TALK - Rozmowy [H]

[byvalec]

Amon Tobin - "Wires and Snakes"
https://www.youtube.com/watch?v=eVfYv_QiG-Q

Łajezu, Paaanie, cożto za piękno. Dawać na wjazd, nie dziękować.

[juvash]

Ja polecam do MXE od siebie:
DOM - Edge of Time
http://www.youtube.com/watch?v=JTZoUByYg7U

Enigma - Le Roi est mort, vive le Roi!
http://www.youtube.com/watch?v=rghfQSawO4g

Pendulum - Hold Your Colour
http://www.youtube.com/watch?v=uv1XG1A9dUU

Ananda Giri - Oneness Mantra
https://www.youtube.com/watch?v=n9uVYkpHJdw

[davidb1]

Zależy na jakim poziomie ma to być podróż... Jeśli epicka
Two Steps From Hell/Thomas Bergersen (zwłaszcza utwór Illusions/Aura)
Austin Wintory OST z gry Journey PS3 - mój avatar (miazga - nawet na trzeźwo słuchając Apotheosis nigdy nie kończy się bez łezki)
no i oczywiście Jeremy Soule OST z gry Skyrim
I tak spędzam większość swoich podróży, naprawdę polecam fanom epickich wizji

Czasami robię sobie psychodele z Talpa (utwór No Place to Hide to istna kwintesencja PsyTrance)

[Miyazaki]

Matthew Dear - Around A Fountain - mistrzostwo na picka!
https://www.youtube.com/watch?v=UBptGtHlPRs


Machinarium OST
https://www.youtube.com/watch?v=03l0ksPHYG4

Polecam ścieżkę dźwiękową z Machinarium miałem na niej najlepszą fazę na MXE pełną CEVów i szaleńczych podróży po zakamarkach myśli. :D

[Decodin]

Polecam Kate Bush, zwłaszcza te stare piosenki, jak Saxophone Song
https://www.youtube.com/watch?v=fexNR7nxk8s
albo Delius
https://www.youtube.com/watch?v=VDytl4QPRsU
Cechuje je duże bogactwo w warstwie instrumentalnej oraz pewna głębia wynikająca z samej natury tych kompozycji. To perfekcyjne połączenie na metoksetaminową noc.

Lubię też "Heroes" Bowiego, a zwłaszcza Sense of Doubt
https://www.youtube.com/watch?v=f43DiHUH-6A
które samo w sobie kojarzy mi się z nielokalnymi podróżami w plan astralny. Moss Garden
https://www.youtube.com/watch?v=2eTvCiMjJWc
daje mi podobne uczucia, choć tu raczej moje skojarzenia oscylują wokół japońskiego ogrodu botanicznego znajdującego się na granicy jawy i snu. Osobiście jestem zwolennikiem słuchania pod wpływem dysocjantów chaotycznych i ekspresyjnych utworów, dlatego moim faworytem, bez względu na poziom naćpania, jest Blackout
https://www.youtube.com/watch?v=KqqOVqjxs6Y

Istnieją też pojedyncze piosenki, dające mi wiele uczuć i tym samym wzbogacające metoksetaminowe doznania. Jedną z nich jest Losing Myself, zespołu Suede
https://www.youtube.com/watch?v=wtYloot0a30
Utrzymane w stylu klasycznego popu z lat 70tych demo znacznie przewyższa wersję studyjną, opartą na typowym rockowym brzmieniu brytyjskiej muzyki gitarowej. Podobnie jest z utworem zatytułowanym Ken
https://www.youtube.com/watch?v=kCdnMevoQkw
którego najlepsza część zaczyna się dopiero po drugim refrenie.

Nigdy nie zapomnę moich pierwszych chwil z MXE. Październikowy dzień roku 2011, piątek. Wróciłem do domu prosto z wf-u, na którym oczywiście nie ćwiczyłem, tylko siedziałem i grałem na komórce hehe, by kolejny raz delektować się widokiem tajemniczej saszetki z długo wyczekiwanym białym proszkiem. Wiedziałem jednak, że czas na naćpanie się jeszcze nie nastąpił i muszę poczekać do zachodu słońca, więc przystąpiłem do jedynego znanego mi zajęcia, jakie można wykonywać w wolnym czasie - usiadłem przed komputerem. Czas zleciał szybko, a kiedy w końcu pod moim językiem znalazł się kochany dysocjant, położyłem się w łóżku, by czekając na efekty zatopić się w kojących dźwiękach tej piosenki
https://www.youtube.com/watch?v=CWeXOm49kE0

Tak naprawdę to pierwszy raz biorąc MXE słuchałem Endtroducing z 1996, ale wtedy straciłem przytomność, więc nie polecam tej płyty :scared:

[greenwave]

Jestem w trakcie odsłuchu albumu OST - Carbon Based Lifeforms - Refuge. Miazga! Klimat bardzo euforyczny. Album trzyma poziom starego CBL.

[jnash]

Ja to polecam Hemi Sync np. view from the rainbow :D stan błogości, nie chce z niego wychodzić, jednośc z całym światem,

[greenwave]

To ten kawałek do pobrania z Ashoki?

[Lucifash]

Cybernetika świetna przy MXE, szczególnie ich nowa płyta;

Cybernetika - Solar Nexus [Full Album]
https://www.youtube.com/watch?v=FLxW_3BgSFw

[JakeTheDog]

Rzeczy których słucham na każdym tripie na mxe: Boards of Canada, Aphex Twin, Sun Araw. Nieźle wchodzi też Flying Lotus, Thundercat, Taylor McFerrin (chociaż tego lepiej się słucha na serotonergikach jednak). Z pojedynczych numerów w dobrym klimacie


Massive Attack - Exchange - tego numeru nieraz słucham na pętli przez kilka godzin

Gonjasufi - Duet

Sun Araw - Horse Steppin'

Nicolas Jaar - Space Is Only Noise If You Can See