Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, yerba mate.
Tytoń ma osobny dział → >LINK<
ODPOWIEDZ
Posty: 296 • Strona 10 z 30
  • 50 / 1 / 0
Z rozpuszczalnych - Nescage Gold. Ale najlepsza i tak zawsze jest z ekspresu, Arabica... Co uważacie o kawach z jakimś dodatkowym smakiem/aromatem? Dla mnie raczej nie wchodzi to w grę, poza jednym konkretnym przypadkiem, kawą o smaku orzechowym, niestety piłam to u koleżanki dawno temu i nie miała opakowania, tylko odsypane do słoika i się nie dowiedziałam co to... ale wyborne!
  • 74 / / 0
Wizz pisze:
jak sie spodziewasz mega korby i wywalenia z butów to logiczne ze nie dziala...
Aż takiej skrajności się nie spodziewałem, ale wypicie sypanej z 4 łyżeczek, i nadal- ziewanie o 12 w południe krążąc z psem po łące to też nie jest jakaś rewelacja.
Barba crescit, caput nescit
  • 1615 / 28 / 0
kofeina jest bardzo słabym stymulantem i na niektórych praktycznie nie działa. Zależy to od cech osobiczych jak np. czy masz wysokie czy niksie ciśnienienie krwi.
  • 3955 / 147 / 0
poza tym na kawe bardzo szybko wyrabia sie tolerancja i jak nie wypijemy kawy to jest mul i ziewanie a jak wypijemy to jest rozdraznienie i ziewanie.

z kawa trzeba umiarkowanie, jedna mala rano, jedna po poludniu i tak jest najlepiej.

z sypanych la vazza polecam.

a jak ktos chce mocne jebniecie kofeinowe to polecam przerzucic sie na guarane albo yerba mate.
niedojebanie genetyczne
  • 839 / 67 / 0
No co za ludzie, niewinny wątek o kawie, a i tak znajdzie się ktoś, kto wbije z "klepie/nie klepie"
Mój faworyt - dallmayr crema d'oro, w całych ziarenkach.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 66 / / 0
Kawę piję rzadko, niestety nie działa na mnie pobudzająco za do jest idealnym środkiem przeczyszczającym :-D

Znajomy farmaceuta (z apteki ;-) ) kiedy go kiedyś odwiedziłem i zrobił mi herbatę, a ja nie wyjąłem torebki zwrócił mi uwagę, że mocna herbata jest bardziej szkodliwa niż mocna kawa
  • 1676 / 106 / 0
Batomal, ale to wiadomo od dawna.
Piszesz jakby to jakas nowosc byla...
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 36 / 3 / 0
ja piję Illy, w przelocie jakąś nescę w tym również bezkofeinową.


Scalono
| 13 |


eso pisze:
poza tym na kawe bardzo szybko wyrabia sie tolerancja i jak nie wypijemy kawy to jest mul i ziewanie a jak wypijemy to jest rozdraznienie i ziewanie.

z kawa trzeba umiarkowanie, jedna mala rano, jedna po poludniu i tak jest najlepiej.

z sypanych la vazza polecam.

a jak ktos chce mocne jebniecie kofeinowe to polecam przerzucic sie na guarane albo yerba mate.
piłem jakiś czas yerba mate, nawet mi smakowała, nawet nie chodziło mi o kopa, ale o zdrowie, bo ona ma właściwości prozdrowotne. Ogólnie ludzie się śmiali, byłem jedyną osobą, która zamawiała tą herbatę, jak gdzieś wychodziliśmy. Reszta wolała piwo.
  • 39 / 3 / 0
Ja lubie astre. Ziarna tej kawy sa specjalnie przetwazane, mniej wyplukuja magnez i dzialaja mniej rozdrazniajaco.
  • 155 / 1 / 0
polecam tchibo family z rozpuszczalnych
ODPOWIEDZ
Posty: 296 • Strona 10 z 30
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.