TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

Sama bupra nie pomaga wyjść (choćby na dłuższy czas) z nałogu. Mnie dała tylko czas, na poukładanie pewnych spraw, których nie załatwiłbym żyjąc od zgrzania do zgrzania, albo na skręcie. Wyjście z tego wymagało ogromnej pracy, zmiany myślenia, zachowań, nawyków i miliona różnych drobiazgów.

Dodatkowo ja miałem to szczęście w nieszczęściu, że w pewnym momencie byłem już potwornie zmęczony trybem życia polegającym tylko na kołowaniu kasy, skrętach, pobudkach, kiedy pierwszą myślą było, czy mam na dziś hajs, czy nie...

Również nie widzę w postach Blu żadnego hejtowania, czy frajerstwa. Jest sporo sarkazmu (co osobiście bardzo cenię :-) ), ale przede wszystkim prawdy.

[userd]

Zgadzam się to jest prawda ale przedstawiona według mnie w obraźliwy sposób. Ja jestem tak samo zmęczony jak Ty byłeś. W pracy myślałem tylko o końcu roboty, powrocie do domu i zgrzaniu się. Ciągły brak kasy, spory debet na koncie, nieprzespane noce, sranie, rzyganie itp. Opuszczanie rodzinnych uroczystości wesel itp.
Miałem co prawda bardzo długą przerwę od ćpania, nie pamiętam jak długą ale można to sprawdzić analizując datę kiedy zniknąłem z forum do momentu gdy się ostatnio pojawiłem. Specjalnie nie liczyłem dni, miesięcy by nie uznać, że minęło np 2 miesiące jestem zdrowy i znowu jazda.
Zmieniam wiele rzeczy w życiu, leczę się z depresji, która tak na prawdę wciągnęła mnie w nałóg, mam nową laskę, dla której się również staram.
Najważniejsze jest zdanie sobie sprawy ze swojej sytuacji, wielu żyje w zakłamaniu ale prędzej czy później przyjdzie rozliczenie.
Niech każdy będzie tego pewien.

PS: Dlaczego bupra w postaci B nie pomaga wyjść z nałogu? Przecież gdy się dojdzie do 1 lub połowy tabletki na dobę to myślę, że będzie normalnie. Mylę się?

[jezus_chytrus]

@userd - miałem na myśli, że samo zażywanie buprenorfiny to za mało, żeby wyjść z nałogu. Jak już się wyzerujesz, trochę odczekasz to będziesz ODTRUTY, ale to nie jest równoznaczne z wyjściem z nałogu : )

[userd]

Wiem, w nałogu pozostaje się do końca życia. To jak alkoholizm.
Na dzień dzisiejszy biorę 3 tabletki 0,4 B na dzień. Taki system pociągnę przez tydzień, następnie zejdę do 2 tabletek B -rano i przed snem.
Jak będzie dalej to się zobaczy.
Gdy będzie trzeba to będę te tabsy dzielił na połowę.

PS1: Na dzień dzisiejszy podaje 2 tabsy, jedną rano drugą po południu. Wieczorem odpuściłem, staram się zasnąć bez tego. klona zredukowałem do 1 mg przed snem i 1 mg rano. Też nieźle. Na razie nie mam ciśnień na ćpanie. Mam się przed kim wygadać i jest OK. Ale cały czas się boje o przyszłość i to jest strach uzasadniony.

[domino_jachas]

sry za glupie pytanie ale po jakim czasie dziala tabletka podjezykowa i jak dlugo 6h tylko? tak wyczytalem z "ulotki" w necie

[jezus_chytrus]

Tabletka podjęzykowa zaczyna działać, jeszcze zanim zdąży się całkiem rozpuścić. Rozkręca się powoli, a działanie trwa (na początku stosowania) nawet cały dzień. Oczywiście 1 tabletka to trochę mało - ale już 4 powodują dość mocne uwalenie (na początku stosowania).

[oxy77]

w plb pani doktor mowiła ze działanie bunondolu zamyka sie w 3godz oczywiscie przeciwbólowe bo miałem go dostac na przebijający bol ale udało sie wysępic sevredol

[jezus_chytrus]

Po dłuższym czasie faktycznie działa kilka godzin. Na początku natomiast trzymało (przynajmniej mnie) cały dzień.

[oxy77]

racja na poczatku te tab w nos i działa dosc długo ale po tygodniu brania i windowania dawki juz nie trzyma tak długo i trzeba to rozkładac na 3razy w ciagu dnia

[Ugrzanypoeta]

Bez tolerancji 1 mg iv. może doprowadzić do depreski ukł. oddechowego.
Bunondol w substytucji to marna alternatywa, biorąc pod uwagę niskie dawki, bo rżędu- 0,2 mg oraz 0,4 mg.
Tak więc:
20 x 0,4 mg = 8 mg
40 x 0,2 mg = 8 mg.
Jedyną słuszną alternatywą jest więc Suboxone (2mg/0,5mg, lub 8mg/2mg - buprenorfina/naloxon), Subutex i tego typu leki zawierające większą dawkę substancj czynnej (bpr).
Jeśli chodzi o działanie przeciwbólowe, dawki 0,2-0,4 są bardzo silne dla osoby bez tolerancji na opioidy.
Najlepszą drogą administracji buprenorfiny w Suboxonie czy Bunondolu, Subutexie itp. jest podanie i.n, słabiej wypada s.l (chociaż i tak dobrze, bo do 50% B.A)
Podanie i.v mija się z celem i jest najmniej korzystną drogą administracji w przypadku tej substancji.
Pozdrawiam,
BlueV.