TALK - Rozmowy [H]

[warmshade]

ad 1. to sie nazywa tolerancja (wiem ze ciezko Ci uwierzyc ale to tak wlasnie dziala)
ad 2. chcesz odpoczac ... domyslam sie ze zmeczylo Cie gonienie za kiepskim a drogim highem a raczej jego brakiem i leczenie skreta ale tak naprawde opiaty Ci sie nie znudzily sadzac po twoim poscie ... tak wiec czas pogodzic sie z tym ze jestes cpunem i powoli rozpoczac terapie jakakolwiek choc podejrzewam ze pojdziesz na bupre i skoro kodeina jeszcze cie robi to moze Ci sie spodoba i na jakis czas zostaniesz przy tym temacie ... zastanow sie czy chcesz i stac Cie prywatnie jak tak to masz latwiej jak chcesz za darmo to bedzie trudniej bo w polsce chyba daja glownie metadon na programach choc moge sie mylic niech sie wypowiedza Ci co sa na takowym a jesli postanowisz emigrowac na wyspy to w ciagu 7 dni mozesz miec legalnie i za free lub za grosze bupre od lekarza w potrzebnej ilosci i stale lub zrobic detox ;)

[grizzly1982]

Po prostu już wjebałeś się prawilnie, aczkolwiek to tylko kodeina więc te skręty to mają moc dużo mniejszą jak po heroinie. I doszedłeś do momentu kiedy definitywnie przestajesz ćpać idąc na detoks albo szukasz mocniejszego środka.
Niestety większość zaczyna w takim momencie próbować heroiny i wpada dalej bo pół setki nagle okazuje się że zamiata człowieka. Ale to też tylko chwilowe i tolerka zacznie wzrastać stopniowo do ćwiartki na raz, na dzień przez jakiś okres czasu (2 miesiące nawet do pół roku w przypadkach szczególnych-lajtowych).
Najlepszy moment żeby się wycofać.

[gazyfikacja plazmy]

Niestety większość zaczyna w takim momencie próbować heroiny i wpada dalej bo pół setki nagle okazuje się że zamiata człowieka.

Po PST(pomijam chujowy mak) i kodzie pól setki na pewno nie zamiecie. Chyba, ze z wagi pl setki, ale tez może być mało. Jak kończyłem ćpać kode potrzebowałem setke majki, było lepiej jak po kodzie, ale dopiero po setce. Setke majki można przyrównać do ćwiary, ćwiara mże byc slabsza, może byc mocniejsza. Nie wiem jak w Wawie, ale zwykle setka majki przebija cwiarę. Aha, brałem pólora g kody dziennie.

A co do skręta, kiedyś PST, które mnie upierdalało wystarczało na 18h, piłem 1/4 rano i 3/4 wieczorem, ale potrzebowalem 2 dawek. I nie ma w tym nic dziwnego, jakbym il więcej to może na całą dobę by styklo, jak ludzie pija zupę to zwykle raz dziennie styka, ale moze tez być potrzebna mala dawka na dotrwanie.

[kfap]

Dzięki za obiektywne naświetlenie sprawy, bo mimo, że ja sam powinienem najlepiej wiedzieć, to po przeczytaniu Waszych odpowiedzi mam jakby większe pojęcie o tym w jakim punkcie stoję. Kurwa, szczerze jest tak jak piszesz grizzly1982 tzn. opiaty mi się zajebiście podobają dalej i choć jestem świadom co się dzieje i co będzie to wcale nie chciałbym kończyć. Jak zaczyna się skręt to chciałbym wyjść a jak się ugrzeję choćby trochę, ale tak, że wyraźnie czuje działanie to znów wszystko jest piękne. Chodzi głównie o brak poczucia bezpieczeństwa, stabilności czyli o to, że dziś jest mak w sklepie, jutro może braknąć i choć dostawy są w miarę na bieżąco to wiadomo, że czasami ze 4 dni nie ma i wtedy jestem w dupie. Muszę to przemyśleć, a już tak myślę ze 2 miechy... Najpewniej załatwię sobie bupre, jak tylko będę miał dojście, bo jak już to chcę zejść bezboleśnie.

