TALK - Rozmowy [H]

[greenz]

kurwa to jest SYROP??? taki gesty??? AHHAHAHAHHAHAHA, szacun ;]

[jon]

nie, to krople

[Drobnowieszczanin]

ach, widze ze sie rozpisaliscie w tym watku ^^. Dawne czasy, bralem dla proby, a wczesniej upewnilem sie, ze nic mi sie nie stanie (poza przedawkowaniem kofeiny). Jak sie upewnilem? Ano tak, byly takie kropelki z identycznym skladem do podawania w razie zapasci iv. Haju po tym nie ma i nie bedzie, natomiast kofeinowy speed jest calkiem niezly. Cos jak sudafed (nie metkat). Bralem lacznie 3 razy. Mialem takie akcje, ze nie moglem wstac z lozka, ze zmeczenia - pyk i juz jestem na nogach :P. Teraz w zyciu bym tego nie powtorzyl. A inna sprawa, ze choroba afektywna-dwubiegunowa nie wybiera, wiec jestem czasem troszke nieobliczalny. Ale za to nie dla otoczenia.

P.S. Tak samo jak wpierdolilem 400 mg zolpidemu i pisalem na forum, bo spac nie poszedlem. W sumie to... zmarnowalem 40 tabletek fajnego leku ;/. Bylo minelo. Btw. nie mialem amnezji po tym (?), ale i toleracje mialem troche.

[Toker]

jon - 3 centy tego = 300mg kofeiny. IV. Jak było? :D Ja wczoraj w południe zjadłem 180mg kofeiny, zaczęła robić... po dwunastu godzinach. Położyłem się do łóżka o 23, a o 24 siedziałem już przytupując nogą, kląc na wszystko co powoduje, że robi mnie w taki sposób. Tak jakbym "nie wyrabiał" fizycznie, a w głowie te kofeinowe KURWKURWKURWKURW.
Nie wiem, może IV sklepałoby parę godzin wcześniej (:D), ale ja mam dość kofeiny do końca tego żywota.

[Son Of Earth]

Spoko można to puknąć jeśli trzeba orzeźwić się szybko i na chwilę, np przy zbytnim zajebaniu benzosami. Pukałem po 2 i 3 centy, żadnego 'wejścia', tylko serce i oddech przyspiesza, telepią się trochę łapska. Mnie muliło na żołądku trochę. Żadna rewelacja ani przyjemność.

[jon]

jak dla mnie to fajne tylko by rano dupę z łóżka ruszyć.

[kreide]

Lek został wycofany?