Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7406 • Strona 419 z 741
  • 569 / 19 / 0
Od kad pamiętam, mówiono po pół roku cpania helu, jesteś warkiem itp.
Dzięki temu forum poszerzyła mi się wiedzą, ogólnie szkoda ludzi ze się w to wpierdalaja, wiadomo uzależnienie...
Tez jak czytam poprzednie posty, ludzie mówią żeby nie zaczynać, tym bardziej jak ma się dogodne warunki do cpania,
Czy ktoś mógłby mi, powiedzieć czy są jakieś negatywne efekty cpania poza: bliznami po kluciach, skręcie po odstawieniu...
Uwaga! Użytkownik Sideswipe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12475 / 2424 / 0
Spierd***ne życie swoje i najbliższych.
  • 569 / 19 / 0
@up trochę dziwnie jest jak czytam twoja nazwę... :/
Ale nie chodzi mi o status materialny, tylko o zdrowie... Wiesz, bo np: od fety może pierdolnac pikawa, a od helu co może się stać? Oprócz uzależnienia
Uwaga! Użytkownik Sideswipe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 584 / 21 / 0
heroina to ciezka praca na 3 zmiany. 24/7 bez swiat i weekendow.
  • 113 / 16 / 0
Walnąłem o 18:20, jakoś tak, 65mg brązu. To mój czwarty raz, ale tak na prawdę pierwszy. Teraz wiem o co chodzi. Jak przy mecie jest euforia tak tutaj jest ekstaza, jakby mnie coś ciepłego zalało, ciepły deszcz czy coś, szumi szumi. Aż sie poplakłałem tak mi dobrze sie rzobiło. Rozluźnienie totalne, teraz mi się łeb majta, leci jakaś muzyczka z playlisty, a ja się budzę i szaspiymam, oczy to tylko na chuiwlę otwieram, żeby zobaczyć co ja piszę, jest kozacko, kurwa, jest dobrze. Wszystko odeszło w pizdu , kozak narkotyk, taki spokojny to chyba jeszcznie byłem, jest pięknie, heh, nawet już oczu nie otwieram, tylko stukam sbobie w klasiwszcze, sorry za błędy, jest dobrze. Ekstaza, wiem o co chodzi z ciepłym kocykiem :D, o kurwa.

Czemi po czwartym tak jebło dopiero?
  • 35 / 6 / 0
Bo musiałeś uwrażliwić receptory jeśli wcześniej nie były pobudzane przez opio :)
  • 2652 / 382 / 0
Dawałeś wcześniej takie same dawki?

Jeśli nie, to kwestia dawek, jeśli tak, to:

- "uzdatnianie" organizmu, zwiększenie jego podatności na działanie narkotyku. W przypadku opiatów to dość częsty problem i trzeba się wdrążać w działanie, które nie zawsze przychodzi na zawołanie. 3-5 dawek i zazwyczaj "zaskakuje". Wcześniej niektórzy zdążą się zrazić przez wymioty, świąd, zawroty głowy i nieprzyjemne otępienie oraz całkowity brak euforii.

- wcześniejsze branie meth (lub innych stymulantów, mimo wszystko długo pozostają we krwi) zahamowało depresyjny wpływ heleny na układ nerwowy, więc nie odczułeś sedacji i "ciepłego kocyka". Zanim zapytasz "to meth mogła jeszcze jakoś na to wpłynąć? Brałem dawno i chciałem tylko zaleczyć zjazd", odpowiadam - tak, mogła, a raczej musiała.

Polecam 100mg. Na czysto, ani przed metą, ani z metą, ani po mecie. Wiem, że Ci nie zależy, a ty wiesz, że może być lepiej. Już o tym pisaliśmy w innym dziale. Póki masz tak niską tolerancję, masz czas na przeżywanie rozkoszy, które kiedyś będą miały swój kres i zapłaczesz na wspomnienie tego, co teraz czujesz.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 113 / 16 / 0
No to dobrze, jestem dziś czysty. Nawet alko nie piłem. I powiem ci, że aż mnie skręca, coś jak chęć na ruchanie, że kręci we fiucie, tylko że teraz kręci wszędzie. Dobrze, że po weekendzie zapierdalam na robotę daleko, bo bym zdziadział szybko. Będzie ta setka o której mówisz, najpierw hery, jak zejdzie to planuję metę, ale to nie wiem jak rozłożyć, walić tego samego dnia jak zejdzie hera, czy poczekać do następnego i wtedy metę, a potem odczekać parę dni i spidbala 50mg meth +50mg hery? Ogólnie do końca weekendu się wyrobię z tymi specyfikami, mam nadzieję.

