TALK - Rozmowy [H]

[czarny3211]

Chyba nie dokońca mieliśmy to samo na myśli ale :
Czy znasz Polskie realia substytucji ? Przecież wiele osób jest wiele lat już na substytutach , i pewnie będą do końca życia...
Ja uważam ze wcale długo nie trzeba pić zeby się już wjebać wystarczy pół roku/rok i po Tobie , nawet pewnie 2-3 miesiące i skręt będzie , po 2 leczenie substancyjne nie trwa 2 czy 3 miesiące , trzeba popić to zdecydowanie dłużej , w co zamian wpierdalamy się w coś innego , ale i tak moim zdaniem lepsze to niż dalej np ćpanie heroiny czy czegoś tam jeszcze innego...
No właśnie a tam ludzi chcą wyjebać w od nowego roku z metadonu i zamienić im to tak jakby w trakcie leczenie nie ? lipa jednym słowem.

Ale dobra mniejsza o to , proponuje dalszą dyskusje prowadzić na temat metadonu a nie bunandolu .

Peace.

[Better world]

A dla mnie zupełnie bez sensu jest substytacja metadonem... Jeśłi faktycznie skręt po tym trwa tyle ile sie mówi to przejście na metadpon z hery/morfiny to wpadnięcie z deszczu pod rynne... moim zdnaiem najsensowniejszy były by programy morfinowe-zainteresowany dostawał by odpowienią dawkę w formie tabletki/plastra i powoli schodził z dawek, sket po morfinie z teog co czytam jest nieporównywalnie łatwiejszy do zniesienia niż ten po metadonie-głównie chodzi o długość skręta. Oczywiście nei jestem naiwny i domyslam się że ktoś nieźle posmarował żeby metadon był na programach, a dobro pacjęta jest na któymś tam miejscu...

Ja osobiście nie chciałbym metadonu, wolał bym dostawać morfine i na niej normlanie schodzić... Raz że to nie syntetyk, który nei darzę sympatią, dwa że ma chyba mniej skutkó ubocznych i pewnie jest dużó milej niż na metadonie...

Chociaz pisze to z troche kiespkiej perspektywy, możę gdybym mył mocno wjebany w helene i nawet duże dawki morfiny by nic nei dawął to bym zmienił zdanie...

[czarny3211]

Nie nie Mordo posłuchaj nie pisz takich rzeczy , bo jak widzisz ile na świecie jest programów metadonowych a ile morfinowych do jakiegoś czasu nie było jeszcze żadnego morfinowego teraz podobno coś we Francji otworzyli ale pewnie szybciej zamkną niż otworzyli. ( jeśli juz nie jest zamknięty)
Morfina jest najgorszym substytutem , już lepsza jest heroina niż morfina . Poważnie , nawet jest pare takich heroinowych programów .
Morfina nie nadaje się jako substytut bo po pewnym czasie przestaje działać i jedynie co to jako taka się chodzi bez skreta.
Rzeczywiście masz racje co do tego ze te sztuczne opioidy są bardziej toksyczne niz te naturalne ale te 2 bardziej nadają sie jako substytuty.
Po pierwsze weźmy sobie długość działania tych 2 substancji . Metadonu nie trzeba pukać co 8h , wystarczy wypić swoją dawkę raz na 24 h i tu jest podstawowy wielki plus.
I o jakim Wy skręcie piszecie ? Przecież na takim ciągu morfinowym dorobisz się większego skręta niż na metadonowym , fakt jest tylko taki ze ten 2 dłużej trwa
ale jakie to ma znaczenie jak byśmy zjezdzali z dawek to by nie było ŻADNEGO SKRĘTA . Bo wasza jedyna obrona to skręt weźcie pod uwagę ile ma plusów.
Morfina kompletnie nie nadaje się jakos substytut jeżeli weźmiemy wszystkie wskaźniki metadon niestety wygrywa , i to nie jest wcale tak ze ktoś wziął w łape zeby w Polsce był metadon , oni sami wprowadzili go i wielu ludziom uratowali dupy , metadon jest przeciez jednym z najlepszych substytutów na świecie.
Tak z deszczu pod rynę to jest dla ludzi którzy brali kodeiny i przeszli na metadon , ale dla heroinisty to jest nie raz jedyny ratunek na normalne życie , i napewno lepsze jest to niż dalsze ćpanie...
Też byłem wrogo nastawiony do syropu ciągle ktoś mi powtarzał że gorzej się wjebie niż w hel no i co ? ZONK ,bo taki syrop uratował mi życie kto wie moze dziś juz bym tu nawet nie pisał , bo jak kończyłem ciąg i wchodziłem na syrop to byłem w strasznym stanie. Teraz zmieniło się wszystko o 180 stopni !!!
Batter - odpisz na maila.
Peace.

