Poza tym policja ma wiele spraw na głowie, czasami na złożenie zeznań czeka się kilka miesięcy. Sądzisz, że będą sobie zawracać głowę tobą? Policja ściga przestępców, ty nawet nie popełniłeś przestępstwa. Policja nie może od tak założyć podsłuch, trzeba mieć do tego solidne podstawy, na pewno nie są nimi puste samarki po "squnie" czy tam posiadanie/palenie legalnej substancji. Podobne tematy przewijają się dość często na tym forum i odpowiedź jest zawsze taka sama.
"Jak działa jamniczek"
benedykt pisze:Jeśli chodzi o telefon to raczej byli zainteresowani przejrzeniem jego zawartości (kontakty, smsy, maile, zdjęcia, etc...)
Weźmy np. "kontrolę osobistą" - policja może cię skontrolować tylko i wyłącznie na podstawie UZASADNIONEGO podejrzenia popełnienia przestępstwa. Ale jak wiadomo jest to kategoria na tyle ogólna, że zawsze można coś pod to podciągnąć. Typu dziwnie się zachowywał, szedł w kapturze itd.
DRM pisze: Jakie jest wasze zdanie, mogą mnie śledzić, podsłuchiwać ?
pokolenie Ł.K. pisze:Czyli mówisz tym, do czego nie mieli prawa, a nie to (IMEI) do czego prawo mają? Ewentulanie nie sprawdzali niczego i literalnie zabrali telefon po prostu po to, żeby DRM nigdzie nie dzwonił.benedykt pisze:Jeśli chodzi o telefon to raczej byli zainteresowani przejrzeniem jego zawartości (kontakty, smsy, maile, zdjęcia, etc...)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.