Ja tam ceniłem wiadra z tego, dopóki pewnego razu po ściągnięciu przez kilkadziesiąt sekund nie mogłem złapać oddechu i autentycznie byłem przekonany, że mój żywot zakończy się przez uduszenie takim gównem. Od tej pory już nie jarałem maczan z wiadra :-D .
Raz byłem świadkiem jak koleś po 2 piwach i buchu z lufki, który ja nazwałbym półbuchem padł na ziemię niczym kłoda, ale na szczęście nic mu się nie stało. Zresztą po tym nie tacy zawodnicy padali jak kawki
Z tego co pamiętam kiedyś widziałem tu na forum skład tego i niby było tam przynajmniej kilka kanna + coś czego nazwy nie pamiętam (kojarzy mi się z olanzapiną, ale nie mam pojęcia :nuts: ).
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
13 marca 2017Dersu Uzala pisze: Walę kota w kakao, leżąc na podłodze, nagle słyszę zza drzwi jak ktoś wchodzi do klatki i mówi "ad astra per rectum"![]()
Dzień dobry, Piszemy w nietypowej sprawie. W tym momencie mój tata zmaga się z chorobą nowotworową, rzekłbym już nawet, że nie zmaga lecz poddaje sięw naszej rodzinie dodatkowego smaczka dodaje fakt, że tata jest byłym wojskowym i jak to on twierdzi "honor mu nie pozwala" by leczyć się w szpitalach skoro jego ojciec, a mój dziadek walczył w Powstaniu Warszawskim i musieli radzić sobie bez szpitali, lekarzy czy czasem bez sanitariuszy. Do lekarza zaciagnać go nie możemy, a gdy lekarz czy pogotowie przyjedzie do domu to chowa się lub goni personel medyczny z kijem lub nożem całą historię choroby spalił w piecu, by uniemożliwić nam chodzenie do szpitala
przepraszam, że do Pani piszemy, ale w ten sposób najłatwiej możemy tacie pomóc, czy posiada Pani do odsprzedania jakieś leki głównie chodzi o przeciwbólowe w formie przyklejanych plasterków, bądź tabletek "durogesic", "fentanyl actavis" sevredol, mst lub coś podobnego. Prosimy o wyrozumiałość i pomoc.
14 marca 2017STR88 pisze: Znajoma dostała taką wiadomość:
Czego nie robi się żeby się naćpaćDzień dobry, Piszemy w nietypowej sprawie. W tym momencie mój tata zmaga się z chorobą nowotworową, rzekłbym już nawet, że nie zmaga lecz poddaje sięw naszej rodzinie dodatkowego smaczka dodaje fakt, że tata jest byłym wojskowym i jak to on twierdzi "honor mu nie pozwala" by leczyć się w szpitalach skoro jego ojciec, a mój dziadek walczył w Powstaniu Warszawskim i musieli radzić sobie bez szpitali, lekarzy czy czasem bez sanitariuszy. Do lekarza zaciagnać go nie możemy, a gdy lekarz czy pogotowie przyjedzie do domu to chowa się lub goni personel medyczny z kijem lub nożem całą historię choroby spalił w piecu, by uniemożliwić nam chodzenie do szpitala
przepraszam, że do Pani piszemy, ale w ten sposób najłatwiej możemy tacie pomóc, czy posiada Pani do odsprzedania jakieś leki głównie chodzi o przeciwbólowe w formie przyklejanych plasterków, bądź tabletek "durogesic", "fentanyl actavis" sevredol, mst lub coś podobnego. Prosimy o wyrozumiałość i pomoc.
![]()
Jedyne za co szanuję swojego pożal-się-biologicznego-ojca, niestety bohaterstwo na łożu śmierci nie wymazuje skurwysyństwa z CV.
Wybaczcie offtop.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
W drodze do lasku wbiłem do biedry po coś do picia i jakieś cukierki. Przy kasie już miałem ostrą pizde i mało co się nie zbełtałem , ale jakoś przetrzymałem , zapłaciłem, wybiegłem i puściłem pawia przed sklepem.
Doczłapałem się do lasu i z zupą zamiast mózgu spacerowałem, aż zachciało mi się lać. No więc leje pod drzewem, odwracam się, a tam 2 gliniarzy( kurwa w lesie !) idzie w moją stronę. Nie wiedziałem co zrobić , uciekać w takim stanie to bez sens ale myśleć i gadać też nie umiałem. No więc podchodzą , wypytują( między innymi o dragi) , ja ledwo gadam ale mówię im że jestem pijany. Raczej tego nie łykają , jeden bierze mój dowód i sprawdza przez telefon , a drugi przeszukuje plecak i 1 co robi to wyjmuje paczke chusteczek w której schowałem spliffy. Na moje szczęście gliniarz tego nie zauważył lub nie chciał zauważyć. Sprawdził resztę i nic nie znalazł. Podszedł drugi stwierdził że dziwnie się zachowuje , nogi mi się trzęsą i nie umiem odpowiadać na proste pytania. Ale ostatecznie oddali mi dowód i się ze mną pożegnali. Szczęście miałem że spotkałem wyrozumiałych stróżów prawa( a może wcale ich tam nie było) :D
Trochę traumatyczne przeżycie , ale często wracam do tego myślami żeby się rozweselić. Dobra beka i dobry fart z perspektywy czasu.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/47a08a0e-bea3-4d54-bd05-b38601de125a/panama.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250814%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250814T120601Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=41c1c657d741bc37ab025217cbee3b0ceda1cf18a4f230c60a997a943151aea5)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.