Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
Wiedzą jak leczyć lekomanów/narkomanów nie tylko alkusów -jak to ma miejsce w większości ośrodków.
userd pisze:To będzie długi detox z pobytem w psychiatryku z powodu prób samobójczych. Nieudanych nie z mojej winy, raz ktoś odłączył rurę od samochodu którą miałem skierowaną do wnętrza a drugi raz nie mogłem się wykrwawić w wannie a miałem stracha przeciąć tętnicę na szyi...
Pewnie powiesz dlaczego się nie powiesiłem ale ja nie uznaje powieszenia, dla mnie to jest najgorszy rodzaj śmierci, kara dla gwałcicieli, pedofilów itp. Gdybym miał wyrok śmierci wybrałbym rozstrzelanie, zastrzyk lub cokolwiek ale nie powieszenie...
Rozważałem niedawno skok z wysokiej kamienicy ale bałem się, że przeżyje także miałem "wizję" swojego mózgu na chodniku. Nie wiem jakoś mnie to obrzydza... Nie zrobię tego bo gdy już planowałem akcje to po jawiła się opcja detoxu. Mam na razie diagnozę F13 oraz F60
PS: Co za ironia losu blu siedzę przed kompem gdzieś 90 km od Ciebie![]()
Pzdr
Nie skacz. Ja w styczniu skoczylem z 4 pietra. I co? I chuj. Lekarz mowil, ze w chuj szczescie ze bylem nacpany i zachlany. Polamane obydwa kulasy, kregoslup, reka. Wszedzie druty i sruby. Ledwo mi stope uratowali.
A w tym wszystkim najgorsze jest, ze nawet jak sie przezyje to jest 90% szans ze do konca zycia bedziesz sral pod siebie i bedziesz karmiony przez rurke.
Palenie fnt ma sens jak ktoś nie pstryka, działanie przypomina ifałke, ale plastry to kiepski do palenia nośnik śmierci. Mimo wszytsko przy żuciu nie wydobywamy z fnt pełnego potencjału psychodelicznego, czy tam dysocjacyjnego, jak kto woli. Moim zdaniem fnt pokazuje pełny potencjał uzależniajacy dopiero, gdy potrafimy odczuć jego działanie psychodeliczne. Trzeba sporo go wyćpac, żeby przeżywać pełen pfofil działania i go pamiętać. Kiedys jak pstryknąłem za duzo to zastanawiałem sie, czy w ogóle jakaś faza była :) (czułem się zajebany, ale to była już koncówka). Teraz jak nie pstrykam to fnt stracił dla mnie urok bo wiem, ze nie osiągnę tego co tak mi sie podobało stosując inną drogę podania. Opio upierdolenie, mnóstwo halucynacji, wybudzenia w obcych miejscach i pełen spokój po opio. Szatańska cząsteczka.
A poza tym to najlepiej trzymać się od fenta z daleka.
Edit: ale nie sugerujcie się moimi dawkami, ja byłem w głębokim ciągu i przyjmowałem nawet 100mg dziennie, rozumiem że niektórzy upalą się dawką 3mg. Fajnie macie :)
Gp: wiem o czym piszesz. Waporyzowanie jest do tego najlepsze. Przepaliłem tak kiedyś kilka gram. Raj i piekło jednocześnie. Ale suma summarum nie warto bo jak się skończy to tolerancja na opio jest masakrycznie wielka. Jednak mile wspominam wapowanie fenta samo w sobie, w pociągach, toaletach i te noddy potem... Już 3 lata minęły od tego ciągu... Niedawno strzelałem fenta iv i to już nie jest to. Waporyzowany ma taki miętowy, orzeźwiający smak :S
sprawdzone_info pisze:TJuż 3 lata minęły od tego ciągu... Niedawno strzelałem fenta iv i to już nie jest to. Waporyzowany ma taki miętowy, orzeźwiający smak :S
Fuzja - D5
Podzielę się z wami moją obserwacją nt fnt. Mma od jakiegoś czasu niska tolerancję i ładnie wyczaiłem jak działaja plasterki żute. Otóz gdy chcemy zejsć z gila można wyjąć plaster jeszcze zani poczujemy sie człkiem dobrze, fnt jeszcze się wchłania a przy odstawce lepiej nie brać więcej niz to potrzebne. Poza tym nagryzanie wyciućkanej matrycy jak najbardziej ma sens, niby juz nic sie nie uwalnia, ale po nagryzaniu znów czuć smak fnt. Potem nasiąkniety klej można zdjać z plastiku i żuć dokładnie jak gumę do żucia, musi dobrze nasiąknąć :) Ale to tylko ciekawostka, wiekszego sensu to nie ma. Aha, z wyżutej matrycy można jeszcze ściągnąć bucha, coś tam smyra.
