Zostałem złapany z 10 gramami mefedronu kilka dni przed jego delegalizacją . Jakoś na początku sierpnia 2010 r. Cwele za całkowity legalny sort wsadzili mnie na dołek na 48/h.
Może Was to zdziwi ale ta sprawa ciągnęła się aż to teraz. Na początku mef został wysłany na badania. Badania trwały prawie dwa lata ! W 2012 r. dostałem pismo ,z wynikami badań(Oczywiście substancja to 4mmc wtedy całkowicie legalna). Jednak nie mogłem doczekać się pisma o umorzeniu sprawy. Dzwoniłem , nawiedzałem psiarnie cały czas tłumaczyli się ,że moje papiery gdzieś się zawieruszyły i muszą znaleść , potem ,że niby jeszcze raz badania i.t.p
W końcu po 4 latach tydzień temu dostałem decyzje o umorzeniu sprawy. I teraz mam pytanie.
Wielbię mścić się na tych kundlach. Napisałem już zażalenie na zatrzymanie ale chce napisać wniosek o odszkodowanie za straconego mefa 10 gram. W poniedziałek idę w tej sprawie do znajomej adwokat. Chciałem tylko zapytać czy jest w ogóle taka możliwość ? Nie mam żadnych paragonów za zakup mefa ....
Pozdrawiam
Za całkiem ;legalną substancję zatrzymali cię na 48h, Jaki był wynik badania policyjnym narkotestem? U mnie np mef czesto barwił na zółto jak amfetamin i na policji to samo miałem, też na tej podstawie zostałem zatrzymany na 48h (pomijam fakt że mef był wtedy już nielegalny) ale podejzenie było że to amfetamina poi teście i miałem mieć jerszczeareszt do sprawy za to) np w takim przypadku jest podejzenei żę to jest nielegalna substancja i zatrzymanie na 48h jest całkowicie legalne.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.