Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
Który z nieprzyjemnych symptomów najbardziej potrafi zepsuć fazę?
Paranoiczne myśli (wpisz jakie)
265
24%
Lęki (wpisz jakie)
159
14%
Uczucie zbyt silnego bicia serca
243
22%
Uczucie osłabienia
97
9%
Zmienione czucie ciała
62
6%
Zaburzenia widzenia
24
2%
Bóle (wpisz jakie)
33
3%
Problemy żołądkowe
53
5%
Subiektywne wrażenie zimna lub gorąca
54
5%
Wysuszenie błon śluzowych
118
11%

Liczba głosów: 1108

ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 1 z 41
  • 488 / 7 / 0
Podobne wątki istnieją w wielu działach. Interesuje mnie sytuacja potencjalnego bad tripa. Wiem, że większość nie podciąga takiego pojęcia pod działanie mj ale każdemu zdarzyło się kiedyś upalić w sposób nieprzyjemny. Analizując te sytuacje - które z wymienionych w ankiecie objawów wystąpiły NAJCZĘŚCIEJ? Wiem, że taki stan bywa często sumą wszystkich powyższych, lecz chodzi mi o to, który doskwierał najbardziej i determinował zjebanie przyjemności z działania baki. Jeśli żaden z nich nie pasuje, napisz w wątku.
  • 3854 / 316 / 0
pan jozek pisze:
Wiem, że większość nie podciąga takiego pojęcia pod działanie MJ ale każdemu zdarzyło się kiedyś upalić w sposób nieprzyjemny.
Mi się chyba nie zdarzyło upalić w sposób nieprzyjemny. Przynajmniej nie przypominam sobie, i mocno w to powątpiewam, a laikiem absolutnie nie jestem.

A z nieprzyjemnych aspektów zaznaczyłem 'Wysuszenie błon śluzowych'. Susza najbardziej mi doskwiera, ale jej akurat łatwo zaradzić ;-)
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 332 / 38 / 0
Ja czasem gdy się mocno upalę mam lęki przed spotkaniem policji, mieszkam w małym mieście, psiarnia wszystkich zna i dobrze wie kto jest 'w temacie'. Boje się chodzić z materiałem przy sobie, bezpiecznie czuję się tylko w miejscach gdzie wiem że na pewno nie zajadą.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 219 / 1 / 0
Jak dla mnie najbardziej wkurwiające jest przyśpieszone bicie serca, bo przez to nie można się w pełni cieszyć fazą i mogą się pojawić się przez to złe myśli.
  • 192 / 4 / 0
Ja tez laikiem nie jestem a ostatnio zdarzył mi się bad trip po zwykłej maryśce.
objawy: przyśpieszone bicie serducha i przez to paranoiczne myśli, uczucie duszności (które też chyba można dodać w ankiecie)chciałem dzwonić na pogotowie ale na szczęście znalazł się ktoś kto mnie od tego odwiódł. Niestety trwało to dość długo ok 3 h.
Ciekawe by było też wypisanie sposobów radzenia sobie z takim bt.
U mnie na przyśpieszenie serducha dobrze działa browarek, fazka się stabilizuje i można się normalnie bawić.
Jak mnie mocniej zabiera paranoja/lek/atak paniki to dobra jest gorąca kąpiel/ gorący prysznic. Ogólnie ciepło, czyli np. wskoczyć pod kołdrę. oczywiście są tez różne farmaceutyki i np. cukier który zbija bańkę.
Oddycham, bo jestem przesądny.
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
  • 883 / 10 / 0
Dyskomforty po paleniu to wkrętki. Trzeba się przyzwyczaić i jest ok.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 1513 / 26 / 0
Komety i za duże chmurki - potem dyszle przez pół godziny i napierdala mnie w klatce. Kiedyś za mocne wkrętki. Jak się nie przepalę to nic mi nie przeszkadza. Raz strasznie się przepaliłem "super holender w miale (jasny i puszysty)" złapałem 2 chmurki nie wiedziałem co się dzieje miałem straszne lęki i prawie wszystkie wymienione wyżej "dyskomforty". Parę lat później (ze 5-6) spróbowałem pierwszy raz Taifuna z dopków - identyczne uczucie. Dlatego podejrzewam, że po prostu to mogła być jakaś maczana.

Hehe - obecnie fazę psuje mi jak gubię kolejno osprzęt i materiał do palenia :P a potem szukam wszędzie zapierdolony. Zazwyczaj jest pod ręką.
mr_b∩ʁbꞁө
  • 192 / 4 / 0
mr_brown pisze:
Hehe - obecnie fazę psuje mi jak gubię kolejno osprzęt i materiał do palenia :P a potem szukam wszędzie zapierdolony. Zazwyczaj jest pod ręką.
Heh, no gubienie materiału to jest masakra, kiedyś to pierwsze miejsce, w którym szukałem był kosz na śmieci, zawsze przez nieogar ktoś sprzątał i wyrzucił :D i ten załączony tryb paniki, gdzie to k. jest!
Oddycham, bo jestem przesądny.
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
  • 488 / 7 / 0
Właśnie to serce mnie intryguje. Na samym początku jarania się tego kiedyś wystraszyłem, potem przywykłem, ale nadal to czuję choć bez stresu. Wiem, że działa oczywisty mechanizm: myślisz o jak mi serce napierdala = denerwujesz się = bije jeszcze szybciej, ale... Nieraz jak przykurwię sążniste wiadro i położę się wyluzowany to i tak potrafi napierdalać tak, że aż mi cały brzuch podskakuje i w żołądku czuję. Jestem ciekaw jak to się ma ze strony medycznej jeśli ktoś codziennie tak sobie pikawę przyśpiesza.
  • 1513 / 26 / 0
Jak paliłem tylko trawę (nie brałem innych narko) to zwracałem na to uwagę ale nigdy się nie bałem. Wydawało mi się to naturalne. Teraz w sumie w porównaniu z niektórymi substancjami to na trawie i tak pikawa nie dostaje bardzo wycisku.

Anegdotka offtopowa - pierwszy raz na 2C-E, peak, wszystko się rozpływa. Myślę sobie - ale mi pewnie pikawa napierdala. Łapię się za klatę i... Nie czuję serca. Szybko moją uwagę odwróciło lustro i to co tam zobaczyłem. Ale moment - Nie czuję serca - bezcenny.
mr_b∩ʁbꞁө
ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 1 z 41
Newsy
[img]
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków

Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.

[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.