TALK - Rozmowy [H]

[roman]

Mnie akurat bardziej obchodzi to , że ominę jak najwięcej lekcji. Nie mogę uciekać , bo wtedy dzwonią po rodziców w tym niefajnym kraju.

[lucyper2]

A jak będziesz podnosił nieistniejące przedmioty i gadał z niewidzialnymi to nie zadzwonią?

Poczytaj trochę opisów działania Avio.

[roman]

Niech dzwonią, przynajmniej mnie zawieszą na kilka dni, ja się będę cieszył, że nie będę musiał chodzić.W domu powiem, że źle się czułem to wypiłem o kilka łyżek syropu za dużo. Poza tym zawsze mogę pójść spać na lekcji. Nie chcę brać tego tyle, żeby mieć niewiadomo jaką jazdę cały dzień. Dawka ~8-10 tabletek starczy, haluny da się rozróżnić wtedy od rl więdz nie będzie aż takich problemów.

[Night Garden]

Próbowałem kiedyś 15 tabletek aviomarinu. Pierwsze efekty bardzo szybko (poniżej pół godziny), ale niestety zanim zdążyło konkretnie wejść, po prostu nie wytrzymałem i poszedłem spać (około 2 godziny od zażycia). Na początku załapałem bardzo irracjonalny lęk, serce waliło jak młot, aż czułem w gardle. Jak już wyluzowałem zacząłem zauważać pierwsze, nawet ciekawe efekty - jakieś mignięcia, poruszanie się małych punktów na ścianie. Potem cyfry na zegarze ściennym zaczęły się zmieniać w robaczki, wirować, poruszać. Najciekawsze było odbicie w szybie - po chwili przypatrywania się, zamiast mojej twarzy zacząłem widzieć jakiegoś bladego staruszka, potem jelenia, minotaura. Poza halucynacjami dość negatywnym efektem są kończyny z waty. Zrobiłem sobie przed tripem herbaty i akurat ostygła jak już zaczęło coś wchodzić, chciałem się napić... a tu szok. Nie byłem w stanie podnieść szklanki, cięższa conajmniej kilka razy. Poruszanie się trudne.
Muzyka jest raczej obojętna.

Podsumowując, nie polecam. Ciekawych przemyśleń żadnych. Uniemożliwia poruszanie się i trzeźwe myślenie, ogłupia maksymalnie i przede wszystkim jest BARDZO ciężko wytrzymać bez spania i to nie są żadne banialuki, naprawdę powstrzymanie się przed zaśnięciem jest trudne. Snów nie pamiętam żadnych. Jeśli już bierzesz, nie zapomnij zażyć także kilku tussipectów, ewentualnie sporo bardzo mocnej kawy.

[zewsząd i znikąd]

Avio chyba po prostu ma jakieś działanie nasenne... Ja jestem ogromnie odporna na chorobę lokomocyjną (kiedyś na promie z Tallinna do Helsinek podczas sztormu moje koleżanki się posnęły, bo im było niedobrze, a ja tańczyłam w korytarzach, żeby mną bardziej zarzucało :-p), ale kiedyś wracałam z zielonej szkoły chora (mocno przeziębiona) i koleżanki dały mi avio, żebym spała w autokarze. Połknęłam jak głupia, nie pytając, co to (a może mając nadzieję, że to coś psychoaktywnego ;-) ), i rzeczywiście spałam całą drogę do Wawy.

[kapitan_oko]

Jest to środek który tak jak wiele innych jest wart spróbowania tylko jeden raz, bo na więcej raczej się już nie będzie miało ochoty. Substancja zawarta w leku która w mniejszych dawkach działa przeciw wymiotnie w większych działa psychoaktywnie, z podobnych względów jak np. środki na uczulenie (antyhistaminowe). Avio wywołuje kompletną zmułę połaczoną z zupełnym niezdawanie sobie sprawy czym rzeczywistość jest a czym nie, pseudo halucynajcie, czyli takie których jesteśmy świadomi wiedząc, że spożyliśmy środek halucynogenny i owe zmiany percepcji są konsekwencjami jego działania, ale prawdziwe halucynacje. Substancja w takiej dawce rozstraja wzrok. Senność którą ów środek w dawce jednej paczki wywołuje jest taką sennością jakbyśmy śnili na jawie, jest się mocno przymulonym, chce się spać, ale nie tak samo jak naturalnie, lecz jakoś chemicznie, jest to tak jakby elemen działania substancji. Przeczytałem kiedyś, bodajże na Erowidzie, w którymś z trip raportów dotyczących omawianej substancji taki tekst: "Dramamine puts your mind to sleep but keeps you and you body awake". Cytat ten najlepiej oddaje istotę działania Aviomarinu.

[wsburroughs]

w apapie jest difenhydramina

[Szacun]

No tak, ale działanie podobne, to pochodna(difenhydramina--nat).

[CosmoDo]

Witam!Wbrew powszechnej opinii ja po avio mialem fajnie . Bez zamulki i seennoosci . Byc moze pomogla m,ocna kawa? Pozdrawiam DXM rullzz

[khabarakH]

Co do agresii, to mi również na zejściu kody się włącza, robie się nerwowy. Co dosyć dziwne to na tramadolu, w szczytowym momencie działania też robie się agresywny, jeśli ktoś np. pierdoli jakieś irytujące głupoty itp.
A tak do tematu: Ktoś pisał, że avio sprawdza się całkiem dobrze z kodeiną. Ma ktoś w tym jakieś doświadczenia?