ODPOWIEDZ
Posty: 1070 • Strona 3 z 107
  • 1854 / 215 / 37
6-8 godzin mi styka
  • 553 / 117 / 0
Heh za*ebiście jest się wyspać :)

ale to ciśnienie na sen jest wg mnie bardzo rozsądne :old: przy takim trybie życia jaki prowadzi większość z nas.
Rozumiecie- regeneracja komórek itd to jest ważne, a i człek lepiej funkcjonuje dzięki temu.
  • 95 / 3 / 0
Najlepiej wychodzę na 4,5-6 godzinach. Jak śpię powyżej 7 - mam brainfoga, którego musze potem zwalczać. Śpię powyzej 7 godzin, gdy jem przed snem. Taki już mój los... :x Ale w sumie sie cieszę. Jeżeli nic nie zjem przed spaniem, budze sie po tych 5 godzinach załóżmy i mam o wiele więcej czasu na jakiekolwiek czynności. Lubię krótki sen, jestem do niego "stworzony" i wyciągam z niego tylko same korzyści.
Uwaga! Użytkownik CherubAnatema nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 762 / 37 / 0
Może zróbmy ankiete na jakiej stronie? Prefereruje w lewo :gun:
  • 3523 / 52 / 0
To ile śpię zależy głównie od substancji jakie przyjmuję.Na suchara zdarza mi się spać po 15 godzin ale wspomagam się olanzapiną. Kiedy mam jakieś stymulanty to stronię od snu uwielbiam spędzać nocki po 3mmc albo metkatynonie na komputerze.
  • 677 / 1 / 0
Gdy niczego nie walę i utrzymuję swój aktywny tryb życia to wystarczy mi 6h. W życiu bym wcześniej nie powiedział, że po takiej ilości spania będę wypoczęty, ale tyra fizyczna na prawdę pomaga w szeroko pojętej aktywizacji organizmu.
delikatny jestem na zwale.
  • 3523 / 52 / 0
DivideaD pisze:
Gdy niczego nie walę i utrzymuję swój aktywny tryb życia to wystarczy mi 6h. W życiu bym wcześniej nie powiedział, że po takiej ilości spania będę wypoczęty, ale tyra fizyczna na prawdę pomaga w szeroko pojętej aktywizacji organizmu.
Podobnie jest z różnorako pojętym wysiłkiem fizycznym.Fizyczne zmęczenie wzmaga sen i pomaga zaasnąć, chyba,że przeholujemy wówczas pojawia się dziwna stymulacja psychiczna która to utrudnia. Każda godzina snu się liczy i jest ważna szczególnie kiedy ćpamy.Nie raz na ciągach metkatowych wystarczy,że prześpię się 2 godziny i już mogę jechać na pełnych obrotach.
  • 8 / / 0
Ta, na fecie nawet godzinka dziala cuda.
  • 153 / 3 / 0
Jak nie ćpam mogę spać, na chwile wstać i znowu iść spać. Przespałabym całą dobę gdybym mogła. Jak jednak biorę to tak w przedziale 4-5 godzin snu, chyba że spotyka mnie większa dawka, wtedy mam z tym większy problem.
Uwaga! Użytkownik pepsicola nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 762 / 37 / 0
03;00-04;00 ; 11;00-13;00 ( moje ulubione pory kimania :finger: ) reflektuje ponad 10 :cool:
ODPOWIEDZ
Posty: 1070 • Strona 3 z 107
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.