Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
leiche pisze:Heroina zobojętnia, wypiera z emocji, sprzyja brakowi aktywności, co w nałogu opiatowym jest największą katastrofą, większą nawet niż anhedonia.
Ale polemizowałbym czy jest większą katastrofą niż anhedonia... Piszesz to tak ogólnie czy bierzesz tu pod uwagę czas np. na przestrzeni lat? Bo nie bardzo wiem jak rozumieć "większą katastrofę" od anhedonii.
A po trzydziestu latach... nie mam pojęcia, nie wiem. Może już taka osoba bardziej jest rośliną bez marzeń, siedzącą tylko i wyłącznie w swojej doniczce.
- główny to zajechana instalacja
- brak stałego dostępu do słomy - jak jest dostęp to się wyrabia mega tolerka a jak się kończy to mega skręt i tak w kółko, góra, dół, góra, dół , na dłuższą metę takie coś wykańcza psychicznie i fizycznie
- chęć stabilizacji i jako takiej normalizacji życia, jak siedzisz na garach to musisz przeznaczać na to sporo czasu, trudniej znaleźć wtedy czas na stałą pracę, twoje życie się kręci wokół tego
Co do dyskusji czy grzejąc stajesz się wrakiem i nie możesz egzystować to ja mam takie zdanie że są ludzie którzy potrafią grzać 30 lat i mieć pracę, dzieci, itd i to jakoś ogarniać. Tylko że to są wyjątki, spora większość nie ma nawet szans dożyc tych 30 lat a po drodze przez nałóg staczają się na dno.
Czy można mieć here pod kontrolą? W dużej większość przypadków nie. Można mieć kontrolę przez jakiś czas i się łudzić ze będzie tak zawsze, można też stracić kontrolę już po pierwszych próbach, wchodząc w to nie możesz przewidzieć jak to się skończy.
Teraz dygresja. Ktoś tutaj z entuzjazmem napisze- i bardzo dobrze, te represje i prześladowania zmusiły tych ludzi iść na program! To odpowiadam prosto w bezczelny pysk całemu totalitarnemu państwu, że na ponad 50 ludzi zabitych na skutek represji i prześladowań, to tylko jedna osoba się złamała i szła na program! Reszta umierała. To co działo się na ulicach polskich miast na przełomie 20 i 21 wieku, to była bestialska eksterminacja ludzi uzależnionych od heroiny,. To nie przypadkowo nagle i niespodziewanie wtedy na ulice wylegli heroiniści, aby umierać, często z napisem- mam hiv! Wy możecie sobie pisać- tak kończą heroiniści, a ja jako świadek tych wydarzeń odpowiadam- tak skończyli heroiniści bezlitośnie prześladowani, wyjęci z spod prawa, poddani terrorowi, żyjący w ukryciu, osaczeni, bez możliwości obrony. W tych czasach nikt nie odezwał się w ich obronie! Koniec dygresji.
.
Na program napewno nikt nie idzie aby zbić tolerancję! Ludzie, przykładacie swoją miarę do innego świata:) Jak była dobra słoma i dobra kasza, to robiło się produkcję raz na kilka dni i miało się mnóstwo czasu i mnóstwo heroiny. Natomiast gdy była zła słoma i zła kasza, to robiło się kompot jeden za drugim, bez przerwy, a wtedy nie miało się czasu nawet na sen. W takich realiach nikt o tolerancji nie myśli, tylko o dobrej słomie i dobrej kaszy. Tolerancja się... przystosowywałą do sytuacji, więc nikt o niej nie myślał!
A, racja, wy to porównujecie do nałogu morfinowego, gdy kupuje się pojedyncze szkła... Też ciągle mi nie wierzycie, że heroina pod tym względem jest inna niż morfina, dlatego są programy heroinowe i metadonowe, natomiast nie ma programów morfinowych.
Co do tolerki, rozumiem. W ciągu i przy stałym dostępie, kiedy używa się bez umiaru, zapierdziela pewnie jak TGV. Jasne. Jak z każdym opio, normalna reakcja fizjologiczna organizmu. Wtedy osoba taka przesiada się na metadon, on także działa na receptory opioidowe, w tym na mu, który to właśnie, w głównej mierze, jest odpowiedzialny za euforię i inne "pozytywne" efekty. Dlaczego więc metadon nie daje haju, tylko zalecza skręta? Dlatego, że w przypadku takiej terapii podawana jest wyłącznie dawka zaleczająca objawy abstynencyjne? Dlaczego metadonem można się wyzerować, inaczej mówiąc zejść z niego? Czy na ten środek nie rośnie tolerancja? Zerowanie trwa tak długo, by organizm mógł się przystosować do lekko zmniejszonej dawki, bez objawów skręta?
Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Ugh pisze: Dlaczego więc metadon nie daje haju, tylko zalecza skręta? Dlatego, że w przypadku takiej terapii podawana jest wyłącznie dawka zaleczająca objawy abstynencyjne?
Ugh pisze: Dlaczego metadonem można się wyzerować, inaczej mówiąc zejść z niego? Czy na ten środek nie rośnie tolerancja? Zerowanie trwa tak długo, by organizm mógł się przystosować do lekko zmniejszonej dawki, bez objawów skręta?
moor1992 pisze: A cpac sie chce, chce sie mocniej, lepiej.(...) Wiec co mi szkodzi wjebac sie w hel. Moze jeszcze poczuje te prawdziwe szczescie.
Kolejny argument przeciw - wolność. Nie wiem, jak dla Ciebie, ale dla mnie jest to najważniejsza wartość w życiu. Nie ma nic lepszego, niż poczucie jej po jakimś - dłuższym lub krótszym - okresie ucisku, zawodowego lub (w moim wypadku) uczelnianego. No i zaspokajanie potrzeb fizjologicznych oraz uczucie, które mu towarzyszy, jeżeli tylko w tym czasie nie myślisz o niczym innym. Doskonałym narzędziem jest tutaj jaranie - pozwala skupiać się wyłącznie na wykonywanej czynności, więc automatycznie czerpać z niej maksymalną przyjemność! No i oczywiście zaspokajanie potrzeby czucia się potrzebnym dla otoczenia, czyli coś, co nie pozwala jarać przez 24 godziny na dobę, oraz potrzeby bycia wyjątkowym.
To właśnie daje mi "prawdziwe szczęście". A Tobie? Sposoby sztucznego generowania go poprzez chemiczną ingerencję zewnętrzną, substancjami od łagodnych aż po takie, które na zawsze zamykają drogę powrotu do rzeczywistości, a jedyną możliwością osiągnięcia prawdziwego szczęścia mianują stan ducha po śmierci będący dla ludzi wielką niewiadomą?
A rób sobie co chcesz, tylko przemyśl to.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/2bf38b13-9518-4b42-8dff-331254c55b09/perc-cake-perc-cake-v0-i9frylgejmfa1.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250502%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250502T010902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=783c7f6b177ac503b40b7bc1029549a38246ee02366fcdf1154089047715972e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.