Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1446 • Strona 2 z 145
  • 617 / 5 / 1
Nieprzeczytany post autor: fraktal »
Ja z miesiąc temu jak jadłem Acodin i nie miałem gdzie wyjebać pudełka to schowałem w małe kartonowe pudełko na szafie.Któregoś dnia wchodzę do domu, słyszę starego w pokoju.No nic, zasiadłem przed kompem w swoim pokoju, odwracam się a tu to kartonowe pudełko otwarte i w środku aż rzuca się w oczy opakowanie od Acodinu.Myślałem że mi nogi z dupy spierdolą ze strachu.Okazało się że stary najebany był i nic nie widział a pudełko samo się otworzyło %-D Jeszcze przed tą akcją po ekstrakcji benzydaminy z Tantum Rosa nie chciałem myć szklanek (rodzice byli w pokoju a ja po cichaczu robiłem u siebie w pokoju ekstrakcje).Więc schowałem te ujebane szklanki i puste saszetki do drewnianego kościołka na segmencie.Pewnego dnia przychodzę do domu a stary wycierając kościółek z tekstem "Co to kurwa za szklanki są ?" Nic nie powiedziałem a on za 3 sekundy "Weź je umyj i odłóż na miejsce, a nie.."
Też wtedy myślałem że coś się może domyśli.
:kawa: & :skret: o n l y
  • 120 / / 0
Nieprzeczytany post autor: zmż »
Ja miałam niezły przypał jak przyszłam nawalona do szkoły (jak to się często zdarza), ale że wzięłam troche za dużo to żołądek odmówił posłuszeństwa.... No i akurat po lekcji z moją mamą (bo nauczycielka) jeszcze w klasie, przy niej i przy wszystkich chlopakach z klasy zwymiotowałam do kosza na smieci... W sumie to jeszcze kilka razy mnie matka złapała ale nie wiem czy się zorientowała... Choć sądze że tak...
Jak w jednej chwili cały twój świat potrafi legnąć w gruzach...
  • 178 / 8 / 0
oj ja tez mialem przypal w szkole zjaralismy sie wkiblu z kumplami
a potem na fizyce omawialismy zjawisko dyfrkacji i kumpel mowi do mnie "ty... zjawisko defloracji?" no i tak bania nie moglismy sie powstrzymac od smiechu ja spadlem z krzesla w ogole z wijam sie po podlodze :D a babka mowi nam zebysmy poslzi do wychowawczyni i kazala nam wyjsc z klasy, no i my wtedy spierodlilismy ze szkoly %-D
przypal byl ale to byla juz klasa maturalna oboje bylismy pelnoletni a w naszej szkole w takiej sytuacji nie informuje sie rodzicow (nawet samemu mozna sie usprawiedliwiac) wiec skonczylo sie na naganie, nikt sie nie skapl ze jaralismy
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 325 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: strunaman »
o tak. miałem jeden przypał

jaram se z rana o siódmej z rańca w piwnicu u kumpla gdy wnet wchodzi jego stary ! palenei leżało na stole, ziom podawał mi fifke ja mówie grzecznie dzieńdobry, ziom wypuszczał dym i powiedział : NO CO
jego stary poszedł sobie wpizdu...wieczorem się najebał i mówił ze gdyby miał spodnie zaprowadziłby nas na pały %-D
przez tydzień pierdolił że nei chce widzieć TEGO NARKOMANA (czyli mnie :-) ) u siebie w domu . . .
' Miłość nie chce żebyście się martwili '
  • 4 / / 0
o przypalach z sasiadami to szkoda pisac bo duzo tego bylo ale pamietam raz frygalismy szklo w piwnicy z koleszka a tu wchodzi sasiadka, wszedzie pelno dymu i jeszcze do tego chcialem wejsc do piwnicy sasiada, pozniej sie ojciec pytal tylko czy bylem w piwnicy a jak powiedzialem ze tak to tylko do matki powiedzial mowilem mowilem ci :) ale takie oficjalne to wtedy gdy mnie psy zatrzymaly z jaraniem to kazalem im zadzwonic do matki, bo lepiej zeby wiedziala ze na dolku siedze za trawe niz sie domyslala ze chuj wie co ze mna sie dzieje :)
  • 750 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: vart »
Wracam ostatnio wieczorem do domu, siadam w pokoju. Starsza zaczyna o coś pytać, nie wiadomo jak zeszło na temat narkotyków.

