TALK - Rozmowy [H]

[haps]

Pamietam w najgrobszym ciagu jebalem tego 20-30 mg 2x dziennie razem z etizolamem i alko i jedynie co bylo po mnie widac to lekko zwolnione ruchy. Teraz 8mg na lekka zwale po kapke za czestym kropiniem gbl przez ostatni tydzien idealnie podzialalo. Dwa piwa i mozna egzystowac ;)

[Teabadger]

Ja piw do flubro nie piłem,ale już przy 10 mg miałem małego blackouta.Mówie do kumpla,że byłem dzisiaj w urzędzie sprawę załatwić,a on do mnie:Przecież ty kurwa tam wczoraj byłeś :P I mały zonk,także uważałbym z tym piwem,szczególnie u nowicjuszy.Według mnie 10 mg to taka górna granica bezpieczeństwa :)

Ja tak samo. Ciągle o czymś mówiłem, co zrobiłem dziś albo przed chwilą. a dostaję odpowiedz w stylu toż ty to wczoraj robiłeś Flubromazepam ma wyjątkową predyspozycję do takich zamieszań w pamięci.

[Seken]

Faktycznie to benzo ma potencjał rekreacyjny? Póki co nie ma klonazolamu na rynku i nie wiem czy warto w ogóle wydawać pieniądze na ten flubromazepam.

[haps]

Jak dla mnie ma potencjal rekreacyjny, szczegolnie w sytuacjach takich jak praca gdy nie widac na pierwszy rzut ze za wiele Cie dzis nie obchodzi ;) Wczoraj na fluoro microdosowalem 2-oxo-pce i przesunelo faze na ciepla strone koldry. Zaczalem okolo 23 sniffem, po 8 natmoisat obudzilem sie wyspany i ehhhhhhhhhhh to moj ostatni batch. Nie moge tak sie bawic bo konczy sie to na dluzszej lini czasu w nieprzjemnym miejscu ;S

Dodam jescze ze bylem wczoraj na silce po 17 ( po przed wczorajszej dawce 8 mg na sen po psychodelikach z szerokiego zakresu ok.24) i wyniki odrobinke slabsze, socjal natomiast poziom wyzej. No nic dobrze wiedzialem jak dlugo to trzyma ciesze sie tylko z tego jak mi tolerka przez ostatnie lata spadla ;D

[Shir0]

Na mnie na to flubro to dziwnie działa. Kwestia słabego sotu nie wchodzi w rachubę - zamówiłem od czołowego vendora w tym kraju. Domniemywam, że może tolerka coś namieszała, bo wcinałem troche klonów ostatnio..

Pomimo ostrzeżeń użytkowników z mieszaniem fbz z alko wczoraj namówiłem się na melanż niedługo po spożyciu 16mg. Miało być delikatnie 0,5 na pół, a wyszło jak zwykle.. po 2 następne połówki trzeba było lecieć do nocnego. Żeby było mało to w trakcie picia dorzuciłem 100mg 2fa (co by mnie nie pozamiatało zbyt szybko), a później kolejne 16 mg fbz gdy w ruch już poszła trzecia flaszka.. Żadnego urwanego filmu nie doświadczyłem... klasyczna najebka z efektem lelekiego spida po 2FA... ba nawet rano obudziłem się bez kaca (po 6 godzinach snu).
i wiecie co? Chyba dopiero dzisiaj rano jak wstałem poczułem działanie tego benzo - jeszcze nigdy nie byłem taki miły dla domowników. Dla każdego zrobiłem obiad, dom posprzątałem i do tego naprawiłem pralkę :D

W następny weekend spróbuje solo 32 mg, zobaczymy jak posmyra

[haps]

Ja ostatnio po sprobowaniu rowniez popularnego sortu tabsow tez mialem takie odczucie ze to empatyczne dzialanie pojawia sie po dluuugim czasie od wziecia i bardzo dlugo sie utrzymuje otwartosc i empatia - co bardzo cenie . Kiedys mialem w proszku rozrabiane z woda i takiego efektu nie pamietam ale za duzo jebalem innych rzeczy aby byc pewnym.

