do którego ja mam dojście to i tak jest bardzo przyzwoity - szczególnie jak na "ulicę". Spokojnie daje mu 7/10 a i pewnie 7.5-7.7/10 jeśli chodzi o moc. Mimo wszystko po gotowaniu zostaje na łyżce sporo syfu który raz jeszcze gotuję i resztę zaciągam do t'''''ej samej pompki. Nie wiem czy gotowanie tego co się nie rozpuściło za pierwszym razem daje cokolwiek (niby woda się zabarwia jak powinna) ale we łbie zawsze siedzi, że to nie syf z wypełniaczy a prawilny hel który pewnie się nie rozpuścił bo za mało kwasku się dało albo za słabo podgrzane ;) I się dopierdala tego kwasku, że potem żyły płoną :)

[Niedzielny80]

Zawsze twardziela zetrzec na proch trzeba. Duzo latwiej o gotowanie. Kosci zbite ciezej sie rozpuszczaja.

[Graza]

Tak, tylko parę słów. Mam trójkę znajomych, którzy walili Kompot przez wiele lat. Trafili do Monaru w latach 80-tych. W sumie nikt im nie dawał szans na przeżycie. Waga 33 kg., zero zębów, bo wypadły. A jednak, im się udało, chociaż według statystyk, tylko 10 procent z tego wychodziło. Pobyt dwa lata. Więc, jeżeli komuś się wydaje, że będzie prosto, łatwo. to sorry ale chyba nie.

[jezus_chytrus]

10% to dość optymistyczny wynik.

[Niedzielny80]

Pokolenie kompociarzy a wspolczesni ludzie opiatow to lekko inna bajka aczkolwiek podstawa jest ta sama.
Ale roznica w mysleniu i wychodzeniu z tego jest ogromna. Mam znajomych w obu grupach.