[czarny3211]

Po PST(pomijam chujowy mak) i kodzie pól setki na pewno nie zamiecie.

Nie byłbym tego taki pewny ... ćpałem jakiś czas temu z chłopakiem tutaj z forum on był dość długo wjebany w te całe PST i to też nie małem dawki i do tego przerabiane na tą całą bezkationówke którą pukał , ja walnąłem nieco ponad setke ładnie sobie fazuje u niego w furze a on puknął nawet nie całą setke patrze a po chwili chłopk odpłynął i dostał zapaści musiałem go reanimować bo ciężko już było z nim. Pzdr

[Kredaguma]

Oj, czarny, bo wierzysz w te ich relacje... Zawsze trzeba nałożyć jakiś margines na te opowieści, ale o tym lepiej cicho sza.
Czarny, ty dalej zamierzasz wyjść całkowicie z nałogu?

[czarny3211]

Nie ja całkowicie to ja nie wyjde do końca życia pewnie.. nie zamierzam przestać ćpać heroiny raz na jakiś czas napewno !! Miałem zamiar jedynie wyzerować się z syropu i żyć na czysto bo od kiedy zacząłem z ćpaniem nie było dnia żeby nie miał w sobie opiata/opioida.

Setke majki można przyrównać do ćwiary, ćwiara mże byc slabsza, może byc mocniejsza. Nie wiem jak w Wawie, ale zwykle setka majki przebija cwiarę. Aha, brałem pólora g kody dziennie.

Teraz tak doczytałem i odniose się do tego jeszcze sorry ze tak na raty :)
Mordeczko słabe te ćwiartki musiałes mieć i to bardzo , setka majki to jak dla mnie dobra pięćdziesiątka dobrego brązu coś takiego na oko bo teraz jak wale od święta to nie raz jak przywale setke helu albo troche ponad to potrafie ostro przysypiać dobrze ze tolerancja spada hehe Pewnie gdybym całą ćwiare przyjebał to bym zjechał , kiedyś to na raz waliło ćwiartke i za pare h następną i tak x4 w dniu. Tyle ze mam wrażenie ze ten temat który jest teraz jest wykurwiście mocny sporo osób ćpających się poprzekręcało , ale to nie ma co narzekać bo to dobra wiadomość (chodzi mi o jakoś tematu nie o śmierć ludzi) że już w chój długo jest zajebisty temat.
Napewno nie zgodze się ze setka majki przebija setke heroiny jakby to było nawet możliwe ? chyba ze ktoś wali pół tematu a pół barwnika wtedy to jest możliwe ale gdy mamy prawilne ćwiartki jest to nie do pomyślenia nawet. Pzdr

[Kredaguma]

@czarny, mam do Ciebie bardzo ważne pytanie, możesz mi dac odpowiedź na priv. Napisz mi, czy Ty wierzysz w tą ich bezkationitówkę z PST? Czy miąsz jakieś przesłanki, aby dawać wiary ich opowieścią? Np. czy widziałeś to coś na oczy?

[gazyfikacja plazmy]

No to pozazdrościć tematu, ostatnio kolega próbował brązu od nas i że tak powiem dzieki temu, ze on próbował pierwszy, oszczędziłem pieniądze.

[czarny3211]

Kredaguma - Nie wiem czy wierze czy nie ale skoro walą to i mówią ze klepie to coś musi być , ja tego nie widziałem na oczy nawet a tym bardziej nie puknąłbym tego w kabel. Odpisałem tutaj.

@gazyfikacja plazmy - No jak się ma kupić jakieś chójostwo co ledwo się poczuje to tylko człowiek się wkurwia to faktycznie nie opłaca się. Mi nie szkoda nawet zł na to co mam bo wiem za co płace i wiem że lepszego nigdzie nie dostane a to jest i tak ostra petarda teraz setke siekam i fazuje przez cały dzień. Dobrze być nie wjebany i przyjebać sobie takiego ostrego strzała aż miło się robi w kościach hehe aż jutro popłyne z tego wszystkiego bo nie waliłem prawie 3 tygodnie :)