A teraz, jak "oni", mogę się okłamywać bez najmniejszego cynicznego uśmiechu albo z uśmiechem grubego amerykańskiego kretyna.
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
Abraxas pisze: wszystko noramalne jest tylko pojechanym teatrem, który odgrywają w życiu codziennym ludzie, bo nie mają innego wyboru tylko się okłamywać.
chodzi mi tu o ludzi z ktorymi mam do czynienia na codzien, otoczenie, rodzina itd. bo mam tez znajomych ktorzy widza to tak jak ja i moge z nimi o tym pogadac. ale w sumie moze mi chodzi nie dokladnie o to co Tobie...
a na co konkretnie bierzesz ssri, Abraxas?
Wiem że bez terapii wszystkie objawy chorobowe spowrotem by wróciły po max 2 tyglach od odstawienia, bo raz odstawiałem i lipa jak chuj, nie wyszło.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.