Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 7 z 14
  • 3197 / 382 / 0
Skurcze żołądka i niedokrwienie jelita grubego to jedne z efektów ubocznych używania mety, która obkurcza naczynia krwionośne. Zdrowa dieta temu nie zapobiegnie.
  • 655 / 3 / 0
Dzięki za odpowiedź Blu :-)
Kto nie robi przerwy szybko straci nerwy... idę na urlop w pracy .. idę na przerwę...

Bo w ogóle jeszcze ostatnio w meth'u wkurwia mnie to (chociaż może tylko i wyłącznie ja to mam :-/ ), że zauważyłem, że jak walnę rano w pracy to później pocę się jak cholera i ten pot wali takim chÓjstwem - normalnie jakby nie wiem... ktoś wylał na mnie słoik majonezu i to takiego chÓjowego firmowego albo majonezu firmy Majonez...
Po powrocie do domu nawet prysznic powtórzony 2 razy nie pomaga :-/
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2012 przez Pobozny user, łącznie zmieniany 1 raz.
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 216 / 6 / 0
Pobożny: a miało być tylko jeden raz ;}}

Koliber: ja wszelkie bóle głowy (nerwów) tudzież zębów, katar oraz zapryszczenie ewentualne po ciągu leczę DXM.
Jeśli trawisz to polecam...
  • 201 / / 0
Podobną przypadłość jak opisana przez autora tematu przeżyłem kilkukrotnie w czasie napierdalania kodeiny w ciągach, dawki 300-450mg ponieważ starałem się ograniczać, koda nie jest tanią zabawką, gdy ćpa się w ciągach. Stan, który opisał autor to zwyczajny paraliż przysenny. Zdarzyło mi się poczuć go na własnej skórze, następował, gdy kładłem się do łóżka w trakcie trwania kodeinowej sedacji. Kiedy człowiek zasypia umysł uruchamia coś co przez znawców tematu OOBE i świadomego śnienia nazywane jest "klatką". Ciało obejmuje paraliż, który ma zapobiec niekontrolowanym ruchom kończyn, gdy np. śnimy, że biegniemy. Paraliż przysenny występuje wtedy, gdy ciało zasypia, lecz my sami nie tracimy świadomości. Mamy świadome uczucie, że odpływamy, tracimy kontrolę nad tym co dzieje się z naszym ciałem, lecz nasz umysł pozostaje wybudzony. Towarzyszy temu uczucie wyjątkowo silnego lęku. W pewnym momencie ciało zostaje całkowicie sparaliżowane i tu następuje moment kulminacyjny, człowiek panikuje, stara się wyjść z tego stanu, jednakże nie może poruszyć żadną częścią ciała, nie może także wydawać żadnych odgłosów. Nie jest to sen, raczej "sen na jawie". Niestety jedyny sposób, by to niemiłe uczucie minęło to: "dać się ponieść", po momencie kulminacyjnym następuje katharsis i człowiek zazwyczaj zasypia, a jeśli nie, to tego samego wieczora zasypiając już raczej paraliżu przysennego nie dozna. Gdy przerywałem ten stan i znów próbowałem zasnąć paraliż nawracał. Jeżeli ktoś nadal nie wie o czym mówię, to zjawisko to nazywano i nadal nazywa się marą senną. Kojarzono je z działaniem sił nieczystych i przedstawiano w postaci mary (demona), który siedząc na śpiącej osobie dusił ją. Związane jest to z tym, że podczas paraliżu w momencie kulminacyjnym mamy wrażenie, że coś naciska nam na klatkę piersiową, nie możemy w ogóle złapać oddechu, właśnie to uczucie powoduje najsilniejszą panikę. ;)
  • 1817 / 108 / 0
ja to mam jak jem dropsy i mam to tylko po dropsach i to zawsze na trzeci dzien od dropszenia,zawsze,po niczym inny czy to metamfetamina,kokaina,mefedron czy amfetamina tak nie ma.Tylko po dropsach i to na trzeci dzien jak zasypiam.kolega ma racje to jest paraliz senny,nic przijemnego ale z czasem mozna sie przyzwyczaic.
  • 1521 / 73 / 0
Jooseph pisze:
tego samego wieczora zasypiając już raczej paraliżu przysennego nie dozna.
Sam paraliż rzadko mi się zdarza, ale jeśli już to w ilości 2-3. Jakikolwiek Panie kompetentny, wytłumacz pan jak to jest, że substancje o tak odległych profilach jak koda i piko wywołują owe zjawisko. Czyżby kodeinowy nooding był zbyt słaby i pozostawiał umysł obudzony, a piko dzięki długiemu okresowi półtrwania go regularnie przebudzało? Przy dropsach obstawiam normowanie się gospodarki serotoninowej, która rozregulowana zapewne nie wpływa pozytywnie na sen.
Ostatnio zmieniony 21 czerwca 2012 przez Satif, łącznie zmieniany 1 raz.
tekst powyżej =/= prawda
  • 6188 / 439 / 12
Opioidy także modulują działanie układu serotoninowego, z tego co wiem. To ją dereguluje, a wraz z nią cykl faz snu.
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
  • 216 / 6 / 0
Który antydepresant (oprócz wellbutrinu) możecie polecić na odstawienie pika?
Sertralinę?
Czy Amitryptylinę lub Klomipraminę?
A może jakiś inny (byle tani lub darmowy przy zniżce)?

Zadawaj pytania w odpowiednich tematach. WARN #czeslaw
  • 201 / / 0
sertralina w dużych dawkach działa na dopaminę z tego co wiem. Ja już 4 dzień nie ćpię tego shit'u, bo straciłem jedyne dojście ;) Demotywacja okropna, ale mija, powoli... Kolejny dzień próbuje wstać wcześniej, niestety za każdym razem budzę się po godz. 10 nie pamiętając momentu, w którym dzwonił budzik :/
  • 1 / / 0
też to często przechodzę "coś" mnie porywa, w głowie ścisk straszny, oczu nie można otworzyć... kiedyś dałam się ponieść. Nagle odczułam drgania jakby padaczka, walka z powiekami a one jeszcze mocniej się zaciskały, ciało robiło się coraz bardziej bezwładne krzyczeć nie można a z całych sił próbujesz wydobyć z siebie chodziarz malutki pisk... wszystko bez sensu i nagle jak by się budzisz z okropnego koszmaru otwierasz oczy i łapiesz szybko powietrze po chwili odczuwasz senność ale boisz się że to się powtórzy i robisz wszystko żeby nie zasnąć....... Budzisz się rano i zastanawiasz się o co w tym wszystkim chodzi?????? Co jest Ku**a? i tak co jakiś czas ...
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 7 z 14
Newsy
[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata