TALK - Rozmowy [H]

[Błazen]

Dzięki.

[domino_jachas]

ktory lek nasenny dziala najbardziej z alkiem?

[chinskiszpion]

Moze klony albo alpra?

[Melancthe]

Movalis plus etanol, ktoś coś wie?

[Resident Scumfuck]

ktory lek nasenny dziala najbardziej z alkiem?

najbardziej usypiajaco zdecydowanie Mianseryna + alko. Jesli chodzi o rekreacje to jak ktos wyzej powiedzial alpra/klony

[mordoczlowieku]

alkohol nigdy mnie nie uzaleznil bo zle sie po nim czuje ale % +benzo zmieniaa dzialanie zwiodcza miesnie pewnosc siebie , gadatliwosc, czasem ospanie, luz ale na mnie raczej pobudzenie, nie odczuwam pozniej najmniejszego kaca bo klon dziala o wiele dluzej niz piwo, wiec czujesz sie dobrze. Pewnie rodzaj benzo zalezy scisle od osoby. Dodam ze od kad moi znajomi poznali tego plusy, niektorzy nie sa uzaleznieni jak ja ale raz na tydzien przy ostrym picu 0,25 mg klona robi juz swoja robote :) Ja na kacu po klonie mam najlepsze wyniki w pracy, akorat na mnie to tak dziala :) wczoraj po wypiciu 0,7 rano zjadlem 2 klony na 6 do pracy i jako jedyny zostalem wypuszczony z pracy o wiele wczesniej ze wzgledu na to ze mialem sile pracowac myslec i krecic bajere w robocie. Ale wiedomio kosztem zdrowia

[Rawers]

Ja kiedyś łączyłęm,alko z alprazolamem,ale nie polecam takiego mixu można szajby dostać,teraz już leków nie tykam gdy pije,bo to strasznie ryje umysł,i źle wpływa na organy wewnętrzne

[scat]

Ja bardzo lubię łączyć benzo z alkoholem. Na początku myślałem, że to będzie ryzykowne i film będzie się rwał... Ale okazało się że np taki etizolam tylko polepsza fazę po alko, jest bardziej ogarnięta, euforyczna i przyjemna. Oczywiscie nie mówię o jakichś kosmicznych ilościach alko.

[Pół]

Ja podobnie jak Strangled Cat uwielbiam mix alko z benzodiazepinami. Właściwie od tego zaczęła się moja przygoda z dragami. 1mg lorka + piwo i to jest to uczucie za co kocham moje życie. Mam małe problemy psychiczne :roll: , więc mam inne priorytety przyjemnościowe niż "zwykły" narkus. Lubie sie najebać, naćpać jakimiś rc, ale to uczucie po tym mixie Żadna faza, żadne odpierdalanie, uczucie wyzwolenia z psychicznej klatki ograniczającej moją duszę. Uczucie dziwne niesamowicie. Kompletnie nie czuję się wtedy nakurwiony, czy coś. Tak jak bym był 100% sobą na trzeźwo/bez benzo, ale uczucie duchowej lekkości, wyjebania na opinie ludzi bezcenne. Aktualnie nawet 3mmc, czy nawet pst nie daje takiego uczucia. Moja pierwsza i jedyna miłość to benzo. Nic mi nigdy tego nie zastąpi. No podobno gbl "jakoś podobnie" działa, więc przymierzam się do testów

[marr-zero]

mam małe problemy psychiczne

sorry za szczerość, ale napierdalaj dalej benzo w mixach (bez w sumie też) to będziesz mieć zajebiste problemy psychiczne


Zaakceptowałem bo prawdziwe - Tr.