No dobra, a teraz pytanie. Jakby mi ktoś zdążył odpowiedzieć jeszcze dzisiaj byłoby zajebiscie. Otóż jestem na końcówce absty, ale nie mam na nic siły i się boje, strach, niepokój, wiadomo. Chcę przyssać fnt w drodze do ośrodka, jutro już. Zostało mi ze 6 cm2 matrycy i albo będę ssał mało np. 400mcg albo całe te 2,5mg przez kilka minut i wyciągne plaster. Wygodniej ssać większy kawałek i go wyciągnać potem. Teraz tak, mam się spodziewac gorszych głodów jak dojadę na miejsce? Nie mam z fnt aż takiego doświadczenia, ale wiem, że gdybym zjadł z 15-20 mg morfiny to skręta po zejsciu prawdopodobnie miałbym mniejszego niż przed M, ale nie przeszedłbym testów. Jestem takim kretynem, że nie kupołem bupry, z tego co nie wychodzi w testach mam tylko fnt i metadon, metadon dlatego, ze matka gdzieś trzyma i nie mogę go wylać, prędzej zdechnę niż napiję się teraz metadonu.
Fuzja x2 - D5
Dobra, moje pytanie było głupie. Przecież to oczywiste, ze można zejsc na fnt skoro da się komfortowo redukować jego dawki. Żebym tylko nie przesadził z dawką i będzie miód malina oraz żebym tylko nie usnął w pociągu, jestem tak wycieńczony, ze jak dostanę opio mogę usnać na bardzo długo. Żucie matrycy daje zajebista kontrolę nad dawką, chuj wie ile przyjmuje, ale wiem, czy wystarcza i kiedy przestać a o to przecież chodzi. Zrobiłem testa, powierzchnia mojego kawałka to 17 kratek z zeszytu, mam 1,7mg. Possałem to 3-4 minuty i wyjąłem plasterek. Najpierw zrobiło mi sie dobrze na sercu, teraz minęło z 15 minut i prawie znikł niepokój, cały fnt, który "był w drodze" pewnie już się wchłonął. Szkoda, ze na późnym gilu (w sensie trwającym juz ileś czau) nie można szybko wyregulować snu nawet jak się człowiek zapierdoli bo chętnie bym załapał chociaż godzinną drzemkę a tak to chuj, nie zdrzemnę się a dopierdalanie fnt pewnie mogłoby mieć dla mnie przykre konsekwencje. Do niedawna uważałem, ze najgorsze jest uzależnienie psychiczne, że gila to można przejsć, ale przy żadnej dotychczasowej odstawce nie byłem tak wpierdolony jak obecnie. Teraz jestem zdania, że fizyczne objawy odstawienia są w chuj gorsze, kiedy to w końcu minie? Mam nadzieję (eh...), ze cały dtx wraz z odzyskaniem sił zamknie się w 3 miesiącach czyli, ze wkrótce się skończy.
Przyjaciel mojego kota dostał 3 ampułki fentanyl wzf 50mikrogram/ml po 2ml czyli lacznie 300mikro, niestety moj kot mowi ze on wjebany w morfine w dawkach 80-100mg/d ale tylko P.O, przyjaciel kota zdecydowal sie ze puknie po raz pierwszy w zyciu w kabel.
Jaka dawka aby towaru nie zmarnowac?
Ps ampułki sa przeterminowane o 2msc, ale to chyba nie przeszkadza?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b5f4cb51-d018-4d4c-9709-e2ef6784c791/metaklefedronpromocja.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250709%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250709T091102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=e583a6ae2ab3e9c15ec83a4e189edcc4d85ce294a5b230dd0b1b237436ebe164)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fabrykaklefedronu.jpg)
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim
W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.