Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
mati14pl pisze: Czy trzeba mieszać energicznie czy wolno ?
mati14pl pisze: Czy czekac az zrobi sie piania ?
mati14pl pisze: Czy trzeba po mieszaniu odstawić roztwór na 10 minut aby wszystko opadło ?
mati14pl pisze: Czy dać 25 ml na saszetkę czy 20 ?
Jak na tacy :nuts: Jak byś nie potrafił wyciągnąć informacji z tego co kolega wyżej podał.
Życie to najlepszy narkotyk...
czy ktoś z wiedzą chemiczną zechce się nią podzielić i napisze, jaką średnicę i porowatość powinien mieć sączek dla uzyskania optymalnego (najmniej gównianego NaCl, najwięcej benzydaminy) rezultatu?
Pozdr.
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
i jak z ta ekstrakcja, czy mam to robic tak jak z filtracja antka?
1.wrzucam 2 saszety do kubka
2. zalewam 25ml wody
3. mieszam chwile
4. robie filtr (antidolowy z 3-4? chusteczek)
5. nakladam na drugi kubek filtr i przelewam i czekam te 10 min
6. i teraz zeby rozwiac moje watpliwosci benza jest na filtrze tak?? moge wycisnac ten filter?
musze to wiedziec, za wyrozumialosc z gory dzieki
AD 4 - Jako filtr zalecam filtr do kawy. Ładnie widać benzę, łatwo zeskrobać. Ale chusteczki/ ręcznik papierowy też mogą być. Warstwa może być cienka, jeśli będziesz lać powoli, jeśli nie chce ci się pierdolić to dostosuj na czuja. Filtr kawowy 10 razy wygodniejszy.
AD 6 - benza zostaje na filtrze. Wycisnąć z wody? Jasne, tylko nie za mocno, by nie pękł.
woda musi byc zimna bo benzydamina jest slaborozpuszczalna w zimnej wodzie (0-1C)
trzeba uzyc 25ml wody bo rozpuszczalnosc NaCl jest rowna 40%
-nalewamy wody i proszek do naczynia zchlodzonego do 0stopni
(JESLI POWSTAJE LOD TRZEBA ODCZEKAC AZ ZNIKNIE BO SOL SIE W LODZIE NIE ROZPUSCI)
-mieszamy roztwor minute lub dwie tak aby sol sie rozpuscila
(jesli ktos nie wierzy niech nasypie podobna ilosc soli do szklanki z 25ml zimnej wody i zobaczy jak szybko sie rozpuszcza)
filtracja to juz nic trudnego tyle zeby oddzielic benze od wody (warto wycisnac z benzy wode kiedy jest w naszym filtrze bo to usunie jeszcze wiecej soli)
czysto teoretycznie mozna zrobic kilka takich filtracji ale jedna powinna wystarczyc zeby usunac 90% soli (sam tego nie badalem ile dokladnie)
Wsypałem do szklanki, zalałem 75ml wody (3 kieliszki po 25ml), wymieszałem do rozpuszczenia soli i przefiltrowałem przez chusteczkę.
Wyszło tego bardzo mało (objętościowo podobnie to tabletki kaszlodynu) i na pewno nie było to ok. 1.5g benzy więc stwierdziłem, że pewnie przerwała się chusteczka i wszystko chuj strzelił.
Przefiltrowałem jeszcze raz roztwór, ale nic na chusteczce nie zostało, więc zrobiłem jeszcze dwie saszetki (analogicznie j.w. tyle, że 50ml wody) i tym razem wyszło tego baaardzo dużo, spokojnie z 2g (na pewno zostało trochę soli bo widać kryształki).
Ktoś mi wytłumaczy co tu się odjebało?
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.