TALK - Rozmowy [H]

[Andrzej88]

Byłem 3 razy w przeciągu około 10 dni, za każdym razem około 70-100 szt. w parę godzin. Co ciekawe praktycznie wszystkie na całkiem nowych miejscówkach, zeszłoroczne miejscówki praktycznie suche :rolleyes:

Z innej beczki, jaką ilość suszonych grzybków podać kobiecie na pierwszy raz? Waga około 50-52 kg, wzrost 160 cm. Nie chcę aby było za słabo, ani tym bardziej za mocno. Myślałem o 35 sztukach, ale niech się ktoś wypowie, bo nie mam zupełnie doświadczenia z kobiecym grzybieniem.

[astralny wloczega]

Byłem 3 razy w przeciągu około 10 dni, za każdym razem około 70-100 szt. w parę godzin. Co ciekawe praktycznie wszystkie na całkiem nowych miejscówkach, zeszłoroczne miejscówki praktycznie suche :rolleyes:

Z innej beczki, jaką ilość suszonych grzybków podać kobiecie na pierwszy raz? Waga około 50-52 kg, wzrost 160 cm. Nie chcę aby było za słabo, ani tym bardziej za mocno. Myślałem o 35 sztukach, ale niech się ktoś wypowie, bo nie mam zupełnie doświadczenia z kobiecym grzybieniem.

Na kobitki działają nieco mocniej, 30-35 na pierwszy raz powinno byc ok :D

[zewsząd i znikąd]

Ja brałam raz ok. 35, raz 71 i raz 15. Choć raczej nie jestem "standardową kobietą", bo jestem prawie dwa razy cięższa... Za pierwszym razem właściwie trudno powiedzieć, ile tego było - grzybów w sumie było ok. 45, ale nie zjadłam wszystkich, wypiłam nie więcej niż 2/3 ciepłej wody, w której się moczyły, a wiadomo, że psylocybina jest rozpuszczalna w wodzie... ale też za pierwszym razem ja byłam zdesperowana, by mieć wreszcie to doświadczenie, ale też straszliwie zdenerwowana, wręcz przestraszona. Tym niemniej było udane, choć bardzo łagodne... Za drugim razem aż trochę za mocno (choć jak pisał Terrence McKenna, "Jeśli w trakcie nie masz wrażenia, że jest za mocno, to znaczy, że wziąłeś za mało" ;)), ale w pewnym sensie najciekawszy był trzeci eksperyment. Byłam sama, zamierzałam w zasadzie po prostu Przeprowadzić Eksperyment i sprawdzić, jak działa tak niewielka dawka (tak naprawdę to nawet nie było "pełne" 15, bo grzyby trochę połamane i 3 albo 4 to były same trzonki) - posłuchać muzyki, sprawdzić, jak w tym stanie odbieram poezję... a naprawdę było bardzo intensywne. "Najpiękniejsza z niespodzianek", jak napisałam w swoim notatkach, cytując zresztą poezję, dokładniej Józefa Czechowicza. Po tym naprawdę odnoszę wrażenie, że tych odczuć trzeba się "nauczyć", bo chwilami było pod względem odczuć porównywalne z dużo wyższą dawką.
Myślę, że 30-35 na pierwszy raz to odpowiednia dawka. Zapewne u drobnej dziewczyny będzie to mocniejsze, niż u wielkiej baby, ale nie jest to jeszcze poziom, na którym nie można sobie poradzić. Oczywiście odpowiedzialne towarzystwo i spokojne otoczenie to podstawa.

[trispon]

Podkarpacie Zachód

znalazłem ostatni łąkę o wymiarach 5x5m, i jest to jak do tej pory moja najlepsza miejscówka grzybowa, niby taka mała łączka ale jak do tej pory najwydajniejsza.

Zawsze mijałem tą łąkę bo trawa tam była palona(widać na pierwszej fotce) co roku i myślałem że grzybki nie urosną(a jednak),5 minut orientacyjnego szukania,zamieniły się w 2 godz zbierania.

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[winogron]

Witam!
Dzisiaj pierwszy raz znalazłem łysice! Przez dwa tygodnie szukałem ich wysoko w górach i pare kilometrów od domu i nic! Dziś wracając z miasta przechodziłem przez łąke która znajduje sie 200 m od mojego domu, patrze pod nogi a tu łysice. Pewno znacie moją wielką radość ;).

Ale przechodząc do tematu: na Podhalu znalezione 30 sztuk średniej wielkości okazów i mnóstwo małych, będzie z 200 grzybków. Teraz tylko poczekać pare dni...

[p4g4y0zzz(X)]

Na mazurach wysyp że japierdole. Koleżka w 2 dni nazbierał ponad 1000 sztuk. Ja też mimo iż nigdy nie miałem talentu do zbieractwa, w jakąś godzine nazbierałem prawie 200. Coś pięknego, zdarzało sie że w jednej kępie było po 30 łebków. Każdy narkoman na osiedlu ma najmniej słoik suszonych łysiczek.

POPrOSTU JESIEŃ ZDUPY ŚREDNIOWIECZA

[p_w_m]

Na lubelszczyźnie sezon zdaje się dopiero zaczynać. Tam, gdzie tydzień temu nie było NIC, dziś już jest COŚ. Mnóstwo małych pizdków, których nie ruszałem - perspektywy niezłe na kolejny tydzień. W godzinkę 50sztuk, w sam raz na udany trance'owy weekend.


[ external image ]

[MrLuko]

Południowe Podlasie to samo.Denerwuje mnie to tak jak juz ktos wspomiał ze niektórzy userzy proboją wyciągną łysice od doswiadczonych zbieraczy zamiast samemu poszukać...

[khelgar]

Podlasie, na jednej łączce 21, na drugiej 36, ahh weekend zapowiada się bajkowo.

[trispon]

Patrzcie na tego potwora

największy jak do tej pory znaleziony przeze mnie grzybek.

[ external image ]

[ external image ]

Od największego do najmniejszego

[ external image ]

Prawie wszystkie znalezione w jednej kępie.

Mam pomysł, załóżmy nowy temat w którym będą wrzucane foty jak największych znalezisk , zobaczymy jakich rozmiarów łysiczki mogą być największe ;-) .