Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
dym jest ostrzejszy przy waporyzacji
ale wydaje mi się że po fluorowej wersji przy większych dawkach występują mniejsze mdłości niż po zwyklym bfie
Nie zgodzę sie jednak co do wymiotowania. Wersja fluorowa po chwili zaczęła mi "jeździć" w żołądku, czuje że jest mi niedobrze, co przy podstawowej wersji praktycznie w ogóle mi sie nie zdarza. Zdecydowanie nie podchodzi mi (nie)stety smak dymu...
Generalnie umaczałem końcówkę papierocha w prochu, zakurzyłem... no, jest upierdolenie, ale czy nazwałbym to wejściem jakimś epickim, to raczej nie. Ot coś jakby zjeść ~400 mg kody bez tolerki z lekkim, jakby GABA'owym bujaniem i od razu przejść na peak. Zaraz pewnie nodzik jakiś wejdzie, to można się położyć. Ogólnie sama faza bez podniety, taka mocno chemiczna jakaś i bodyload na żołądku też nie sprzyja ocenie. Uwalony jestem, ale odczucia ogólne mam (wybacz, @up) ambiwalentne.
Jeszcze może gwoli wyjaśnienia - ja ogólnie nie przepadam za opiatami rekreacyjnie, co innego przeciwbólowo. Dziś choćby dorzucałem mikroskopijne ilości zwykłego B-F (zerofazowe) do wapowania w efajku i zbolałe kości podziękowały grzecznie, więc warto patrzeć na moją opinię przez pryzmat wyznawcy psychodelików. Na pewno może się to podobać, ale to nie mój typ substancji - taka pusta faza, co nic nie wnosi poza chwilą sztuczniastej przyjemności i kijowym zejściem.
I tym miłym akcentem idę se je przespać, bo już czuję, że będzie głowa bolała za godzinę albo dwie.
- justyna - (bo czemu edyta)
Wydaje mi się, że wybornie się też nadaje na zejścia wieczorne wszelkego typu. Właśnie sobie schodzę z 2C-D i 4-HO-MiPT, 2 mg etizolamu łykłem, spaliłem papieroska z 4-F-BF i myślę, że będę spał jak bobas.
- genowefa -
Kurde, ale potencjał uzależniający jest masakryczny (w sensie tego rodzaju podania), jeszcze się pilnuję przed ciągami z czystego rozsądku, ale wali łażeniem po grząskim gruncie jak chuj. Dobrze, że to tylko sampel, ale przed chwilą walnąłem sobie jednorazową dawkę, przy której już mam rozmytą wizję i błędnik odwala, czego nigdy na kodzie czy trampku nie udało mi się osiągnąć. Z jednej strony to takie chemiczno-sztuczne-z dupy i nijak się nie ma do psychodelicznej euforii (a nawet benzofuranowej czy bieda-ketonowej), ale łatwość z jaką można sobie tak odpłynąć na chwilę zapala mi czerwone lampki z każdej strony. Bardzo ciągnie do walnięcia tak na wieczór do relaksu przed snem po pracowitym dniu. Z B-F w liquidzie nie mam żadnych problemów - boli, dolewam kapeczkę, nie ma fazy, ale ból mija, nie dolewam więcej i nie ciągnie - nic strasznego, ale proch to inna bajka całkiem. Doskonale to opisał wickness w temacie o B-F, strasznie ironiczna substancja (substancje) i trzeba się mocno pilnować, nawet jeśli to nie jest preferowany rodzaj rozrywki.
Aby nie zmarnować krótkiego działania tej substancji, od razu położyłem się spać i było to najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji, choć od razu usnąć nie mogłem, bo gorąc i lekkie nudności dawały się we znaki. Na szczęście szybko ustąpiły, a ja po kilkunastu godzinach obudziłem się jak nowo narodzony.
Substancja z potencjałem do częstego brania, więc trzeba podwójnie mieć się na baczności. No ale pewnie i tak ją jeszcze przetestuję, czy rzeczywiście traci tę magię za kolejnymi razami i jak się komponuje w różnych miksach, w tym najprościej z samym BF-em. ;)
Why can't you let me go?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.