Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 434 • Strona 1 z 44
  • 55 / / 0
To slowo krazy po tym forum non stop, ale mnie zaciekawila jedna rzecz, jak wy to rozumiecie? Kim jest cpun? czy kazda osoba ktora miala mniejsza lub wiekszosc stycznosc z narkotykami mozna nazwac cpunem? Czy moze cpun jest to ktos kto jest uzalezniony od jakis twardych narkotykow? Czy uwazacie siebie za cpunow? czekam na opinie :)
  • 189 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: jst »
ćpun to dla mnie osoba która w mniejszych lub większych odstępach czasowych ćpa. takie o proste :-p
i wkurza mnie jak koleś palący zielsko dzień w dzień mówi że nie jest ćpunem bo przecież mj to nie narkotyk 8-( lub jak parę osób stąd dorabia sobie do tego śliczną ideologię. ble.
Uwaga! Użytkownik jst nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 2 / 0
Od pewnego czasu z kumplami z ktorymi czesto pale mowimy na siebie per ,,cpunie" ale to jest tak dla zartow , czasem sam o sobie tak mowie ale to nie jest takie w doslownym znaczeniu. Ogolnie slowo cpun jesli niemowie go dla zartow tylko serio to oznacza dla mnie osobe ktora jest juz silnie fizycznie uzalezniona od jakis drugow, glownie tych twardych no bo to najlatwiej sie wkrecic i to tez musi byc ktos kto np stracil juz przez narkotyki dom prace rodzine itp i np mieszka juz prawie na ulicy,degenerat itp. A takie osoby jak np ja czyli te ktore uzywaja drugow ale znaja swoje mozliwosci i granice a niektorych drugow niechca wogle tknac wole nazywac Oneironautami:D czyli badaczami swiadomosci,
pozdro
Livin Life In A Fast Lane
  • 507 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Micklen »
A takie osoby jak np ja czyli te ktore uzywaja drugow ale znaja swoje mozliwosci i granice a niektorych drugow niechca wogle tknac wole nazywac Oneironautami:D czyli badaczami swiadomosci,
Tak to jest własnie ta "piekna" ideologia... Dla mnie jak ktos ma wyznaczone scisle dni kiedy cpa jest cpunem obojetne czy raz na miesiac czy raz na rok bo kiedys sie to rozkreci. A osoby które kilka razy w tyg. jarają to już wogóle... Dla mnie nawet Alexander Shulgin jest ćpunem bo gdyby nagle mu to zabrac to jak by sie czul?
Jest zwykłym politoksykomanem i tyle z tą róznica ze z ogromną wiedzą.
  • 17 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ciumolotka »
[quote="jst"]
ćpun to dla mnie osoba która w mniejszych lub większych odstępach czasowych ćpa. takie o proste ]

W pełni się zgadzam. Też kiedyś sobie dorabiałam ideologię do ćpania - że w ten sposób "poznaję" siebie i "odkrywam" świat i takie tam inne bzdury :nuts: .... Ale potem zrozumiałam, że jestem zwykłą ćpunką :-/ i dla dragów zrobię wszystko (na szczęście ten etap jest już za mną :-) )
Właśnie znalazłam idealny tekst na okreśnenie słowa ćpun: "narkoman poświęci każdą najmniejszą cząstkę swego jestestwa, aby zdobywać i używać środka, który według niego sprawia, że jest szczęśliwy. Rodzina, przyjaciele, praca, czy szkoła przestają się liczyć. Kiedy narkoman kradnie pierścionek z domu przyjaciela, to nie myśli o tym, że rujnuje długoletnią przyjaźń, ale o tym, że może zdobyć więcej narkotyku" i to jest święta prawda. Niestety...
  • 52 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: GhostFace »
[quote="ciumolotka"]

W pełni się zgadzam. Też kiedyś sobie dorabiałam ideologię do ćpania - że w ten sposób "poznaję" siebie i "odkrywam" świat i takie tam inne bzdury ]

ja sie z tym nie utozsamiam bo potrafie sie kontrolowac i nie zrobie ,,wszystkiego " zeby cos zdobyc , niemam pieniedzy np na grama mj..no to trudno,kiedy indziej dlatego nienazywam siebie cpunem, narkotyki nie sa na tyle wazne w moim zyciu..po za tym to najczesciej jaram tylko...
Livin Life In A Fast Lane
  • 189 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: jst »
GhostFace pisze:
po za tym to najczesciej jaram tylko...
i to jest najbardziej wkurwiające. "jaram tylko". no comment.
Uwaga! Użytkownik jst nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 193 / 8 / 0
Dla mnie ćpun to osoba która nie może przestać brać i nie ważne czy ktoś jest uzależniony, czy bardzo to lubi. Mnie wkurwia jak ktoś tak do mnie mówi. :#: Nie uważam sie za ćpuna, a może tylko nie chce się za niego uważać, nie wiem. Dla mnie to jednak jakaś porażka w życiu.
Błędne koło.
  • 884 / 30 / 0
jst pisze:
i to jest najbardziej wkurwiające. "jaram tylko". no comment.
Hej no, nie przesadzajmy. Słowo ćpun ma w potocznym języku wiele definicji, czasem jest humorystyczne a czasem śmiertelnie poważne. To tak samo jak z podziałem na 'narkotyki' i 'używki'. Jeśliby przyjąć marihuanę za używkę, to jej użytkownika można by nazwać ćpunem tylko w ramach dowcipu. Myślę, że samo bycie tak agresywnym w tym przypadku jest bardziej żenujące. To tylko nazewnictwo i raczej nie odzwierciedla przyjmowanej postawy. Szczególnie, że według słownika języka polskiego ćpun jest synonimem do słowa narkoman, a to oznacza stały nałóg przyjmowania narkotyków. Nie sądzę, żeby sporadyczne jaranie baki się do tego zaliczało ;)
Także sprzeczanie się przypomina raczej]wkurza mnie jak koleś palący zielsko dzień w dzień mówi że nie jest ćpunem bo przecież mj to nie narkotyk 8-([/quote]

A Pan @GhostFace nie napisał, że jara dzień w dzień ;)
Wybacz, że to napiszę, ale zauważam pewną regułę. Jak ktoś jest wjebany w jakiś drag, to stara się zaliczyć do grupy ćpunów wszystkich. Nie wiem czy dlatego żeby nie czuć się gorszym, nie posunę się w tak dalekie wnioski.

Moje zdanie? Obojętnie. Często mówię 'ćpun' żartobliwie, natomiast poważne znaczenie tego słowa jest dla mnie równoznaczne z angielskim 'junkie', czyli osoba ewidentnie nadużywająca i uzależniona. Palaczy marihuany raczej do tej grupy nie zaliczam, pod warunkiem że dana osoba nie spala z przymusu grama dziennie ;)
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Zauważyłem to samo co imć Night Garden. Ciumolotka sory siostro, że tak ostro ale jeśli sama nie miałaś siły, oszukiwałaś się i zleciałaś na dno to wybacz ale to nie znaczy, że każdy ma tak mało rozsądku jak Ty. Uważasz, że szamani indiańscy całą swoją religię dorobili sobie jako usprawiedliwienie ćpania?
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ODPOWIEDZ
Posty: 434 • Strona 1 z 44
Newsy
[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.