Powód: Zmiana nazwy tematu.
Chyba żeby "wyhodować" raka substancja musi być rakotwórcza, nieprawdaż? IMO samo gówno w waszych jelitach grubych jest bardziej rakotwórcze niż to co byście chcieli aplikować.
co do dwóch pierwszych - podawaj sobie czystą pompką uważając żeby nie zrobić sobie kuku, tak po prostu.
co do substancji - nie za bardzo można coś powiedzieć. na pewno farmaceutyki w roztworach powinny być jak najbardziej bezpieczne. farmaceutyki przerabiane np. z tabletek już trochę mniej. ekstrakty roślinne własnej roboty to już loteria, zależy jak się je przygotowało, natomiast takie które mamy od kogoś - to loteria do kwadratu,. itp itd. z tym, że to wszystko jest chuj, jeżeli w tym co podajesz jest coś toksycznego, to zatrujesz się każdą drogą podania.
podanie doodbytnicze to w sumie niemal to samo co podanie donosowe, czy dożylne, substancja dostaje się bezpośrednio z miejsca podania do krwi. problemów o których piszesz spodziewałbym się raczej w związku z działaniem drażniącym podawanych substancji i mechanicznym uszkodzeniem czekoladowej groty.
p.o owszem i to nie raz.
p.r przy częstym stosowaniu hemoroidy , nie leczone i zaniedbane - wiadomo .
Profilaktycznie propolisowe czopy można zastosować , zawsze to jakaś "osłonka" , a jak zauważysz krwawienia/ból/swędzenie/ ... kilka dni na propolisowych czopkach i powinno byc ok ;)
Chodzi mi o to , że podając często p.r substancje może dojść do podrażnień , a podrażnienia to idealne wrota zakażeń .
Myślę jednak , że to skrajne przypadki .. zależy też co sie podaje .
Teoretycznie każdy opiatowiec , nie ważne jak aplikuje sobie substancję jest narażony na hemoroidy
3mmc klepie inaczej pr, intensywniej i krocej. Gdy zoladek nie dawal rady wchlaniac kosmicznych dawek na tolerce, walilo sie w klame, po i pr naraz - byl niezly efekt
dobrze, ze delegalizuja ten syf - mlodziez nie powinna miec dostepu do czegos tak mocno uzalezniajacego
no i dodam - 1 raz z pr zawsze boli :D potem juz nie
tyle moich doswiadczen z ta metoda podania
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
