Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Cały czas czekam na odpowiedni moment do ponownego wzięcia cubensisów. Gdyby nie to, że jestem teraz na opio i to bynajmniej niestety już nie na substytucji, pewnie dawno bym to zrobiła. Ale kiedy myślę o tym jaki bodyload może przynieść ta "lekcja życia" i "nauka do życia", to aż mi się płakać chce, biorąc pod uwagę wizję późniejszego skręta, jeśli nie wyrobię się z zastrzykiem. Przydałby mi się kop od świętych grzybków i to niezwłocznie. Na pewno wcieliłabym w życie podpowiedź, którą byłoby mi dane otrzymać.
Baxter pisze:Dziesięć lat temu rzuciłem palenie papierosów po cubensisach właśnie. Nie palę do dzisiaj :-)
Ogólnie mówiąc - jedna wielka metamorfoza. Grzyby po prostu zmieniły mnie i jakość mojego życia.
But theres no rain
This kind of Thunder
Breaks walls and window pane."
The Prodigy - Thunder
Nowy e-mail, wiadomości wysłane przed czerwcem stracone. Jak coś pisać jeszcze raz.
Pamiętam, że ta euforia po zakończonym grzybowym tripie trwała u mnie niemal trzy miesiące; świat stał się pięknym miejscem, ja byłam szczęśliwa i wolna od lęków, za to pełna empatii i zrozumienia dla innych istot. Zdecydowanie zadziałały u mnie przeciwlękowo i antydepresyjnie. Działanie utrzymywało się, jak już napisałam, przez prawie trzy miesiące, natomiast później to była tylko kwestia podtrzymania tego efektu pracą nad sobą etc., czego niestety nie zrobiłam :-(
Przekonałam się o tym, że grzyby potrafią zmienić podejście, otworzyć oczy i owszem, ich wpływ na trzeźwe życie był odczuwalny, ale niestety przestałam nad tym pracować i wszystkie efekty zaczęły wraz z upływem czasu stopniowo "wygasać"... Jakby to powiedzieć - zapomniałam, czego mnie nauczyły i co mi pokazały :-(
BluszczykKurdybanek pisze:Pod koniec zeszłego roku (2015) odbyłem w przeciągu 1,5 miesiąca dwie bardzo mocne grzybowe podróże. O ile pierwsza z nich rozwiązała wiele moich osobistych problemów i nie wpłynęła znacząco na moją osobowość, tak druga kompletnie mnie zmieniła - i to na niemal każdej płaszczyźnie życia. Przede wszystkim po wielu latach braku wiary/wyznania/duchowych przekonań - a co za tym szło, ciągłego poczucia bezsensowności życia - odnalazłem swoje wyznanie. Nie jest to żadna konkretna religia, jednak w znakomitej części opiera się na buddyzmie. Kolejną rzeczą jaka zmieniła się u mnie to ogólna otwartość - wcześniej byłem narzekającym na wszystko introwertykiem lubującym się w ogólnym próżniactwie :D - teraz jestem radosną osobą, potrafiącą cieszyć się z każdej rzeczy. Nie narzekam, przestałem kłamać, przestałem być egoistą, przestałem znajdować uciechę w sprawianiu innym przykrości (co kiedyś było moją cechą szczególną), zacząłem potrafić podejmować decyzje, zacząłem się w końcu uczyć, potrafię też w końcu zabrać się za wykonywanie rzeczy które powinienem zrobić, a na które wcale nie mam ochoty i wymagają wysiłku.
Ogólnie mówiąc - jedna wielka metamorfoza. Grzyby po prostu zmieniły mnie i jakość mojego życia.
:listen:
Ale ogólnie sądzę teraz, że grzyby mnie wcale nie zmieniły - po prostu to grzybowe katharsis, jak to gdzieś ktoś napisał, oczyściło mnie z wewnętrznych konfliktów i napięć, moje ego, które dotychczas było chaotyczne, stało się jakby czyste, klarowne, a ja jako osoba, stałem sie po prostu sobą, tym kim byłem i jestem naprawdę.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9e353d88-630b-478c-ae9a-255337a46ccd/68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f4a4b39527274764b4973415332513d3d2d33352e313466663935316663323233313134333430373330393837353738372e6a7067.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250914%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250914T012402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=794127ae65beac7369cfe795d964c6045b660395a016b462e53804b0b45ffc54)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/drinking-istock-e1505815825997.jpg)
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy
Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/133-212908.jpg)
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.