Młode koty nadziewane na chuja groty za 200 złoty
No co ty ? Ploty , kłopoty . Gdzie się podział pas cnoty ?
Czas na sztosy , papierosy wraz z zębami lecą włosy
Przybyłem tu, aby odnaleźć pomoc dla mojego przyjaciela. Problem wygląda następująco:
Otóż mój kumpel bardzo często ma dziwną faze. Przez co mało pali, bo nie lubi tego stanu. Czasem jest to po prostu zamknięcie w sobie tj. siedzenie na kanapie i nie odzywanie się, a czasem jakieś dziwne lekkie paranoje. Nigdy nie palił dużo, raczej był do tego namawiany, ale nie zawsze, bo wiele razy miał 'mega fajnie'. My, reszta ekipy, kopcimy bata za batem, a mu wystarczy 1-3 buchy z pierwszego bata i już dalej nie pali a jest najbardziej porobiony. Te lekkie paranoje objawiają się jako brak kontaktu z ludźmi, strach o za głośną muzykę, skrajna niepewność, może jakieś lęki, nie wiem co się dokładnie dzieje w jego głowie. Oboje produkujemy muzykę techno ( on nie je żadnych grubszych stymulantów, wykształcony muzyk i inż. dźwięku ) i jest duuużo lepszy ode mnie, a często po paleniu pojawiają mu się schizy, że nic nie osiągnie, że nic nie umie, że wszystko co robi to gówno, choć zachwyca coraz większe grono odbiorców swoją muzyką.
I tu moje pytanie.
Jak mu pomóc, żeby mógł się wyczilować podczas palenia? Myślałem, żeby skoczyć z nim i jego laską na odludną plaże w pobliżu i po prostu spalić się czując maksymalny czill.
Może macie jakieś inne sposoby, pomysły? Spotkaliście się z czymś takim kiedyś? Coś pomogło waszym znajomym?
Czy może jest człowiekiem na którego palenie zawsze będzie tak działać i nie jest mu pisane?
Dzięki za każdą odp ;)
Albo nie palić, ale jeśli już próbować to to co napisałem.
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
Poprostu mj nie jest dla niego widocznie i tyle.
Zaraz ćpuny z tego forum zaczną Ci proponować podkład z benzodiazepin i rózne inne metody. Podkład z piwa itp .
Edit: O proszę . przewidziałem przyszłość . Juz proponują benzodiazepiny
Ale jednak serotoninowy ma rację, być może to nie dla niego. Ja starałem się pomóc bo napisałeś, że miewał bardzo fajnie, a w takim wypadku może warto spróbować.
Ale pamiętaj, benzo to już są nie oszukując się ciężkie narkotyki. Jeśli będzie wybierał słabe wersje i tylko przed paleniem-ok(imo nawet ludzie bez paranoi mogą sobie robić taki mix bo jest zwyczajnie przyjemny).
Ale jeśli się wkręci- masz go na sumieniu, a to co ja przeżywałem na odstawce clonazolamu to była gehenna.
Podkład z piwa moim zdaniem chuja da, ale możecie spróbować. Moim zdaniem co najwyżej nieco większy nieogar.
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
Ty okej, później on SAM będzie musiał się zmagać nałogiem - ciężkim. Będziesz wtedy dla niego?
Browar nie pomoże, benzo... po co , żeby z Wami zapalił ? :D
Chcesz spierdolić to , na co zapracował ? Nie fajnie, bardzo nie fajnie.
Wy i "ekipa" palcie bata za batem, chłopaka zostawcie. I nie wciskajcie mu czegoś , co mu szkodzi.
Osobiście będąc tym Twoim kolegą - podziękowałbym Ci za taką " pomoc " :nuts:
Palenie nie jest dla mnie więc tego nie używam.
Być może coś z tym jest że mały poziom serotoniny powoduje coś takiego. Leczyłem się na depresję, brałem SRRI i nadal miewam często stany depresyjne ale już jakoś sobie z tym radzę. Biorąc duże ilości psychodelików takich jak LSD,grzyby, tryptaminy nie doświadczyłem niczego takiego także trzymam się tych substancji. ;)
Stąd obawa o głośna muzyke, by nie widziec gniewu sąsiada itd
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9a82c793-0b9a-4f0d-9733-d5dbe9258058/urfucked.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250908%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250908T020602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=e51d9d505b328ef8e372c4a326029c452dad2e53880dadb9a8dfb5aea74434ea)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.