Jeden woli spalić biegiem a drugi mniej zjeść.
Podstawą jest ujemny bilans kaloryczny i zapewniona odpowiednia ilość białka.
Nie mowiąc juz o tym, ze nie rozrózniasz treningu wytrzymalosciowego od cardio.
Ponadto, manipulujesz teoriami, bo to co piszesz nijak się ma do artykułów, do ktorych mnie odsylasz. Z pominieciem faktu, ze przedstawiasz zdecydowane stanowisko w sprawach nierozstrzygnietych nawet wsrod wieloletnich dietetykow.
Nadmienie jeszcze, ze nigdzie nie napisalam dlaczego powinna jesc 4-5 posilkow dziennie, sam to sobie, dziecko, (blednie zresztą) dopowiedziales.
No, ale tak to jest jak cpun-mlodzik wpadnie na sfd, a dwa miesiace pozniej jest juz znawca sportu i zmienia swoje (a nawet innych!) zycie. :D
bo ja waże 103 kilo
i jem bardzo dużo
lubię jeść bardzo dużo
nie będę się ograniczał
i jest taki naturalny preparat, który redukuje uczucie głodu
http://allegro.pl/himalaya-ayurslim-nat ... 56002.html
czy warto to kupić?
macie jakieś rady do otyłych?
wiem że chyba wszelkie diety odchudzające są z natury niezdrowe, takze nie proszę o rady w tym aspekcie.
pozdrawiam!
Powód: Przeniesiono.
Nie ma innej drogi - tylko zdrowa dieta i trening.
Nie chcesz diety? Musisz trenować znacznie więcej.
Nie chcesz trenować? Musisz dopracować super dietę (ale wtedy zostanie Ci wisząca skóra).
Btw. Nie bez powodu w opisie napisali, żeby pić 1,5l wody, ograniczyć słodkie i tłuste jedzenie i ruszać się pół godziny dziennie.
Stosując się do samych tych rad, pewnie uda Ci się schudnąć.
PS. Najgorszy jest cukier - staraj się go ograniczyć kosztem zdrowego tłuszczu i białka.
moment pisze:Mam pytanie natury dietetycznej
bo ja waże 103 kilo
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Dobiłem kiedyś do 98 kg i się przeraziłem. Po niecałych sześciu tygodniach miałem już 13 kg mniej, a po jakichś trzech miesiącach - 20. Odbiło mi potem ze 4 kg i tak trzymałem wagę.
A te ponad sto kilogramów każe mi kierować podejrzenia, że jest to alter-konto Masterfiltera :-D
Odpuść słodkie napoje, zamień chleb na razowy. Na sam początek wystarczy, trochę kg zgubisz, ale później waga się zatrzyma i już trzeba będzie zapierdalać.
Światło pisze:Przy jakim wzroście?moment pisze:Mam pytanie natury dietetycznej
bo ja waże 103 kilo
słuchajcie, po przestudiowaniu znalazłem coś co może pomóc, moje sugestie są takie:
Na pozbycie się tłuszczu polecam mieloną kawę z masłem (najlepiej zieloną kawę)... podobno dobrze jest wrzucić w chuj dużo masła, na przykład 3 czubate łyżeczki
i miętę, która niweluje uczucie głodu
i czerwoną herbatę Pu-erh, która między innymi pobudza procesy trawienne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cocaine-rotting-hides.ee7f25.jpg)
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!
Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.