TALK - Rozmowy [H]

[Modyfikowany Bigos]

Też jestem tego pewien , pomimo ze meth jeszce nie testowałem ,ale opis działa meth - juz mi mowi ze to jest o fkurwe lepsze od tego.... anyłej za jakiś czas może uda sie metki spróbować i sie upewnie

[toshiro mifune]

myślę, że 4-FMA po prostu oferuje dużo bardziej "ekstazowy" haj w porównaniu do mety, nie jest to czyste zalanie pały dopaminą, jest dużo bardziej "misiowo". Nie wiem od czego to zależy ale miałem kiedyś wyraźną psychodelkę nad ranem po tym, struktury falowały i mieniły się jaskrawo-pastelową poświatą w promieniach wschodzącego słońca, coś jak po piperazynie ale przyjemniej.

Poza tym w porównaniu do mety to dawkowanie też wypada 5-10 razy większe, i to zakładam że 4-FMA było czyste, nawet żarówka była czyściutka po tym.

[prawie_martwy]

paliles to ? jak efekty i czas dzialania ?

[Syberek]

i dawka ?

[ItvH2erPPPWR]

Dziwi mnie brak zainteresowania tą substancją, szczególnie, że jest legalna. Próbowałem 4-FA, 4-FMA jest na pewno bardzo podobne.

4-FA to był absolutnie najlepszy stymulant jaki próbowałem, a 4-FMA jest przecież legalne. Z całą szczerością polecam, taka bardziej relaksacyjna amfetamina, bez zjazdu, dużo przyjemniejsze, trudniej przedawkować (większe dawkowanie), nie ma nieprzyjemnego wjazdu na ciało jak przy większości chujowych stymulantów. Do tego dochodzi dość bezpieczny profil substancji.

Polecam. Wątpię, żeby ktoś znalazł teraz cokolwiek lepszego niż 4-FMA.

[toshiro mifune]

z relacji szczura wynika:
absolutnie odradzał sniff, tylko oral lub waporyzacja. Dawkowanie 300 sniff, ostry ból przez ok. 3 min. i natychmiastowe wejście, duży speed, czuć serotonine, czuć dopamine, po kilku godzinach dorzutki po 100-200 wapo, oral i sniff... Miłe zaskoczenie wystąpieniem wyraźnego efektu psychodelicznego gdy dawka sięgła 500-600 po ok 15 godzinach od pierwszej intoksykacji. Szczur bardzo sobie chwalił eksperyment, widzi zastosowanie na potańcówkach.

Chłopaki jeśli interesuje was substancja to czemu nie czytacie wątku? Popieram Limitbreakera, ale tylko częściowo. Jeśli chodzi o porównanie z innymi substancjami to zajebisty jest etylon, szczególnie z uwagi na jego śmieszną cenę. Trochę też przerażają mnie posty o potencjalnej toksyczności, oparte wszakże na (uzasadnionych) przypuszczeniach:

http://www.drugs-forum.com/forum/showth ... 262&page=2

Nie znam dokładnie dawkowania waporyzacji, raczej podobne (może 50-100 mg) i oczywiście szybciej wchodzi i schodzi. Całą noc wtedy znęcałem się nad żarówką, ogółem poszedł gram w ok 24 h.

[surveilled]

Przypuszczam, że neurotoksyczność 4-FMA plasuje się poniżej tej z MDMA, w myśl reguły "im wiecej serotoniny, tym mocniejsza euforia, tym większa neurotoksyczność". Owszem, 4-FMA to NDRA+NDRI+iMAO, ale siła, z jaką realizuje te właściwości definiuje neurotoksyczność jako względnie bezpieczną.

Oczywiście, to zależy jeszcze od dawki - gram 4-FMA na pewno wybił więcej receptorów, niż jednorazowa dawka.

[mol191]

Jak seksik po tym ?Przyjemnie, błogo, długo i tak trochę dziwkarsko ? Czy raczej coś podobnego do 6-APB ?

[zioloziolo]

myślę, że 4-fma po prostu oferuje dużo bardziej "ekstazowy" haj w porównaniu do mety, nie jest to czyste zalanie pały dopaminą, jest dużo bardziej "misiowo". Nie wiem od czego to zależy ale miałem kiedyś wyraźną psychodelkę nad ranem po tym, struktury falowały i mieniły się jaskrawo-pastelową poświatą w promieniach wschodzącego słońca, coś jak po piperazynie ale przyjemniej.

Podpisuje sie po tym wszystkimi rekami jakie akurat mam

[ItvH2erPPPWR]

Teoria o rzekomej ogromnej neurotoksyczności 2/3/4-F(M)A została obalona. Nie chce mi się szukać.