- Od czego to konkretnie zależy na który się trafi?
- Coś czytałem, że któryś jest dla osób z podwójną diagnozą. Jak ja mam w historii po prostu radosną politoksykomanie z akcentem na klony, kodę, PST to raczej trafie do tego właśnie na dworku?
- Ah jeszcze kwestia bezpieczeństwa- dużo się zdarza kradzieży, bójek itd? Telefonu można używać od razu?
- Czy jest możliwość wykonywania pracy zarobkowej w późniejszym okresie i kiedy można używać jakiś przywiezionych pieniędzy?
To moja pierwsza taka podróż więc się denerwuję i z góry dzięki za odpowiedź. Jak się ktoś jeszcze w tym czasie wybiera to pm:)
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
Nie cytuj posta bezpośrednio nad Twoim, Fuko
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
Co do kradzieży to praktycznie nie ma, jeśli chodzi o rzeczy osobiste takie jak książki, sprzęt grający itp. Jak już to podbieranie kawy, papierosów, kosmetyków. Wiadomo, że trzeba pilnować swoich rzeczy, ale bez niepotrzebnej paranoi. Mi tam nic nie ukradli poza rzeczonymi szlugami, kawą, odrobiną szamponu. Wystarczy, że na kwalifikacji będziesz miał orient (będziesz tam przez pierwsze dwa tygodnie), a jak przydzielą Cię na filię to już luz, możesz być spokojny.
Carnage, to na jaką filię Cię przydzielą zależy od tego, gdzie będą wolne miejsca. Niby wśród pacjentów panuje takie przekonanie, że na Joker idzie większa patologia i podwójna diagnoza, na Glińsk spokojniejsze osobniki, a na Dworek wszystko jak leci. Na filię miejską raczej nie liczcie, bo to nawrotowcy z ośrodka.
Telefon dopiero od trzeciej kategorii programowej, jakieś pół roku :cheesy: Bójek nie ma, kradzieże jak wyżej. Praca zarobkowa na filii wiejskiej praktycznie odpada, dopiero na Małej pracujesz. Na wiejskiej dorabia się jakiś marny grosz. Możesz mieć przesyłane/przywiezione pieniądze i używać ich zawsze (jest limit wydatków na tydzień).
Pewnie też książek trzeba nabrać sporo bo co tu robić w wolnym czasie. Ew podręcznik do jakiejś gry RPG, choć raczej wątpię czy znajdą się chętni^^
Właśnie, a mp3 można mieć i słuchawki? Bo głównie z telefonu słucham, ale to wiem że dopiero później.
Ty Patchouli skończyłeś cały program? Poskutkował? Ah no i oczywiście muszę zapytać, czy czasem jakaś dziewczyna się przewinie- nie koniecznie o ruchanie chodzi, tylko ja nawet w realu jakoś bardziej się z kobietami dogaduje:)
Riven a Ty kiedy się wybierasz?
A jak jest ze szkołą? Wiem że jest tam możliwość kontynuacji nauki, ale są tam jakieś osoby które by pomogły dajmy na to przy jakichś trudniejszych kwestiach? Wypadałoby w końcu maturę napisać a skoro tam będę mieć dużo czasu to chyba będzie dobre miejsce ku temu.
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
wildwolf pisze:Było w wątku.
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat
Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