Wczoraj sprobowalem dzwiny mix - mianowicie 2-oxo-pce ( z mg 30mg, ale trzeci dzien z rzedu wiec tolerka jest) + (knock outa w tym : Fenibut (B-Phenyl-Y-Aminobutyric Acid)
GABA (Gamma Aminobutyric Acid)
Świeżbiec właściwy ekstrakt (standaryzowany do 98% l-dopa)
5-HTP (5-hydroksytryptofan)
Pikamilon
Waleriana ekstrakt (z korzenia)
(Min. 0,8% kwasu walerianowego)
Ekstrakt 4:1 z Szyszek Chmielu
L-teanina (5-N-etyl-glutamina)
Sulbutiamina
Melatonina - o to glownie chodzillo a nie mialem solo :D)
(N-acetyl-5-metoksytryptamina)
Piperyna
alantamina
+ 2 mg fluoro (kumulacja wieksza bo dorzucam codziennie)

Zaczalem sie fajny senny trip na ambientowej muzycie ale szybko skonczyl z pobudka 10h pozniej ;s

[Teabadger]

Jebana tolera. Niedawno przerobiłem 400mg w mniej niż tydzień i tylko zwolnione ruchy miałem i czasem się zataczałem. I to jeszcze po skończeniu się towaru. Może tydzień potem przyszło 15 tabsów klonazolamu, które chyba w 3 dni ojebałem, bo po dawkach typu 2mg ledwo coś czuję, do tego następnego dnia 320mg flubromazepamu przyszło i mieszałem to wszystko, a najlepsze, że wszystko pamiętam. Po 32mg+ wrzucałem razem z klonem i DXM. Jak tu żyć? Nie no, chodziło mi tylko o rzucenie opiatów i poszło jak z płatka. Tyko jeszcze mnie zarzuca czasami :-D Kurde ile to trzyma.

[SoulTrance]

Po 12mg jest zajebiscie na drugi i trzeci dzień. Tylko trzeba mieć chwilę wolnego, bo jak ja się jebnąłem spać po takiej dawce to spałem z 14h. Dopiero po pobudce można wyczuć subtelne działanie, które utrzymuje się jeszcze jakieś dwa dni i sobie beztrosko wykonywać wszelkie czynności, na które z reguły nie mamy ochoty.

[SoulTrance]

do usunięcia

[Teabadger]

Nie ma z tym żartów. Działanie utrzymuje się dłuugo po zaprzestaniu brania (dodam tak nawiasem, że 400mg flubromazepamu u mnie nie wytrzymało tygodnia. Może 5 dni. Moi drodzy, nie róbcie tego w domu ). Dlatego wychodzę np. z psem wieczorem, żeby nikt nie widział jak mnie na chodniku to z lewej to z prawej strony buja (i nie jest to pies :-D ). Nieraz prawie się z krawężnika zjebałem. Ale i tak przegrywa z Bogiem Klonazolamem, jeżeli chodzi o zaburzenia równowagi, bo wszystkie szramy jakie mam, jakby ktoś żelazkiem przypalał, to dlatego, że z mocą hipernowej przyjebałem o meble albo podłogę ;-)

Moim marzeniem jest 100mg klonazolamu i ponad 400mg flubromazolamu, żeby padaczki po klonie nie dostać. To coś poważnie ratuje poprzez swój niesamowicie długi czas półtrwania. :diabolic:

Ale nie wiem, czy bym tej setki klona nie zjadł w 3 dni :'( Przynajmniej padaki by nie było, bo z moich badań wynika (przynajmniej dla mnie), że nie intensywność brania, a czas brania powoduje nieprzyjemne stany. :finger: