Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
1. Byłem lekko chory (ale bardzo mi zależało na spotkaniu z kumplem, + Kobieta out, co nieczęste):
50mg/oral
- zawroty głowy, bardzo ciekawe, początkowo tylko podczas zamkniętych oczu, potem i otwarcie nie pomagało, umysł sprawny, a wszystko jak na karuzeli wiruje
- okropne nudności, po 3h godzinach od podania przez następne 6h nawet kropi wody nie mogłem przełknąć (choroba + Meo)
- rozkminy o tym co będzie po śmierci, ale nie mam pewności czy nie potrafiłbym tego bez substancji, bardzo się starałem być partnerem do rozmów dla człowieka po halucynogenach
- spadek FPS jak w grach do 15 klatek/s :)
- zerowe wizje, muzyka umiarkowanie przyjemna, przy zamkniętych oczach minimalnie ciekawe doznania, raczej próby widzenia czegoś
2. Zdrowy jak młody "buk"
65mg/oral
- spadek FPS
- otępienie, czekanie aż to g.. się skończy, nuda - nic nie daje radości, wszystko drażni i nudzi, leżenie i czekanie, tik-tak
- uczucie jakbym zjadł kawałek mydła (vendor tani i niezawodny, to na pewno nie jego wina)
- i znów kochane nudności, ponownie w okolicach 3h po, gdy już nie spodziewałem się BL, tym razem półgodzinna orgia toaletowa :)
4-ta godzina i koniec doznań
Być może zła droga administracji, MXE (obecne) brałem oralnie i nigdy nie dało mi najmniejszego efektu, nawet w większych dawkach (200mg), a IM pokazało piękną dysocjacyjną śmierć już po kilku ukłuciach w magicznym ciągu, przewspaniałe doznanie. 4 meo -PCP - nie warte uwagi, przynajmniej dla mnie.
Podobnie jak siostrzana 3-MeO-PCP, metoksydyna ładuje się u mnie długo - ok. 1,5 godziny trwa jej ładowanie. Mówimy wyłącznie o podaniu oralnym w obu przypadkach.
Jest o wiele bardziej trzeźwa od 3-MeO-PCP czy MXE. Tym uwalić się po prostu nie da, przynajmniej jeżeli chodzi o testowane dawki (170mg max). Powoduje ona takie charakterystyczne "skrzenie się" dźwięku jak MXE oraz drobne zmiany wizualne. Zaś za zamkniętymi oczami poezja - dawno nie widziałem tak bardzo kolorowych i pełnych detali wizji, ostatni raz na grubych tripach z DXM, w pełni kontrolowane do tego. Mocno zwiększona ciekawość, motywacja, ma w sobie cechy MXE pod tym względem. Można rozkminiać na wiele tematów w towarzystwie przednich wizualizacji ^_^ Zaburzenia w chodzeniu czy mowie występują i są dosyć zabawne. Cały czas dopisuje świetny humor. Stymulacji nie zauważyłem - stan po 4-MeO-PCP nazwałbym raczej "orzeźwieniem". Słaba wazokonstrykcja, źrenice w normie.
Zero jakichkolwiek dolegliwosci ze strony układu pokarmowego czy krwionośnego - jedynie podniesione tętno, ale nic wielkiego. Na minus przydługi afterglow, tj. utrudnia zaśnięcie na parę godzin nawet jak nic się nie dzieje. Czas działania trudno mi określić, na pewno trzyma na stalym poziomie ok. 2 godzin (bez dorzutek), po czym gradualnie spada.
Substancja najdaje się raczej odswiętnie do brania, ale za to z wielką przyjemnością. Podejrzewam, że świetnie by się miksowało :diabolic:
Jak najbardziej polecam.
Okazało się też, że oczywiście dalej jestem przeryty dysocjantami konkretnie i działanie główne trwa jakąś godzinę do półtorej, następnie przez parę godzin utrzymuje się typowe dla dysocjantów zejście. W przypadku 4-MeO-PCP objawia się ono ogromnym piskiem w uszach, zniekształceniem odbioru percepcji i stymulacją. Z początku męczące, potem robi się fajne.
Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie dorzucał i gdyby w dobę z hakiem nie zeszło około 700mg. Niestety poszedł też w międzyczasie sampel z NEBem (dawkowany często po ok. 20mg), którego vendor dołączył do przesyłki i ten NEB mocno mi zepsuł całą fazę. Mimo wszystko osiągnąłem wiele, tylko zbyt wiele rzeczy było w zasięgu mojej ręki bym wszystkie był w stanie ogarnąć.
Podczas tych wszystkich doświadczeń zapodawałem też kilkukrotnie 2C-D w niewielkich ilościach poniżej 10mg. Komponuje się bardzo fajnie.
Co do tego sortu 4-MeO-PCP to bardzo mi się on podoba. Powoduje konkretne OEVy i bajeczne, bardzo specyficzne kolorowe CEVy - nie mam słów by opisać uczucie jakie wyzwala ich podziwianie. Są trochę metoksowe, ale dużo bardziej barwne i żywe. Spodoba się każdemu kto lubi te efekty. Tak intensywne CEVy pojawiły się u mnie gdy dorzuciłem 100mg. Mocniejsza dysocjacja na tej substancji jest dużo przyjemniejsza i ma się nad nią sporo większą kontrolę niż w przypadku większych dawek 3-MeO-PCP. Chociaż hamulce puszczają i można trochę poodpierdalać w tej maniakalnej euforii. Niemniej jednak też mi się to podobało. Substancja ta spodoba się każdemu kto lubił mocniejsze podróże na MXE, ale o najmocniejszych się nie wypowiadam dopóki nie zapodam naraz jeszcze większej dawki niż 100mg.
Kolejna ciekawa sprawa to ogromne zwiększenie świadomości. Cięzko mi opisać teraz te uczucia, ale bardzo mi się to podoba.
To chyba na razie tyle.
Znając siebie to jutro/pojutrze potestuję resztę tego co mi zostało. A nastęþnym razem chcę spróbować w miksie z najlepszym obecnie dostępnym sortem 3MMC o krytponimie "mambo no 5".
Ja ładowałem na dzień dobry 100 mg, nastepnie co ok 1,5 godziny 40mg i muszę powiedzieć, WOW. W 3 dni opędzlowałem grama
Znalazłem nową, ulubioną zabawkę na chwilę obecną, w zwiazku z tym 3 gramy domówiłem na bardziej "konkretne" testy i miksy ^_^ Najwieksza frajda od czasów dobrych sortów MXE. A, dojarane EG-018 powoduje bekę instant :cheesy:
Ile Ciebie trzyma jednorazowa dawka? Znaczy ile peak, a ile after effects? Mi peak schodzi bardzo szybko, potem parę godzin takie dziwne after-effects, a potem trzyma mnie jedynie przekonkretna kreatywna stymulacja i to dość długo.
O 4-MeO-PCP muszę powiedzieć jeszcze, że bardzo mi się podoba to jak wpływa na kreatywność - jest dużo lepszy niż MXE, który dotychczas był moim numero uno w tym temacie. Jest dużo bardziej trzeźwy i świadomy. Do tego ma wpływ fajny na poszerzenie percepcji - zarówno obraz przechodzi z FullHD na 4K jak nie 8K, wyobraźnia dźwiękowa i odbiór muzyki - każdy szczegół dźwięku, jego budowa, analiza wszystkiego na wypasie.
Wydaje mi się, że będzie super dragiem na imprezy, nie odcinającym tak jak MXE. Pożyjemy - zobaczymy.
Gdyby tylko nie było tego body loadu - ale występował on przy obydwu sortach, chociaż żołądek mnie bolał jedynie po tym, ale mógł mieć na to wpływ NEB.
Teraz zapodałem 140mg i jestem ciekaw co będzie. Ale chyba dorzucę zanim się załaduje :)
EDIT: ładuje się powoli, ale bez fajerwerków. Chyba też PR nie jest dobrym ROA dla tej substancji z racji możliwych strat/dużej ilości płynu.
Nie wiem czy to tolerka, czy co. 4-MeO jest mocno dopaminowe, ale brakuje tu nuty serotoniny. Dobrze mieć pod ręką jakiś otwierający świadomość i pozytywny serotonergik, ale entaktogen, a nie psychodelik - dlatego chcę to sprawdzić z 3MMC b5.
Co do działania substancji - wczoraj przeżyłem bardzo dużo, do tego wymyśliłem z 10 rzeczy na przyszłość. Mam pomysł i wizję konkretnego startupa, ale nie wiem czy pomysł uda się zrealizować i czy jest realny. Wiem co i jak, ale nie wiem jaki będzie efekt :)
Substancja jest też bardzo maniakalna i nieobliczalna. Jest OK dla tych którzy mają doświadczenie z dysocjantami i potrafią kierować swoją energię jest OK dla psychonautów, ale nie wyobrażam sobie na 4-MeO-PCP jakiegoś buraka ze skłonnościami do agresywnych zachowań.
EDIT2: dorzuciłem jeszcze 30mg ;) mocno i konkretnie, ale jest lęk. Ewidentnie brakuje tutaj serotoniny. Pod ręką mam jedynie 2C-D i escitalopram, zastanawiam się co będzie lepsze.
