Gdy tylko na horyzoncie zjawi się sytuacja groźna, groźna
Z drogi, patrzcie na mój womit, patrz jak pięknie
Magister farmakologii sprawdza sprawność swoich sreber
kodeina załadowała się z lekkim opóźnieniem, weszła równo z Dimenhydranatem.
Co robię, kiedy piję kodę? No tak, zagryzam benzodiazepinami, albo jak mam, to walę też GBL i oczywiście palę mj.
Dziś natomiast jeszcze nie wziąłem bromazepamu, ale zapaliłem małego batona.
Wróciłem do domu, a tu BUUUUUM! Jebło, i to zdrowo. Przy zamkniętych oczach pojawiają mi się jakieś maski.
Muzyka zaczęła brzmieć inaczej, jakby w innej, bardziej molowej tonacji.
Przedtem czasami, zawsze podbijałem sobie kodę deksem, a deksa i kodę Dimenhydrantem i mj, ale nie robiło mi się aż tak pod kopułą.
Rozjebawszy i skurwiwszy mnie ogromnie. Śladowe ilości śliny w ryju, uszy czerwone jak #FF0000 i ten rozjeb w głowie
Ja wszamałem 12 sztuk tablet i jedyną "fazą" jakiej doświadczyłem to lekkie uczucie odrealnienia połączone z zamułą (przy której mimo wszystko ciężko było zasnąć). Do tego spowolnienie ruchowe i uczucie ciężkości - odniosłem wrażenie, że kubek z herbatą waży ze 2 kg
Gdy tylko na horyzoncie zjawi się sytuacja groźna, groźna
Z drogi, patrzcie na mój womit, patrz jak pięknie
Magister farmakologii sprawdza sprawność swoich sreber
Gdy tylko na horyzoncie zjawi się sytuacja groźna, groźna
Z drogi, patrzcie na mój womit, patrz jak pięknie
Magister farmakologii sprawdza sprawność swoich sreber
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.