Biorę od dwóch tygodni, dawkuję 100mg. Nie warto brać dwa dni z rzędu, albo dorzucać tego samego dnia - nie jest to opłacalne, niewielki wzrost efektów w stosunku do zjedzonego proszku. 70-100mg raz, najlepiej z rana, i działa cały dzień. Robię przerwy 2-3 dni co najmniej, ale w miarę możliwości używam rzadziej niż częściej. Tylko doraźny środek; wydaje się długo utrzymywać w organizmie.
- najsilniejszy wzrost motywacji, jaki odczułem kiedykolwiek z zewnętrznych źródeł (dragów, nootropów, substancji ogółem), aż ma się ochotę pędzić, żeby coś zrobić - zanikają straty energii wywołane psychologiczną niechęcią do wykonywania jakichś czynności; na plus też motywacja w dni, kiedy nie biorę, ale na tyle delikatnie, że na granicy wkręty
- wzrost pewności siebie - nie jest taka "spięta", wręcz przeciwnie, duże wyluzowanie
- stymulacja, a zarazem rozluźnienie mięśni
- chęć do rozmowy, elokwencja na plus
- zwiększenie wydolności fizycznej - jestem w stanie przebiec 3x tyle, co normalnie
- skupienie, możliwy "tunnel vision", ale przy takich dawkach nie było trudno cofnąć się i spojrzeć na coś z perspektywy
- zniesienie lęku - na tyle silne, że przed stresującą sytuacją mając do wyboru firacetam i jakiekolwiek benzo, zawsze wybrałbym firacetam
* wzmacnia efekty narkotyków*
Z negatywnych, to przede wszystkim wyczerpanie pod koniec dnia.
Wzrost dawki nie daje wiele, a nawet zmienia profil działania na bardziej mi nieodpowiadający - wzrasta stymulacja, skupienie staje się bardziej nieokiełznane. Podobnie jak przy innych nootropach, trzeba trafić w dawkę, za dużo albo za mało - źle. Dla większości to będzie 60-90mg.
Świetnie przywraca działanie mózgu sprzed ćpania.
Póki co biorę dwa tygodnie. Stackuję z piracetamem, solo działał nawet bardziej spektakularnie. Najbardziej wyraźny w działaniu nootrop, zobaczymy, czy pomoże długoterminowo, bo w to celuję - ażebym nauczył się motywacji bez zewnętrznego wpływu substancji.
Na pewno firacetam pomaga na anhedonię, nieodczuwanie przyjemności, wywołaną dragami. Podejrzewam, że na anhedonię o innej przyczynie także zadziała. Polecam spróbować wziąć, robić coś, i jednocześnie obserwować siebie, aby nauczyć się jak czerpać przyjemność z działania (dla tych, co pozapominali ;) ).
Jestem otwarty na pytania.
Na pewno zwieksza wydolnosc. Jesli dziala to tylko doraznie tak dobrze to wielki minus.
Drogie to dosyc. Ale ta motywacja jest na prawde dobrej jakosci i faktycznie dlugawo dziala.
Jak długo co dzień możnaby to zażywać ?
2. Są ludzie, którzy biorą 40-70mg dziennie fenylopiracetamu przez rok i nie odczuwają tolerancji.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
W badaniach były używane dawki z zakresu od 100 do 200 mg 2-3 razy dziennie z maksymalną dawką dobową 200-600 mg. Czas półtrwania wynosi 3-5 h a po ok
Czy może to już dawka "rozrywkowa"?
Zjedz i zobacz, bo nikt Ci nie powie, jaka dawka jest dobra dla Ciebie.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
