3,4-dichloro-N-[(1-dimetyloamino)cykloheksylometyl]benzamid
http://en.wikipedia.org/wiki/AH-7921
Witam,
45 minut temu przyjąłem 10mg AH-7921 donosowo. Substancja ma postać śnieżnobiałego, puchowatego proszku. W ogóle nie czuć tego na śluzówce, spływ leciutko drażniący - ogółem: miodzio. Działanie, delikatne, ujawniło się szybko - w zakresie 5-10 minut. Było jednak delikatne, więc dorzuciłem kolejne 10mg donosowo. Tu już zdecydowanie było coś czuć. Nic już nie przeszkadza, oczy się mrużą (choć nie jest sennie), ciało staje się ciężkie - to już chyba wykracza poza działanie, które mógłby obejmować efekt placebo. Kolejne 10mg donosowo pogłębiło rzeczone efekty.
Z znajomych mi opioidów - kodeiny, tramadolu, buprenorfiny - najbliżej tu do pierwszego z nich. Jest bardziej leniwo od tramadolu i dużo euforyczniej od buprenorfiny.
Czas działania na razie ciężko mi określić, ale z pewnością dam znać. Także informacje nt. dalszego przebiegu fazy i skutki uboczne w postacie zaparć itp. zostaną uzupełnione później.
Edit: Po godzinie od pierwszej dawki dociągnąłem jeszcze 10mg, bez większej różnicy względem ostatniej. Źrenice w normie, lekko mniejsze, niż zwykle.
Kolega obok, po łącznie 40mg (w podobnych odstępach czasowych) dorzucił 20mg etylfenidatu donosowo i mówi, że spoko kombinacja.
Edit2: 2 godziny minęły, a większość działania razem z nimi. Wygląda na to, że AH-7921 dzieli z kodeiną działanie na receptory mu bodaj (te odpowiedzialne za opiatową euforię), ale nie te, które są odpowiedzialne za sedację. Kodeinowa euforia mija w podobnym czasie i pozostawia za sobą senność - tu minęła euforia i nie ma już (prawie) nic. Nie ma także wyrzutu histaminowego. Wstępnie podejrzewam, że szybko rośnie na to tolerancja.
Jeszcze dodam, że występuje świetny afterglow, choć lekko wymieszany z bólem głowy. Muzyka brzmi magicznie, takie (z pozoru) naturalne szczęście.
Ogólnie, bardzo miła substancja - mało stricte opiatowa, gdyż słabo seduje, ale bardzo przyjemna w działaniu. Następny test wykonam najprawdopodobniej w dawce 30mg naraz
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
1. Czy w praktyce ta substancja jest do sprowadzenia? Czy aby to załatwić: a) musi zdarzyć się cud, b) bardzo trudno do załatwienia, c) wystarczy poszukać w sieci.
Drugie pytanie. Czy działanie można porównać do naturalnych fajnych opiatów (kodeiny, morfiny), albo może jednak bardziej przypomina to syntetyczne opioidy, jak petydyna (dolargan), gdzie występują jakieś sensację z nieogarem? Jest ból głowy? A podrażnienie ośrodka wymiotnego?
Pytanie trzecie. Wymień plusy i minusy?
Aha. Cztery, drogi podania- czy byłeś świadkiem podawania tylko via nos?
Surv - 50mg naraz to nie bedzie za duzo ?
"Legalna heroina w dopalaczach".
Ok , to bede zarzucał 40mg , później dam update ^_^
» So, 3 marca 2012, 16:30
Mistszu scal to ^_^
Jeblem ponad 50mg w nos , no i mnie tam trochi poszczypalo... Tyko ze od kilku h wpierdalalem se te kurewnie wielkie kryształki Pentedronu i ogólnie 3mg lub 4mg Clonazepamu poszło kilka godzin wcześniej... ale łaska z tym
01:19 - wciaganie
01:39 - w ryju sucho fest
01:47 - jeszcze bardziej sucho w papie + trochi cieplij się zrobiło (nie kodeinowe ciepelko) i z deka leniwo tyko że ja pasożyt w chuj jestem to sam już nie wiem ^_^
01:48 - zajebalem klona 2mg pod język bo mi się przypomniał 3,4-DMAR i te pierdolone oszukisty...
:motz:
02:13 - delikatnie milej się zrobiło , ale euforii to ja mam więcej po samym spojrzeniu na usypana kreskę...
05:11.- taka sama chujnia wiec dorzucilem 2mg Clonazepamu
05:44 - jakieś letkiej delirki dostołym
06;07 - zatoczylem się po jeszcze jednego klonika , wpierdolilem go i poszlem spać (jakieś 10-15min zasypialem)
Pospałem se do koło 7:30 po czym starsza odjebała szopke... wkurwiłem się fest i kolejny klon poszedł...
Albo mam już tak najebane we łbie że nic mnie nie rozjebie... albo to Clonazepam , ale z tego co kojarze to takie leki przy opio pomagają nawet...
Odsypie se z worka ze 150-200mg i pózniej jebne na raz ^_^ a pozostałom resztę rozdziele na moje koffane opiatowe dzifki. ;]
Źadnych leków nie biere , jakość jest ok na pewno... czyli co ? Nie mam szans ma zostanie opiatową dzifką ? :huh:
Kurwaaaaaa dejta mi jakiegoś ketona !!!
scalono. | idk
Powód: scalenie.
surveilled pisze:@Bigos: Prawdopodobnie nie, ale zacznij od 40mg.
A z heroiną to ma niewiele wspólnego.
I tak to się nie zrobi popularne. Z raportów wynika, że niewypałem nie jest, ale nadzwyczajne też nie.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone
Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