Dawki dawałem takie same trzy pierwsze, czyli 50mg rano, 50mg wieczór, 50mg rano i 65mg wieczór, w dwa dni wyrobiłem to i dopiero 65 wygrzało jak powinno.
  • 318 / 48 / 0
Mam dostęp do świetnego browna odcinanego prosto od bloku. Jak dużo większe dawki i.v. od tych na forum powinienem przyjąć? Przy założeniu, że to mój pierwszy raz z heroiną, ale zdecydowanie nie pierwszy raz z opiatami. Do tej pory bardzo dobrze znosiłem nawet duże dawki majki przyjmowane bez tolerancji, ale nie wiem jak ma się do tego działanie heroiny. Teraz też tolerka (niekoniecznie z mojej woli) spadła mi praktycznie do zera. 20-25 mg to rozsądna opcja na pierwsze podejście? Przy okazji czy żyły grzbietu dłoni i te przedramienia różnią się od siebie pod względem trudności wykonania iniekcji?
  • 2652 / 382 / 0
Wiesz już, jaka dawka H Cię zadowala i wiesz, jaka dawka meth jest dobra. Teraz już z górki. Nie polecam walić najpierw H potem meth, bo na kolejnym zejściu z meth będziesz musiał walić hel, który już tak nie porobi, a tylko stłumi zjazd i wyciszy Twój organizm. Naciesz się herą, dopiero na następny dzień weź tą metę i potem, tak jak mówisz i jak było mówione wcześniej - po odczekaniu kilku dni - speedball. Proporcja 50/50 jest ok, ale jeszcze to przemyśl po tym, jak weźmiesz 100mg H, będziesz miał porównanie. Sam musisz tak skomponować mix, żeby jedno nie przebiło drugiego, więc jeśli stwierdzisz, że 100mg H zrównoważy 50tkę meth, to ok. Jeśli wystarczy 50/50 - tym lepiej dla Ciebie i organizmu. Przede wszystkim jeszcze raz powtórzę: uważaj z dawkowaniem, kontroluj swoje samopoczucie, a najlepiej przemyśl to raz jeszcze, choć wiem, że i tak przyjebiesz.

Znam to Twoje podejście. Ta ciągota, chęć zajebania się doszczętnie i zrobienia z siebie największego ścierwa. Silna potrzeba zeszmacenia się psychofizycznie, pływania we własnych rzygasz. Potem będziesz żałował, ale to nie jest teraz ważne, nieprawdaż? Liczy się rozkurwienie. Wszystko w pizdu i ostre grzanie. Nie zależy Ci nawet na trzymaniu się z dala od uzależnienia fizycznego, jak przyjdzie, to przyjdzie, trudno.


Przesłałam Ci maila z paroma informacjami.
Tryptophan pisze:
20-25 mg to rozsądna opcja na pierwsze podejście?
Tak, możesz nawet podciągnąć to do 50mg, ale to max na pierwszy raz. Kwestia bezpieczeństwa. Lepiej się nie dojebać, niż zajebać na amen.
Przy okazji czy żyły grzbietu dłoni i te przedramienia różnią się od siebie pod względem trudności wykonania iniekcji?
Skóra dłoni jest o wiele wrażliwsza od skóry na przedramieniu. Przysparza to więcej bólu i często prowadzi do nieudanej iniekcji. Inna sprawa - żyły grzbietu dłoni są tuż pod powierzchnią, więc często dochodzi do ich przebicia na wylot i podania roztworu "pod żyłę", co wiąże się z mniejszymi efektami i często uszkodzeniami tkanek - siniak/bąbel/zaczerwienienie.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 7406 • Strona 419 z 741
Newsy
[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.

[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.