Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Mam rozumiec ze po samej heroinie jest po prostu fajnie? W pewnym sensie czulem sie oslepiony i zamroczony jak po duzej dawce alkoholu chwile urwaniem filmu.
Mam do Was pytanie, jak to w końcu jest z tą fazą za pierwszym razem? Z niektórych wypowiedzi wnioskuję, że nie jest jak to na filmach widać (błogość, euforia ostra itp)? Chcę poczuć coś podobnego co było za pierwszym razem z mefedronem (kilka lat temu, z prawdziwym 4mmc).
brainiac55 pisze:Chcę poczuć coś podobnego co było za pierwszym razem z mefedronem (kilka lat temu, z prawdziwym 4mmc).
Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
WRB pisze:To nie poczujesz. Heroina to nie beta keton tak jak Mefedron. Brałeś w ogóle kiedy kolwiek Opioidy?brainiac55 pisze:Chcę poczuć coś podobnego co było za pierwszym razem z mefedronem (kilka lat temu, z prawdziwym 4mmc).
Nie ta liga.
Stimy to jednak stimy. A opiochuje niech leżą nieprzytomni.
brainiac55 pisze:Nie, nigdy nie brałem. Domyślam się, że nie będzie jak po mefedronie, bo to w ogóle coś innego jest. Chodzi mi tylko o samą euforię/błogość. Czy po prostu jest to warte próbowania? Chcę po prostu poczuć niezłą fazę, błogość/euforię...WRB pisze:To nie poczujesz. Heroina to nie beta keton tak jak Mefedron. Brałeś w ogóle kiedy kolwiek Opioidy?brainiac55 pisze:Chcę poczuć coś podobnego co było za pierwszym razem z mefedronem (kilka lat temu, z prawdziwym 4mmc).
Mam helupę przy sobie proto z Berlina. Towar pierwsza klasa. Mój ziomeczek sobie ją zapodaje po kablekach 5 lat w sumie.
Dodam iż jak zapodam sobie ją ja to będzie to pierwszy raz.
Błagam, nie musicie mnie umoralniać ani pieprzyć mi tu o konsekwencjach bo widziałam skutki ma własne oczy.
Pewnie, że wmawiam sobie iż to będzie tylko jeden raz. Ale jestem na tyle świadoma jeszcze iż będą kolejne razy.
Mieliście zanim spróbowaliście heroiny takie coś, że śniliście i non stop myśleliście, żeby już sobie przyjebać ale gdzieś w podświadomości resztki sumienia mówiły żeby jebnąć sobie w łeb?
Szanowni Państwo, w tym momencie zakładam , że to koniec offtopa. Kontynuacja offttopa = warn, jak wiadomo. Pzdrw. V.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peruwianka.jpg)
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci
42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.