Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 2458 • Strona 245 z 246
  • 247 / 2 / 0
Co możecie polecić do podniesienia motywacji do nauki?
Wziąłbym noopept i co do tego warto jeszcze wziąć? etylofenidat czy co innego?
  • 2874 / 299 / 0
Tak, etylofenidat jest dobry, ale pod warunkiem że sam się weźmiesz kurwa za robotę, bo jeśli tego nie zrobisz to możesz być i na pełnym spidzie umysłowym po tych rzeczach ale przepierdolisz czas na głupoty ;)
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 270 / 13 / 0
Rhodiola zakupiona z naturelli, od jutra zaczynam brać. Tak więc przez pierwsze 3-4 dni brać 3x zwiększone dawki ? czy dłużej? Oraz po jakim czasie stosowania można spodziewać się działania?
Gotu Kole także kupie, jednak bardziej pasuje mi w formie parzenia niż tabletek, jest jakaś róznica w działaniu czy niewarto bawić się w susz tylko zakupić własnie kapsułki? Oraz czy stosowanie tych dwóch preparatów jednocześnie nie niesie za sobą działan niepożądanych?
  • 1081 / 32 / 0
Jesli masz hajs to polecam Modafinil
  • 190 / / 0
Potrzebuje obnizyc noradrenaline i zwiekszyc dopamine - co poradzicie? I PEA+sele zmniejszy moja prokrastunacje? Nadaje sie to do nauki? Jak z efektami?
Uwaga! Użytkownik pride95 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1472 / 196 / 0
Prokrastynację.

Pisałem o tym gdzieś, żaden stymulant tego nie usunie jeśli nie zmienisz mindsetu, swojego myślenia, stosunku cierpienia i przyjemności (np. odpowiednio silne cierpienie usuwa prokrastynację).

Poczytaj też o wyuczonej bezradności: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyuczona_b ... 5%9B%C4%87
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 397 / 3 / 0
thcon22 pisze:
Tak więc przez pierwsze 3-4 dni brać 3x zwiększone dawki ? czy dłużej? Oraz po jakim czasie stosowania można spodziewać się działania?
Rzeczywiście polecam Ci większe dawki na początku. Jeśli chodzi o działanie to efekt masz praktycznie od razu (a przynajmniej takie zajebiste placebo, chęć do działania bo wziąłem tabletkę ;)) ale ten efekt, prawdziwy, czyli "stress control", lepsze ogarnianiei spokój - to tak po około tygodniu. Ale uwaga, jeśli w tym czasie wypijesz za dużo alko, efekt pryska ;(
thcon22 pisze:
Gotu Kole także kupie,(..) czy stosowanie tych dwóch preparatów jednocześnie nie niesie za sobą działan niepożądanych?
Ja tak jak pisałem wcześniej, spożywałem i to i to, razem, nic złego się nie stało. Tylko powiem Ci, że teraz kiedy już została mi sama Gotu Kola, to coś wątpię w jej działanie :/ Chyba, że synergicznie tak fajnie działały, nie wiem, ale to by miało nawet sens. Przy kolejnych zakupach jednak chyba gotu kolę odpuszczę na rzecz bacopa monnieri. Poczytaj o tym, też chyba by Ci podpasowało.

A z takich rzeczy dostępnych w każdej aptece to Inozytol polecam gorąco, pomógł mi bardzo.
Uwaga! Użytkownik doppelganger nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 281 / 26 / 0
Silne cierpienie może też spowodować wyuczoną bezradność, a w konsekwencji prokrastynację. Jak ktoś ma silną psychikę to faktycznie może zadziałać, ale słaba roztrzaska się w drobny mak. Najważniejsze to nie stawiać sobie celów, które są zbyt ogólne bądź tak trudne że statystycznie rzecz biorąc ich wdrożenie jest prawie nierealne.

Fiksowanie się na czymś takim może doprowadzić do depresji, zmniejsza poziom serotoniny, dopaminy i testosteronu, a zwiększa poziom kortyzolu, zwiększa frustrację i stres, a na dodatek do niczego nie prowadzi.

@up ashwagandha można łączyć z alkoholem i to nie przerywa jej działania antystresowego, raczej lepsze niż te wszystkie olimpy o niewiadomej ilości składników
  • 1472 / 196 / 0
NavyBlue pisze:
Silne cierpienie może też spowodować wyuczoną bezradność, a w konsekwencji prokrastynację. Jak ktoś ma silną psychikę to faktycznie może zadziałać, ale słaba roztrzaska się w drobny mak. Najważniejsze to nie stawiać sobie celów, które są zbyt ogólne bądź tak trudne że statystycznie rzecz biorąc ich wdrożenie jest prawie nierealne.

Fiksowanie się na czymś takim może doprowadzić do depresji, zmniejsza poziom serotoniny, dopaminy i testosteronu, a zwiększa poziom kortyzolu, zwiększa frustrację i stres, a na dodatek do niczego nie prowadzi.

@up ashwagandha można łączyć z alkoholem i to nie przerywa jej działania antystresowego, raczej lepsze niż te wszystkie olimpy o niewiadomej ilości składników
Prokrastynacja to wymówka do "dobrze jest jak jest". Jeśli komuś odpowiada obecne życie, nie jest mu źle, to nie ma motywacji żeby sięgać po więcej czy wywiązywać się ze zobowiązań.

Aczkolwiek co do stawiania sobie ogólnych celów to bardzo ważna kwestia, najlepiej dzielić większe rzeczy na mniejsze i jechać od szczegółu do ogółu.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 934 / 12 / 0
Grentoo pisze:
Zależy która alfa, bo są chyba dwa sorty. Jeden u mnie powodował niemoc intelektualną plus problemy z wysłowieniem się. Inny za to fajnie wyostrzał zmysły, i sądze, że dałoby się uczyć na tym drugim. Prędzej bym się skłaniał ku alphie-pvt, tylko coś osłonowo na wątrobę, jak się nie ma przećpanego mózgu, to PVT działa doskonale.
To raczej nie różnica w sortach a różnica w mocy , na korzyśc tego pierwszego, bo objawy o których piszesz to zwyczajne przedobrzenie z ilością. Jadłęm chyba każdą dostępną obecnie i która była alfę i różnicy pod względem działamnia nie stwierdziłem, co najwyżej jakościowo jedne lepsze drugie gorsze co przekłada się na dawkowanie wyłącznie.
ODPOWIEDZ
Posty: 2458 • Strona 245 z 246
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.