TALK - Rozmowy [H]

[nieprawdopodobnie]

Ja jakoś przeklinam opio jak ich nie mam. Wtedy się wkurzam że się wjebałam. Jak mam opio, hajs na nie, to ich nie przeklinam

[leiche]

Mam podobnie, ale tylko jak zbliża się skręt - wtedy przeklinam ciąg. Potem bardzo szybko nie tylko nie przeklinam, ale czynnie poszukuję.

[stary dziad]

No taaak... Też przeklinam, gdy zaczynam umierać z przedawkowania czasu - jak mówił Dziadzio Burroughs..

[perplexity]

dzisiaj przeklinam, bo sicka znów mam a kuferek zapelni sie jutro po poludniu.... ^_^ przeklinam te momenty, kiedy nie zdaje sobie sprawy, ile to już jestem w ciągu. matko jedyna! przeklinam moment w którym dokładnie czuje swoje ciało. ale jak kojąca jest ulga, kiedy gówno wraca do krwi... tylko dla tej ulgi warto czuć ból i srać

[qtacz]

@stary dziad lepiej z przedawkowania czasu, niż z odstawienia oddechu ;)

ja dzisiaj opio błogosławiłem - za sun grown w tesco
raczej nie mam powodów do przeklinania, może dlatego, że płynę sobie powolutku, może dlatego, że od niedawna?
trzymam kciuki za zmagających się, wytrwałości życzę i dużo smaku w starym-nowym życiu

[owczi]

tyle już lat przeklinam to, i jedyne co bym zmienił to te momenty gdy zjebałem coś przez here np. okradałem rodzinę i innych, rozwalona fura itd.

[qtacz]

@up sorry, ale może trzeba było zacząć mając własne dochody
nie rozumiem jak można kraść

co do przeklinania to tak, dziś przeklinam
zrobiłem sobie przepłuczkę z 2x250g fresco a następnie 1x500g sungrowna
po fresco jakby coś poczułem, a z wczoraj wiedziałem już, że sungrown chujowy, więc tym, co uzyskałem z sungrowna przepłukałem jeszcze raz już płukane fresco
przy mojej tolerce powinno wystarczyć (bakalland 500g zazwyczaj robił ok)
wyszła chujnia, musiałem kodą doprawić

[stary dziad]

Zawsze mnie dziwią opowieści o złodziejstwie, przez ponad 30 lat grzania nigdy nic nie ukradłem, mam jakąś wewnętrzną barierę,która nie pozwala mi kraść. Dziwili mnie liczni znajomi z tematu, których jedynym dochodem były efekty złodziejstwa, a wiele dziewczyn po prostu się skurwiło. Najgorszym elementem byli faceci takich dziewczyn, którzy żyli i ćpali tylko z ich zarobków. Byłem świadkiem, gdy jedna z takich dziewczyn wkurzona na swojego faceta powiedziała: "Ty pizdą karmiony, jeszcze śmiesz na mnie krzyczeć!?" Trzeba być szmatą nie facetem, by tak funkcjonować. Owszem, kłamałem, ściemniałem gdy musiałem się z domu wymiksować by załatwić towar, ale nigdy nic nie ukradłem ani nie wyniosłem z domu żeby mieć na towar. Może to wynik tego, że sam sobie przez długi czas wykonywałem ulubione zabawki, a okresy gdy nie pracowałem były b. krótkie i nieliczne. Poza tym wykonuję zawód, który ułatwia życie przez tzw. wykonywanie fuch.

[christofanow]

Robota to podstawa. Do póki ćpanie nie powoduje niezdolności do podjęcia pracy zarobkowej to się jakoś żyje. Obserwowałem kilku znajomych, którzy przez lata pili lub brali opio i dopóki nie stracili roboty to trzymali poziom. Stracili robotę i po prostu się stoczyli. Jeden zmarł w trzy miesiące po straci pracy - pijany udławił się wymiocinami. Drugi - niegdyś kierownik pewnego zakładu produkcyjnego obecnie zbiera puszki i wygląda jak wrak i wrakiem jest.

Ja na szczęście cały czas pracuję i staram się ze wszystkich sił aby nałogi nie powodowały problemów w pracy. Nie zawsze się udaje ale żadnych dużych przypałów nie miałem.

[ooo]

Zawsze mnie dziwią opowieści o złodziejstwie....................

bo wielu ludzi tlumaczy sobie ze kradna bo opiaty czy woda a prawda taka ze to jednak jest we krwi ! sam nigdy nic nie ukradlem a gdybym juz ukradl to nigdy w zyciu nie wzialbym cudzych pieniedzy jesli juz to ojebalbym bank czy inna duza pierdolona instytucje bo drugiego czlowieka nigdy - ale to charakter mowie