Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
1 raz, gdy spróbowałem PST, a był to 1kg starych Bakallandów.
2 raz, gdy po braniu przez jakiś czas dosyć słabych maków, trafiłem w końcu na ten mocny.
3 raz, gdy piliśmy z kumplem (przepłuczkę rzecz jasna) i on wypił tylko połowę, więc dopiłem jego część, coby się nie zmarnowało.
Ze względu, że to nieczęsty u mnie problem, jakoś nigdy nie zastanawiałem się jak przeciwdziałać. A gdy już występował, to najpierw próbowałem powstrzymać wymioty, aby się majka dobrze wchłonęła (w pozycji leżącej jakoś mniej mnie mdliło), a po jakimś czasie szedłem do kilbla i rzygałem, to co miałem wyrzygać. Nigdy nie myślałem o możliwości zejścia w ten sposób... Jak widać trzeba bardziej uważać przy PST, szczególnie jak się nodduje, czego jak na razie tylko raz uświadczyłem.
Ale przyznam że rzyganie po makiwarze w porównaniu do rzygania z powodu alko lub choroby, jest wręcz przyjemne
Breslau jest niemieckie!
Ale rzyganie po PST było przyjemniejsze od rzygania po np. pentedronie, zdecydowanie.
U mnie mdłości i wymioty pojawiają się najczęściej po około 3 godzinach od przyjęcia przepłuczki, czyli po tym najprzyjemniejszym działaniu. Mdli mnie czasem jak piję przepłuczkę, ale to nie jest problemem, z tym można sobie poradzić - to bardziej działa na zasadzie psychicznego wstrętu do danej rzeczy. Inaczej jest z tymi mdłościami późniejszymi - są czysto fizjologiczne, czuć aż, że układ pokarmowy nie może przetrawić przepłuczki.
Rzygałam zupełnie w różnych momentach, więc nie jestem w stanie określić, co powoduje te wymioty, oprócz PST. przepłuczka sama w sobie nie zawsze powodowała wymioty - to była loteria. Było tak chociażby, że korzystałam z jednej serii i jednego dnia było okej, innego - bełt.
Oprócz tych rzeczy zapobiegawczych, co je wypisaliście, ktoś ma pomysł na jakiej zasadzie to działa? Dlaczego raz się rzyga, a raz nie?
I’m medicated, how are you?
Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
Na każdym opio czuje identyczne uczucie w żołądku to jest takie specyficzne nie takie zwykłe zatrucie.
A czemu w dniu następnym czuje brzuch? To od wymiotowania czy też mak drażni żołądek?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.