Mam dokładnie to samo jeżeli chodzi o kreatywność i odbiór muzyki. Doskonale się ogląda filmy i je analizuje. Spotkałem się ze wzdęciem przy pierwszym razie z 4-MeO-PCP, ale potem to przeszło. Zauważyłem, że ten efekt jest prowokowany przez częste i małe dorzutki, więc lepiej tu wrzucać raz, a porządnie, stosując też odpowiednie dorzutki w razie potrzeby. Planuję zbadać miks z MXP. Obecne, choc mizerne, sorty MXE też mogłby się nieźle łączyć. Czekam aż pojawią się jakieś wieści w sprawie 3-MeO-PCP, skromna daweczka mogla by się ciekawie skomponować.
Tylko on się godzinę ładuje, pomimo że go rozgryzłem.
Co do czasu działania to z tego co piszesz to mam tak samo. Tylko ja to trochę inaczej opisuję.
Plus dla 4-MeO jest taki, że jestem tego wszystkiego totalnie świadomy. Nawet jak mam na bani namiastkę alfaPVP-psychozy, to wiem, że to wszystko jest wymysłem mojej wyobraźni i mam do tego dystans. Ten film sensacyjny gdzieś się kręci, ale nie jestem w jego centrum tylko jestem zdysocjowany gdzieś jako obserwator i mam z tego co najwyżej bekę :D (mogę zajść tego szpiega od tyłu i go klepnąć w plecy albo wskoczyć na helikopter z FBI i przejąć stery do cholery :D)
No właśnie analiza filmów - akurat filmów nie oglądam, ale mam taki stan że analizuję wszystkie zachowania emocjonalne ludzi naokoło i jestem psychologiem, mistrzem świata w rozwiązywaniu problemów. Aj, nie mogę się doczekać miksu z 3MMC b5, bo to może być prawdziwa petarda.
Aj, mam teraz turbo bombę tylko czuję, że ona się marnuje z racji braku serotoninki. No cóż, następnym razem przygotuję się lepiej, bo warto. I wiem już z czym to się je :)
Jak dla mnie - kozak.
Jeśli chodzi o miksy. Miksowałem z MXE i efekt jest taki, że nie podoba mi się MXE ogólnie już (sztuczne i można naodpierdalać). Z MXP nie próbowałem i nie mam zamiaru, za to udało mi się zmiksować z 3-MeO-MPC i był kozak, ale teraz się nie odważę dorzucić tego surowego dysocjantu (MPC), bo dysocjacja jest konkretna i innych rzeczy mi brak. Huhu co ja mam w głowie teraz, co się dzieje z moją percepcją. Polecam każdemu świadomemu psychonaucie :D
EDIT downside jest taki: ciśnienie 170/120 tętno 80, a siedzę na fotelu z laptopem. Zdecydowanie drag na dobre psytrance party.
W ramach poszukiwania serotoniny rąbnąłem 2mg escitalopramu. Chujnia z patatajnią. Czuję jak wchodzi otumanienie kreatywności, podświadome virtual reality i emocjonalny beton. Szczęśliwie zapodałem jedynie 2mg tego szietu dla korposzczurów.
EDIT: 4-MeO jest o parę leveli świadomości wyżej niż MXE, a wywołuje podobne efekty "rekreacyjne" (kreatywność i zmiana miejsca obserwatora percepcji), ale 4-MeO jest bardzo dynamiczne jeśli chodzi o pozycję obserwatora świadomości - nie przybija mnie do jednego miejsca jak MXE (podświadomość) czy 3-MeO-PCP (nadświadomość) - tylko mogę sobie chodzić gdzie chcę, to ja decyduję o tym co chcę aktualnie oglądać i czemu się przyglądać.
Jeśli chodzi o escitalopram to do MXE mi bardzo pasował, a tutaj czuję jedynie jaka to jest chujnia i sztuczność :D
Szczęśliwie wziąłem jedynie 2mg więc szybko wrócę do baseline pod tym względem.
4-MeO-PCP jest naprawdę niesamowite i ma ogromny potencjał zarówno terapeutyczny jak i twórczy.
EDIT2: występuje też ten efekt, że bardzo dużo się dzieje w głowie. Natomiast dużo z tego co tam się dzieje jest realne i możliwe do urzeczywistnienia, w porównaniu do MXE i 3-MeO-PCP ta substancja jest dużo bardziej pragmatyczna pomimo tego, że wyobraźnię stymuluje bardzo mocno. Ale to wszystko co sobie wyobrażamy jest bardziej realne niż urojone. Nie wiem czy dobrze to Wam opisuję co mam na myśli, ale nie znam lepszych słów na chwilę obecną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.