Do zabawy jak najbardziej może w mniejszych dawkach niż ja testowałem
Dodatkowo przy większych dawkach występowało dosłownie roztrzęsienie, ręke latały i tylko szukało się jakiegoś ujścia by zrobić coś z tą stymulacją, której nie dało się powstrzymać.
Małe dawki natomiast mnie osobiście zamulały i nie wnosiły nic rekreacyjnego.
Kwestią było dobrać odpowiednią dawkę (ale jak na sniff, to nieraz ciężko było), by substancja zadziałała dobrze, bez skrajności. Dodatkowo trzeba było mieć zajęcie, by dać upust tej stymulacji.
pewnie też do 3-FMC.
Jest to bardzo rekreacyjny ercek, można po nim wyjsć do ludzi, gadka się klei, znacznie poprawia nastrój. Zarzuciłem kiedyś tabsę alpry poprawiając sniffem etkata. Piękna sprawa, błogostan, polecam. Dwa pozostałe sorty to puder - czysta stymulacja, drobne kryształki - mniej speeda, więcej euforii.
Wiem że masz bogate ketonowe CV więc etkatynon cię z butów nie wyrwie, ale może ci się spodobać, szczególnie "iglasty" sort. Generalnie szczerze polecam, jak dla mnie jest to keton z charakterem. Sorry za niezbyt może konkretną odpowiedź ale z etkatem do czynienia miałem ostatnio parę lat temu, poza tym darzę go sporym sentymentem tak że moja opinia jest niezbyt obiektywna.
Sądze że etkatynon - mimo iż nigdy nie zaliczano go do ketonowej ekstraklasy, jakością działania przebija te wszystkie gunwa krążące na rynku, łącznie z NEH. Jeśli trafisz na dobry sort to o wydajność się nie martw.
1. Jak ze zwałą?
2. Dawkowanie optymalne to 200mg?
3. Sniff, czy oral?
4.Jak to się ma do hex-enu? Z relacji kolegi powyżej domyślam się, że mnie wykurwiające tak?
Sniff zdecydowanie jest najlepszy. Uwaga wal 200 mg jeśli jesteś na 100% pewny, że masz etkat!. Lepszy od hex-enu, moim zdaniem powoduje fajniejszy stan euforyczny i speed jest pomimo działania na noradrenalinę bardzo mentalny.
02 kwietnia 2015Metropolis pisze: etkat to ogólnie rzecz biorąc gówno działające głównie na noradrenalinę. Spróbuj 3mmc, a jeszcze lepiej białe 5-MAPB.
Btw brawo za odgrzebanie kotleta.
Serio myślisz ze rok czekal na odpowiedz nim przyjebal węża?? Hahaha
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie
- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