- Marcin, czy Ty kiedykolwiej coś ćpałeś? - zapytała mama
- Nie mamo, przecież wiesz że ja nigdy bym... - odpowiedziałem
- A to dobrze, już się bałam - powiedziała moja rodzicielka, po czym wstała zostawiając za sobą dłuugie pasmo powidoków...
(byłem na benzydaminie)

Albo innym razem wracam do domu, matka mnie woła:
- Skąd masz te tabletki? - już się bałem że znowu jakieś pudełko po Aco
- Pokaż je... Mamo, skąd masz Zolpidem! - krzyknąłem uradowany :)

Ale i tak ich w końcu nie skonsumowałem ;]
      
            §h¶ôňgĽéĐ.
  • 71 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: grzybiarz »
Ja w sumie nie pamietam żadnego przypalu (jak coś mi sie przypomni to dopisze), ale na lekcji z 3 lata temu koles jeden przyszedl totalnie spizgany. Akurat była geografia i gosciowa wziela go do mapy. Pyta go o stolice państw, żadnej nie pokazal (nawet Warszawy:) ) W końcu ona mowi: "pokaż równik". A on zaczal sie śmiac, bo nie wiedzial gdzie ten rownik :)
Cała klasa łach, gosc dostal banie, ale jakos zbytnio sie tym nie przejmowal :)
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2007 przez grzybiarz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 4 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Makaveli »
Ehhh też miałem pecha baty które kręciłem wkładałem do pudełka po cygarach trzymałem tam też trochę towaru (niecałą piątkę) Nie zapomnę swojego pierwszego przypału,pewnie z tego względu że cały towar poszedł się jebać gdy mama dorwała go w swoje ręce xD bywa...takie życie ;]
  • 974 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: dr.Kubeusz »
Bezpośrednio na ćpaniu nigdy nie zostałem przyłapany. Ale jakieś 2 lata temu poszliśmy z kolegami na balety. Coś nas poniosło, żeby odstawić sie w elegancki bal więc każdy wskoczył w gajer. Pocisnęliśmy do miasta nażarliśmy się kółek w jakimś lokalu (chyba mezzo forte), a wracając do domu wypiliśmy flache. Film strasznie mi skasowało, podarłem sobie spodnie od garniaka, zgubiłem klucze od domu, a byliśmy tak pięknie nastrzelani że wjechaliśmy do mnie z drzwiami, bo nie było jak ich otworzyć. Rano budzi mnie stara na środku pokoju strzępy po garniaku, futryna wyjebana i jazda na mnie.... I wtedy chciała mi robić testy na dragi, bo stwierdziła, że po samym alkoholu bym tego nie zrobił (tak się tłumaczyłem). Więc mogę powiedzieć, że nie zoostałem nigdy przyłapany na samym ćpaniu, ale rodzice nie raz zetknęli się z konsekwencjami moich wybryków po sprzęcie.
Uwaga! Użytkownik dr.Kubeusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: neta »
kiedyś mój były tak zaczął sie wykłócać o dodatkowe pół centa,że narobił krzyku i strażnik pilnujący(a było już późno)wyszedł popatrzył jak akurat... i mówi"spierdalać stąd bo zaraz policje wezwę"
Ostatnio zmieniony 20 sierpnia 2007 przez neta, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik neta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1446 • Strona 2 z 145
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.