[KochanekOpium]

Chyba nie dokońca mieliśmy to samo na myśli ale :
Czy znasz Polskie realia substytucji ? Przecież wiele osób jest wiele lat już na substytutach , i pewnie będą do końca życia...
Peace.

Uważam że to jest niesprawiedliwe że jedni pacjenci dostają metadon po 10 lat i maja go dostawac do końca rzycia kiedy jest wiele osob, którzy potrzebują wejśc na program substytucyjny ale nie mogą z powodu braku miejsc.

Ja częściowo podzielam zdanie Lotnika ze leczenie metadonem ma polegać na substytucji tym środkiem przez jakis okres czasu powiedzmy te 2-3 max 5 lat aby w tym czasie człowiek mogł sie ogarnąć, znaleśc prace mieszkanie a potem przez jakis rok lub dwa powoli powinien z metadonu schodzić.

Nie wiem skąd takie decyzje u lekarzy że trzymają pacjentów po 10-12 lat na metadonie lub nawet do końca życia, gdy czarny rynek metadonem kwitnie bo w chuj ludzi potrzebujących nie może dostać sie na program i by jakoś funkcjonować musza kupowac metadon na lewo NAJCZĘŚCIEJ WŁAŚNIE OD TAKICH PACJENTÓW CO SA NA PROGRAMIE PO 10-12 LAT bo zazwyczaj jest że sami zeszli z dawki, tylko o tym nie mówią lekarzowi, bo by nie mogli wtedy sobie dorabiać na handlu metadonem

[Blu]

Nie wiem skąd takie decyzje u lekarzy że trzymają pacjentów po 10-12 lat na metadonie lub nawet do końca życia

Może dlatego ze spora cześć tych, którzy z jakiegoś powodu przestają brać metadon szybko z powrotem wraca do ulicznych dragów. Lekarze trzymają tyle ile pacjent chce, jak pacjent chce do końca życia to już jego brocha. Programy metadonowe nie tylko mają służyć pacjentom ale też reszcie społeczeństwa które zostaje uwolnione po części od patologi związanych z ćpaniem ulicznych opiatów, chorób, przestępczości, przedawkowań.

gdy czarny rynek metadonem kwitnie bo w chuj ludzi potrzebujących nie może dostać sie na program i by jakoś funkcjonować musza kupowac metadon na lewo NAJCZĘŚCIEJ WŁAŚNIE OD TAKICH PACJENTÓW CO SA NA PROGRAMIE PO 10-12 LAT bo zazwyczaj jest że sami zeszli z dawki, tylko o tym nie mówią lekarzowi, bo by nie mogli wtedy sobie dorabiać na handlu metadonem

Cóż, czarny rynek zawsze był i zawsze będzie. Nasz kraj jest za biedny i za konserwatywny żeby wprowadzić taki model jak jest np w UK gdzie metadon dostaje każdy kto chce i nie musi czekać w kolejkach. Można narzekać ale to niczego nie zmieni.

[ooo]

zycie jest niesprawieldiwe w polsce rzadzi bezprawie ale co qrde niesprawiedliwego w tym ze "pacjeci" dostaja ???
qrwa pies ogrodnika albo gorzej ! to ze zyjesz w chorym kraju w chorych realiach to nie znaczy ze zycie jest niesprawiedliwe ... wez sie w garsc a bedzie sprawiedliwsze ;)

[ooo]

