Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 2569 • Strona 81 z 257
  • 1876 / 192 / 0
W sumie zajebista akcja, nie powiem, dała mi do myślenia XD

Aczkolwiek, ostatni punkt tak jakoś nie do końca pokrywa mi się z logiką. Skorygujcie mnie jeśli się mylę, ale sól fizjologiczna po każdej kresce to by chyba nos rozpierdoliła równo, zwłaszcza po takich specyfikach jak 3CMC.

Już o tym wspominałem, ale nie zawadzi powtórzyć. Jeżeli chodzi o płukanie nosa, to podczas szurania używam wyłącznie wody, i nie po 10 minutach, a kiedy efekty przestają ustępować. Przyjemnie krótkotrwale przywraca to faze
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 714 / 45 / 0
Oni to skrótowo napisali, chodzi nie o taką sól fizjologiczną co sprzedają w amupłkach do zastrzyków/inhalacji, a te spraye z wodą morską - Marimer, Unimer etc.
Ta sól jest po to, żeby nie powodować pieczenia wnętrza nosa i zatok, płukanie samą wodą tego wszystkiego daje piekielne odczucie szorowania nabłonka papierem ściernym (piecze w wuj). Ja czasem płucze wodą z dodatkiemsoli własnie po to, by nie szczypało. Metoda stricte amatorka, ale działa, raz na jakiś czas można.
  • 2877 / 266 / 0
nie można samą wodą płukać, bo taka woda nie jest słona
  • 1876 / 192 / 0
Chętnie usłyszę w takim razie różnice między słoną a słodką woda w tym wypadku
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 714 / 45 / 0
Czy aż tak skomplikowanie to napisałem?
Sama woda (słodka jak to mówicie, kranówa) - piecze.
Słona woda (sól rozsądnych ilościach oczywiście lub któryś z preparatów) - nie piecze.

Słona woda = woda z dodatkiem soli, albo chałupniczo jak ja to robię, albo w postaci wymienionych środków: "sterylne" spraye (Unimer, Marimer etc), płukanka (Sinus Rinse i podobne, butelka + saszetka do rozpuszczenia). Do wyboru do koloru, oczywiście wszystko kosztuje hajz temu ja wolę chałupniczo. Oto cała polityka.
  • 2877 / 266 / 0
chodzi po prostu o to, ze śluz w nosie jest słony i trzeba nawilżać woda z podobna ilością soli, ktora jest taka jak w nosie. zwykła woda moze zatykac nos jeszcze bardziej
And I got Xanax, Percocet, promethazine with codeine
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
  • 1141 / 116 / 0
p4weu może i ma rację, ale WARTO PODKREŚLIĆ, że nawilżanie śluzówki wodą morską czy tam NaCl bez NATŁUSZCZENIA jej mija się z celem. Suchość wówczas nadal się utrzymuje.
I tak uważam, że przy 4/3cmc sól morska/NaCl/sól fizjologiczna średnio się spisuje. Letnia, przegotowana woda jest lepszą opcją.
Za to w konfrontacji z kinolem po starych, dobrych ketonach (tych zakonczonych na MMC) NaCL to mój nr 1 :) bezapelacyjnie
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 714 / 45 / 0
Wiadomo, jak będzie sucho to wszystko leci do gardła i po ptokach. Z tym ze natłuszczanie przed aplikacją jest nieco bez sensu bo tworzysz dodatkową warstwę do pokonania, lepiej chyba aby wszystko było po prostu wilgotne (niezależnie od tego jaką motodą). Natłuszczyć raczej po całej zabawie, bo wtedy zapobiegasz wysychaniu w nocy i nie siejesz z rana strupami z krwią.

Z resztą, każdy ma swój sposób ;) A tu jest wątek o 3-CMC a nie o metodach dbania o śluzówkę.
  • 1676 / 106 / 0
matiguzior pisze:
p4weu może i ma rację, ale WARTO PODKREŚLIĆ, że nawilżanie śluzówki wodą morską czy tam NaCl bez NATŁUSZCZENIA jej mija się z celem. Suchość wówczas nadal się utrzymuje.
I tak uważam, że przy 4/3cmc sól morska/NaCl/sól fizjologiczna średnio się spisuje. Letnia, przegotowana woda jest lepszą opcją.
Za to w konfrontacji z kinolem po starych, dobrych ketonach (tych zakonczonych na MMC) NaCL to mój nr 1 :) bezapelacyjnie

Przy samym płukaniu jest gorzej.
Wypłuczesz wszystko.

Opisywany już przeze mnie sort.
Brązowe kamyko od pewnego vendora (info w dziale sprzedawcy)
Działanie - głownie euforyk.
nie piecze, nie pali Dla fanów 3mmc jak znalazł.
Minusy typowe dla chlorow - wieksza chec na dorzute, działa nieco krócej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1141 / 116 / 0
Myślę, że sniffałem ten sort. Był mocno euforyczny i też pojawiało się typowe dla starej, dobrej trójki rozmycie obrazu. Niemniej jednak po 20 minutach musiałem dorzucać. 3cmc zawsze charakteryzowało się długim czasem pobudzenia (do godziny), po tym euforycznym wejściu i rozmyciu - w przypadku tego sortu 20 minut i siedziałem sobie wyluzowany.
Znalazłem inny sort 3cmc - całkowicie białe kryształy, o charakterystycznym zapachu, zbliżonym do właśnie 3mmc. Efekt - 20 minut euforycznego rozjebania, rozmycie ekranu (jednak nie charakterystyczne dla 3mmc, a bardzo niechlujnie podrobione, jak to określił mój znajomy "dopalaczowa podróbka rozmycia") + fajne wyspeedowanie, które trwało do 1h-1h20min. Niestety moja tolerancja na 3cmc wzrasta momentalnie... na 4cmc mogę spokojnie polecieć 3-4 dni czując dobrze wszystkie pozytywne efekty, zaś przy 3cmc już 2 dzień ciągu jest męczący i muszę robić serio długie przerwy, bo niezależnie od ilości nie działa to na mnie zupełnie.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2569 • Strona 81 z 257
Newsy
[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.