Teraz o samym metadonie ktory zaczalem pic niedawno wszedlem na dawke 55mg dobe i jestem mile zaskoczony dzialaniem samego metadonu. Gwoli wyjasnienia ostatni rok bralem subutex w dawce 20mg/d od poczatku twierdzilem ze bupra na mnie nie dziala no ale co bedzie jakis cpun mowil doktorowi jak doktor wie lepiej ze dziala ... a dziala na mnie tak ze wrecz pobudzala chec na cpanie zaraz po przyjeciu bupry czulem sie normalnie jak glodny fazy to bylo jak szalenstwo ...
Teraz nie czuje potrzeby cpania wogole pojawiaja sie mysli, okazje a mi sie nawet nie chce skorzystac z mozliwosci tak wiec wielki + dla metadonu za znoszenie glodow. Drugi plus to dzialanie p.b. lepsze niz wszystkich innych opiatuf no moze poza dermorfina ktora prawie jak anestezja dzialala ;). Mam bardzo duzo energii i checi do roboty i faktycznie w zeszlym tyg skonczylem remont zarzucony rok wczesniej w polowie ;) Natomiast dziwne szkoda ze nie lapie na tym noduf jak inni a moze i lepiej ;) hmmm Czuje tez przyjemnie komfortowo ciepelko lepsze niz po morfinie niestety nie tak zajebiste jak po kodeinie ;()Niestety te wszystkie fajne efekty z kazdym dniem traca sfoja magie no ale nawet jesli pozostanie mi taki kompletny brak potrzeby na "fazke" to i tak bedzie niezle ...Z minusow najwiekszy to juz na 2dzien kiedy pilem za malo syropu na skrecie TAK MNIE NAPIERDALALY KOSCI jak nigdy wczesniej na zadnym innym skrecie ;(

[KochanekOpium]

Gdy wchodzi sie na program to metadon zazwyczaj daje lekka przyjemna opiatowa lute, po około 2 miesiącach już w ogole tego nie czuć tylko po wypiciu syropu nie czuje sie skreta i tyle. Można poczuć znowu ten przyjemny stan jesli zwiększy dawke syropu, po prostu kwestia toleki jak przy innych dragach.

OOO
Gdy poczatkowo pije sie metadon i organizm nie jest nasączony i tak jest że czuje sie silna abste gdy syropu sie nie wypije po tych 24h lub wypije mniej. Z czasem jak organizm sie nasączy to już bedzie dla ciebie jeden chuj czy wypijesz syrop z rana o 6 czy po południu o 14, byleby przyjąć swoja dawke w ciagu doby, bo organizm jest nasaczony i ma rezerwy metadonu w organizmie. Niestety wtedy juz tez zaczyna sie okres gdy działanie euforyczne metadonu zanika

Gdy ja zaczynałem pic metadon to piłem go z rana i dawał mi lekka opiatowa lute ale nastepnego dnia już o 5 rano budziłem sie na skrecie i potrzebowałem szybko wypić kolejna dobowa dawkę. Po pewnym czasie już tak nie jest budze sie rano i nie czuje przymusu wypicia syropu wszystko mi jedno czy go wypije o 6 rano czy o 11 przed południem. Objawy absty dopiero zaczynają się wieczorem gdy się tego dnia nie wypiło swojej dawki syropu.

Ja już sam nie wiem chyba z 1,5 lub 2 lata kupuje syrop na lewo bo lekarz nie chce mnie przyjąć na program a ciągle trzyma na programie osoby co odsprzedają syrop, i za tą kasę ćpają najczesciej amfetaminę, nawet jak wpadają te osoby na testach to najgorsza kara jaka im grozi to pobyt ze 2 tygodnie na detoksie, gdzie czesto maja podwyższane dawki metadonu i po wyjsciu z tego tetoksu maja te osoby jeszcze więcej metadonu do sprzedania. Bardzo to smutne, mysle że ta patologia rozwija sie też dlatego że o przyjęciu i wyrzuceniu z programu decyduje u mnie tyko jeden lekarz i ten sam lekarz prowarzi detoks.

[ooo]

Heh 2 miesiace to brzmi jak wakacje niestety juz po 2 tyg niewiele czuje

[grizzly1982]

Listopad się skończył a jeszcze nie wprowadzili nowego metadonu x5 stężonego. Bądź co bądź mają wprowadzać. Róźnica tylko taka że będzię się go piło 5 razy mniej i tyle. Za to mocno szaleją bo testy się pojawiły na mefedron i pseudoefedryne. Zbyt dużo ludzi waliło to.